Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
co do tabletek - zebym nie wiedziala ze bede starala sie za jakis czas w ciaze to bym sie z ta lekarz klocila ! teraz sie z tego smieje ale wtedy w takim szoku siedzialam ze nie wiedzialam co mam do niej powiedziec :D
-
Joanna
no a ja dowiedzialam sie w 6 tyg hehe w 5 test byl jeszcze negatywny - wiesz ze najwiecej kobiet ktore ma problem z tarczyca (nie wiedzac nic o tym) dowiaduja sie o wszystkim dopiero w ciazy ! moja lekarz powiedziala ze wtedy tarczyca daje znac o swoich problemach (guzach, raku lub czyms innym) dlatego dopiero w ciazy duzo kobiet sie o tym dowiadje - ja sama znam pare dzieczyn ktore dowiedzialy sie o swoim raku dopiero w ciazy a mialy go juz sporo przez tym
-
Joanna 85
Suszarke możesz zabrać. Żetony nie sa płatne.
Możesz prosić o żeton rano i wieczorem. Jak masz potrzebę. Panie pielęgniarki sa bardzo miłe i na pewno nikt Ci nie odmówi.
:)
-
Jeszcze do Ona 26 :) czytam forum od poczatku i właśnie wczoraj przeczytałam o Twojej komisji:)jak to pani zabrała Ci tabletki a dała prezerwatywy:)haha dobre to było:)
-
Fasola Dziękuję za odzew:)Przede wszystkim gratulacje, cieszę się, że jesteś zdrowa!oby tak dalej!Jeśli chodzi o te odwiedziny to pewnie, że nie ma sensu tym bardziej, że z tego co pisałaś wynika, iż na oddziale otwartym jest się 1 dzień (dzień przyjęcia tak?)a potem izolatka, ale dobrze wiedzieć, że można zejść do bufetu, nie będzie trzeba targać tej wody i jakiegoś tam jedzenia:)Te żetony od pielęgniarek to jeden dziennie czy więcej, bo szpitale mają różne praktyki, w jednych każą się kąpać jak najczęściej, a w innych nie wolno się kąpać:/ czy są one płatne?czy mogę zabrać suszarkę do włosów?Przeczytałam wszystkie Twoje posty więc sporo się dowiedziałam:) jak coś mi się jeszcze przypomni to się odezwę!pozdrawiam!
-
Ona 26 ja też o swojej ciąży dowiedziałam się w 5 tygodniu. Spóźniał mi się okres już miesiąc, więc robiłam testy ciążowe ( w sumie chyba 5) i wszystkie negatywne!!!Dopiero w 5 tyg wyszedł pozytywny więc zaraz do lekarza bo między czasie byłam na 2 weselach i jak wiadomo piłam alkohol:(On na to, że czasami tak się zdarza jak jest problem z zawiązaniem się ciąży, dlatego na testach tez piszą że dają 99% pewności. Na szczęście wszystko poszło dobrze i urodziłam zdrowego, dorodnego (4850g) synka:) Teraz jak tak myślę to może przez ta tarczycę, o której dowiedziałam się ok 3 miesiąca ciąży dopiero:( Stwierdzono u mnie Hashimoto, lekarz powiedział, że moje wyniki świadcza o tym, że chorą tarczycę miałam już dawno przed zajściem w ciąże (o ile dobrze pamiętam TSH miałam 16 a anty TPO ponad 200). Po urodzeniu synka poszło już szybko, wizyta u endokrynologa bo hormony szalały (wcześniej leczył mnie gin, który właśnie był w trakcie robienia specjalizacji z endokrynologii), USG, biopsja, wyniki:( operacja no i teraz czekam na jodowanie!
-
Wypadanie włosów!
Dziewczyny polecam stronę www.anwen.pl
W zakładce problemy jest wypadanie i bardzo dużo porad.
Ja już pije pokrzywę i biorę calcium pantothenicum.
Zaopatrzylam sie rownież w Joannie w szampon i odżywkę dla osób z problemem wypadania i kuracje w ampulkach z rzepy.
Odstawilam prostownice i susze tylko zimnym nawiewem.
Tam jest dużo uwag jak myć i wycierać włosy żeby nie wypadało.
Polecam gorąco.
Ja zaczęłam kilka dni temu. Dam znać jak zobaczę pierwsze efekty.
-
iga
ja najmocniej przepraszam, ale zrobiłam byka…nie chodziło mi o ivostin tylko inneov gęstość włosów….kuracja na włosy….wypróbowana przez ze mnie dwukrotnie i skutecznie :-)….jak to bywa po narkozie, operacjach-osłabienie organizmu i wypadanie włosów…poczytałam o tym Inneov i rzeczywiście po zastosowaniu zadziałało. Ulotka informuje, iż kuracja to 3 m-ce, ja zakończyłam na 2 i to wystarczyło w moim przypadku (ja mam gęste włosy, ale to chyba nie ma znaczenia w takich sytuacjach). Włosy rosną, jest to dość droga kuracja, ale skuteczna. Ja kupiłam dwa opakowania w promocji jak za jeden, jest jedna apteka online, z Lublina, i oni mają dobre ceny (podawałam wcześniej link dla basiunia7), kiedyś próbowałam merz special-nie ma sensu-nie miałam żadnych efektów(podobno dopiero coś zaczyna się dzieć po 6-8 m-cach), a tu miałam po 2 :-)…to chyba tyle w tym temacie :-)…pozdrawiam <3
-
Joanna85
Ja od wycięcia tarczycy i jodowania we wrześniu 2012 aż do kontroli teraz w listopadzie 2013 miałam tsh poniżej 0,01. Teraz tez mam mniej niz 0,1 i tak mam mieć.
Możesz mieć telefon, książki itp i nic nie musisz wyrzucać z tych rzeczy.
Prysznice sa na żetony. Żeton dostajesz od pielęgniarki.
W izolatkach sa telewizory (kilka lat temu pewien pacjent po wyjściu z izolatki zasponsorowal zakup dwóch telewizorów do sal) i kilka kanałów. (Za darmo, mozna oglądać 24/h)
Na otwartym jest telewizor na korytarzu jeden i krzesełka.
-
Joanna85
Oddział jest na prawdę bardzo mały. Robi sie straszny tłok przy przyjęciu jeśli kilka osób przyjedzie z osobami towarzyszącymi. 3sale na otwartym i dwie z izolatce.
Jak sie uprzesz to oczywiście możesz sobie przyjmować gości na korytarzu albo w bufecie poza oddziałem tylko po co? Te kilka dni wytrzymasz przecież :) zanim przychodzisz do izolatki mozna swobodnie wychodzić np do bufetu, kiosku itp, Wody nie musisz targać ze sobą, bo mozna kupić piętro niżej. Ja nie miałam żadnych landrynek i żadnych efektów ubocznych ze strony ślinianki.
Co do ciuchów to jak już pisałam kiedyś. Te które były bezpośrednio przy ciele wyrzucić a te które nie np bluzy itp wyprać, wypracować i odłożyć na 30 dni. To pewnie tez nie jest przymusowe, bo jak sie uprzesz to możesz zabrać wszystkie ciuchy i wyprać. Nikt tego nie sprawdza przy wyjściu. My wyrzuciliśmy wszystko w szpitalu do spalenia i spokój.
Co tam jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj.
Ja byłam teraz w listopadzie na kontroli. Nie wchodziła. Już do izolatki, bo okazało sie ze jestem już zdrowa. :)
Pozdrawia.m