Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Gatta ja brałam rano euthyrox, ale nie brałam calperosu i tych innych. I przytulam mocno!!!!!
  • 9 lat temu
    .
  • 9 lat temu
    Dziewczyny te które były teraz na kontroli zazywalyscie eutyrox przed pobraniem krwi? Czy dopiero po pobraniu?? Vjolka super wieści że bez przerzutów ;) no ale termin na jod bardzo odległy.... Ja jutro wizyta umieram z nerwów ;( dwie noce już nie spałam, gorzej stresuje się niż przed operacją...... ;(
  • 9 lat temu
    Mango właśnie o to chodzi , jak patrzę na tego swojego dwuletniego bąbelka to czasem chce mi się wyć. Ale staram trzymać się w ryzach . Są jednak takie dni a pewnie jeszcze trochę ich będzie ze się rozklejam . Na jod zdecydowałam się w Kielcach. Za to ze całe leczenie było prywatne lekarz dołoży starań żeby ten jod był właśnie w październiku bo ma taką możliwość . Tak więc jadę tam .
  • Jakiś czas nie zaglądałam na forum, a tu sporo nowych osób. Życzę wszystkim wytrwałości! :) malwqa Nie myśl tyle, bo myśliwcem zostaniesz. ;) Wiem, że to trudne. Jednak da się. ;) Sama mam sporo przerzutów i niestety gorszą "wersję" nowotworu tarczycy. Póki co leczę się potęgą mojej podświadomości. ;) I to chyba działa, bo ostatnio markery nowotworowe zaczęły spadać. ;)
  • 9 lat temu
    Malwqa będzie dobrze! Fajnie że ten jod masz w październiku. A w Gliwicach? Ja tez mam różne stany, czasem patrzę na te moje male dzieci i truchleje ze strachu przed przyszłością, a czasem ogarnia mnie euforia, że wszystko bedzie dobrze :-) Najgorsza dla mnie jest bezczynnosc i czekanie w niewiadomej. Dlatego przyspiesze sobie ten jod choćbym miała stanąć na głowie. Lekarka cos wspominała, ze często wypadają terminy, bo np dziewczyny zachodzą w ciążę. Więc trzymam rękę na pulsie ;-)
  • malwqa ja miałam bardzo dużo przerzutów ale w tym raku to naprawdę nie ma znaczenia, była ze mną dziewczyna z mikro rakiem i po dużym jodzie świeciła tam gdzie nie trzeba a ja nie wiec rożnie to bywa, ale generalnie wszystko do wyleczenia:)
  • 9 lat temu
    Hmmmm w takim razie ciesze się jeszcze bardziej ze jod mam mieć jeszcze w październiku . Wiec szybciorem.
  • 9 lat temu
    Malwqa miałam przerzut na węzłach środkowych, które zostały wyciete. Na bocznych nic nie zauważyli, ale stamtąd były pobierane tylko wycinki. Ale o przerzutu na wezly podobno nie ma co sie martwic - to nie zmienia rokowan, mnie najbardziej martwi, że mam przerzut na tkance która nie jest ani węzłem ani tarczycą a została pobrana przy wycinaniu węzła. Jezeli chodzi o rokowania to lekarka powiedziała, że przyjmują, ze wycięli mi całego raka i dlatego moge czekać na marzec. Ale jakoś mnie to nie uspakaja ;)
  • 9 lat temu
    Mango mam pytanie bo ja też mam przerzuty . Ile węzłów miałaś przerzutowych ? Co powiedzieli lekarze odnośnie rokowań i skuteczności leczenia . Coraz więcej myślę na ten temat . Coś dzisiaj mam gorszy humor i te przerzuty u mnie bardzo mnie dokują :/ Vjolka super , jesteś już na ostatniej prostej :D


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat