To się raczej nie zdarza. A nawet rak tarczycy jeśli daje przerzuty to tzw.nieodległe np.na węzly chłonne.I to się też znakomicie leczy.
No i jeszcze koniecznie zbijcie ciśnienie bo to pierwszy krok do udaru lub zawału
a jezeli to jest przerzut raka innego i teraz jest w tarczycy
Wytłumacz jej, że te objawy nie mają nic wspólnego z tarczycą i może daj coś na uspokojenie :) :)
ZASKOCZONA wielkie dzieki szum mialas wtedy gdy guzek okazal sie zlosliwy czy na poczatku gdy jeszcze byl obojetny
jejku bardzo dziekuje ale co robic jak te objawy zony caly czas sie nasilaja nie moze spac w nocy bola rece szum w uszach do czasu rozwiazania jak ma funkcjonowac
Agnes, w takiej sytuacji można uwierzyć, że każdy jest traktowany indywidualnie. Ha,ha :D
tomaszka
rozumiem, że jesteście zdenerwowani, to naturalne. Każdy z nas przez to przechodził, Wiele osób ma guzy, które są zwykłymi zmianami koloidalnymi, ale nawet jeśli ktoś ma pecha i usłyszy ,że to np. brodawkowaty, to dobrze się to leczy. U niektórych trochę dłużej, u innych krócej, ale jednak jest on innym od pozostałych.
Tu z całą pewnością można powiedzieć ,że wszystko będzie dobrze.
Co do tego szumu w uszach, to jak pisze gajka może to być od ciśnienia. Ja wcześniej na to nie zwracałam uwagi, ale ja wiele razy dużo wcześniej przed diagnozą miałam takie kłopoty z szumem w uszach, szukałam porady u laryngologa, zapisał mi nawet jakieś leki , nigdy jednak nie leczyłam się na tarczycę, wielu innych objawów także nie wiązałam z tarczycą , ani ja , ani lekarz rodzinny - jedne czego byłam pewna , to że miałam guzek w cieśni- był widoczny gołym okiem i to wiele lat. Kazano go obserwować, aż jakiś lekarz stwierdził, że nie ma co czekać, bo taki guzek może prędzej czy później zrakowacieć (tak dokładnie wyraziła się lekarka) - i to już było to później. Ale teraz jest ok :) , po operacji i leczeniu radio jodem. mam zamiar doczekać wnuków ;) U Was także będzie dobrze. Róbcie badania , słuchajcie lekarzy a żona własnego organizmu i intuicji.
Gajka
Ja w zaleceniach z Gliwic mam TSH 0,1-0,4
Dziewczyny, w zaleceniach z Gliwic mam napisane, że TSH ma być utrzymywane od 0,4
do 1