Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Dziewczyny ja też po diagnozie syna dostalam ,"stracha"przed badaniami .Ciągle kazano mi zrobić kontrolne usg tarczycy ale ja nie bylam gotowa.W końcu się zebralam i w lutym zrobiłam i pytam po kiego diabla?mam dwa guzki ,za małe jeszcze na biopsje, ale dwa lata temu było czysto.Jakoś to będzie na pewno ta diagnoza nie zwalila mnie z nóg jak diagnoza syna.To chyba dzięki temu forum inaczej patrzę na te guzki.Pod koniec marca mam wizytę u endo.Zobaczymy :)pozdrawiam cieplutko wiosennie....
  • karolaols - mam to samo - we mnie zostal paniczny lek przed lekarzami i wiem, ze to sie nie zmieni, gdalam o tym z psycholog przed operacja, ona swoje ja swoje....pojscie na glupie usg transvaginalne bylo dla mnie zrodlem mega stresu..... :( jednak wiem, ze nic innego jak badanie mi nie zostaje i sie zmuszam do przelamnia strachu :(
  • karolaols witaj w klubie :D mam to samo ;) I dlatego juz chodzę tylko tam gdzie naprawdę muszę :P
  • Kalmara ja to się śmieje że nie idę już do żadnego lekarza bo jeszcze coś mi znajdzie pewnie ;)
  • Karolaols nawet nie wspominaj o ginekologu :( Ja miałam postawioną już diagnozę rak jajnika ale na szczęście błędna diagnoza - mam PCO i małego mięśniaka. Zmieniłam ginekologa oczywiście. Dlatego wiem że nie ma co się opierać na diagnozie jednego lekarza. Ale też w głowie myśli się kotłują czy coś się nie wykluje kiedyś? Przecież nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze jak patrze na wyniki i to jak sie czuje to dodatkowo włącza mi sie myślenie a nóż coś tam sie dzieje. Ale musimy mimo tych kłód pozytywnie na to patrzeć :) Damy rade i będzie dobrze :) Kasiazrozpaczona z badaniami przed operacją to u mnie było podobnie jak u karolaols. Przed przyjęciem do szpitala ekg, rtg płuc, i krew. W szpitalu po operacji jak już trafiłam na swoją sale hormon i wapno. W zaleceniach w wypisie kontrola u endokrynologa za 4 tygodnie od wypisu z badaniami tsh i wapna. A na hist pat czekałam 2 tygodnie.
  • Dziękuję za tak szybką odpowiedź, mnie właśnie nie kazano robic zadnych badań... Trochę ich jest widzę :D pozdrawiam
  • Jeśli chodzi o badania to ja już z kompletem zostałam przyjęta musiałam zrobić wcześniej ekg, laryngologa odwiedzić, rtg płuc i krew. A co do pytania co jeszcze przyniesie los? Tego nie wie nikt kochana :P
  • Kalmara powiem Ci ze ja podobny przypadek jestem, teraz diagnozuje się w kierunku raka szyjki macicy bo cytologia wyszła nieciekawa i obecność wirusa hpv więc nawet jeśli badania wyjdą teraz ok to i tak już całe życie z tyłu głowy pytanie zachoruje czy nie;) Kasia ile pytań! Ja po operacji od razu dostałam hormony myślę że nie wcześniej niż po 6 tygodniach możesz iść do endo żeby dać szansę tym hormonom podziałać. Na wynik histopatologii czekałam 3 tyg ale to też od pracowni histopatologicznej zależy. Co tam jeszcze były za pytania?
  • Gatta to mi ciśnienie od drugiego jodu spada na 94/58 a tętno przeważnie 60. Po pierwszym jodzie podwyższone miałam jak na moje niskie bo przeważnie powyżej 120 na 70 parę. Wczoraj była chyba taka pogoda bo znajomi też narzekali. Jak dziś masz tak samo to zmykaj do lekarza. Jolaau witamy. Zobaczysz będzie dobrze. W razie jakiś wątpliwości, pytań pisz na pewno ktoś zawsze pomoże. Grunt to pozytywne nastawienie. A gdzie masz operacje? Maszka27 dalej będzie wszystko ok musimy w to wierzyć. Jedni mają krótszą drogę do wyzdrowienia a inni muszą troszkę sie pomęczyć ale każda(każdy) wyjdziemy z tego wcześniej czy później. Trzymaj się !! Wiecie co mnie najbardziej wkurza w tej chorobie - ta niepewność i oczekiwanie. Jestem po kontroli. Węzeł, okazało sie, że zmalał przez trzy miesiące o cały milimetr i mam sie nie martwić. Następna kontrola za 3 miesiące. Kolejne miesiące ze znakiem zapytania. :( Takie czekanie nie jest na moje nerwy. karolaols gratulacje !!! Pamiętaj że każdy organizm inaczej to znosi :) Ja Ci nie odpowiem bo jestem "dziwny" przypadek. Wszystko co złe musi mnie złapać ;) Pozdrawiam :)
  • Czytam sobie każdy wpis,i zawsze mi jakoś lżej na sercu :D jeszcze 3 tygodnie i pozbędę się tego dziada z szyji,nie mogę się doczekać chociaż przyznam że strach jest,ale mama zawsze mi powtarzała strach ma wielkie oczy :D będzie dobrze,chce już to wszystko mieć za sobą, czasem się zastanawiam co jeszcze los przyniesie,a czy po operacji dostane odrazu jakies leki,bo hormony mam o.k teraz,i tak sie zastanawiam,czy po operacji trzeba odrazu iść na wizyte do endo swojego,muszę o tym pomyśleć bo do monej pani dr prywatnie kolejki też sa,jak wygląda to po operacji,ile czeka się na wynik histopat.,i jakie badania zrobią mi przed operacja,morfologie movz i co jeszcze,podpowiedzcie mi kobietki,pozdrawiam was ciepło B)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat