Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • Dziękuję wam,po raz kolejny moge na was liczyć. Sylwiusia87 tak mam kilka guzków, w usg wyszło o.k,pani dr nie kazala się martwić, ale to silniejsze od człowieka. Vjolka dzięki za pocieszenie,nie mam jeszcze wyniku co to jest,dopiero po wycieciu się okaże. Przesylam ciepłe pozdrowienia,bo u nas zima nie chce odpuścić :)
  • Kasiu - ja Cie pociesze, z tego co kojarze to masz kilka guzkow tak ? Czy na obrazie usg wyszly Ci jakies mikrozwapnienia, nieregularne ksztalty, bogate unaczynienia ? Jesli nie to glowa do gory, bo to sa podobno typowe rakowe guzki. Mi tez endo mowila, ze paradoksalnie, osoby, ktore maja po kilka guzkow, czesto nie maja nic rakowego a najgorsze sa takie tarczycowe wolne strzelce. Nie doluj sie na razie....a bez tarczycy pzeciez da sie zyc. W dodatku zdrowie do wyborczej czytalam kiedys, ze jest juz syntetyczna tarczyca, moze za kilka, kilkanascie lat bedziemy mogly sobie taka strzelic ;)
  • 9 lat temu
    Kasiu,dół jest po to żeby z niego wyjść.Każdy ma wzloty i upadki, a jeszcze przed okresem,to ja np czuję się ,że tylko sobie strzelić w łeb.Guz się pewnie nie powiększył,to wyobraźnia tak działa niestety. 17 już blisko,trochę się spróbuj zresetować np przez bieganie czy ćwiczenia,wysiłek fizyczny pomaga.Będzie dobrze! Szkoda się truć,bo na raka brodawkowatego się NIE UMIERA!!! Dzisiaj się uśmiechamy:-) Pozdrawiam resztę bractwa,dużo siły:-)
  • Jolaau,przykro mi,może tak miało być, ja mam 17 i unikam chorych ale wiadomo co ma być to będzie :( A ogólnie to dziś załapałam kompletnego doła, nie moge spać, ten mój guz jakby się powiększył, przed miesiączka jakby rósł, jesy już napewno pokazniejszy niż te 4 cm,operacja tuż tuż, chce już wiedzieć z czym walczę, trzymałam się ale dziś pękłam jak szyje obmacałam i obejrzałam. Kobietki kochane życzę sobie waszej pogody ducha,oby mi przeszło bo marnie się czuję. Karolaols życzę powodzenia w nowej pracy,napewno wszystko się uda :)
  • Ja teraz mam strasznie sucha skórę..
  • jolaau mi tez sie tak przytrafilo wlasnie ,ze z powodu kataru i ogonie przeziebienia termin operacji zostal zmieniony,czesto zastanawiam sie teraz nad tym ,ze moze gdybym byla operowana w terminie wszystko poszlo by ok i nie bylo by tych komplikacji pooperacyjnych,no coz to tylko gdybanie...ja nie mialam problemow z cera przed operacja ,ale ogolnie zauwazylam ze po tych przejsciach poprostu sie postarzalam ;)
  • 9 lat temu
    Cześć Dziewczyny Nie przyjęli mnie dzisiaj do szpitala :( katar się rozwinął a w nocy jeszcze rozbolało mnie gardło. Muszę się wyleczyć i wtedy będzie nowy termin Miałam nadzieję ze w tym tygodniu pozbędę się tego świństwa ale nic z tego..... Do kitu Mam pytanko Czy przed operacją usunięcia raka miałyście kłopoty z cerą czyli niesamowitą suchość , której niczym nie dało się nawilżyć? Gdzieś znalazłam informację że to może być powiązane
  • Dziewczyny bardzo Wam dziekuje za to, ze jestescie, za pocieszenie.....kto to zrozumie jak nie matka :( zawsze chcesz dla dziecka to co najlepsze, ty sie nie liczysz :( choc macie racje wszystko robimy dla dzieci i bliskich, dla nich walczymy dla nich wspieramy <3 modle sie o to by Bog pozwolil nam na wiele wspolnych lat i mam nadzieje, ze to przez co teraz przechodze bedzie tylko przykrym, wyblaklym wspomnieniem. Pozdrawiam <3
  • A wracajsc do tematu to mówiłam o wynikach biopsji w affidea. Histopat po operacji miałam po dwóch tygodniach bodajże.
  • Sylwusia ja mam to samo nie dość że nie będę widziała dziecka 3 tyg to jeszcze od kwietnia zaczynam pracę a mały idzie do żłobka. Boję się jak to będzie ale nie zrezygnuje z pracy bo tego potrzebuje dla własnego zdrowia psychicznego... Cieszę się że mi się w końcu coś udało, nie szukałam pracy na gwałt bo byłam na wychowawczym ale rozglądalam się za czymś ciekawym dla mnie, i znalazłam.tylko średnio w czasie się to zagrało niestety ;(


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat