Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Mango dziękuję za radę ;)
A czy która nie idzie na jod 1 kwietnia do Gliwic??
-
aniaw12 - Dzięki za info, myślałam, ze może w tej umywalce można umyć włosy. zapakowałam już suszarkę. ))
sylwusiaaa87 - wchodzę 7 w poniedziałek. Czyli ja wychodzę a Ty wchodzisz. :)
-
Kasiazrozpaczona
Tak, jest kilka rodzajów raka tarczycy. Mnie akurat dopadł RRT, czyli rak rdzeniasty tarczycy.
-
aniaw12,a mogę wiedzieć jski masz typ raka? bo z tego co już tu wyczytałam że jest ich kilka różnych tak?Pozdrawiam
-
aura
W dniu przyjazdu są tylko badania i szkolenie odnośnie pobytu w izolatce. ;) Niestety włosów sobie nie umyjesz. Prysznic od stóp do głów dopiero w dniu wyjścia z izolatki. ;)
-
Aniaw12 - bardzo Ci dziekuje za info :) aura - nie wchodzisz przypadkiem 11 na izolacje ? ;)
-
Dzień dobry wszystkim. :)
Zaledwie dwa dni temu odkryłam to forum... przewertowałam je w poszukiwaniu wiadomości odnośnie jodowania w CO w Warszawie. Sporo się dowiedziałam i mega cieszę się z tego powodu. Jeśli ktoś mógłby mi jeszcze powiedzieć, czy ten jod i izolatka, to jest już w pierwszym dniu przyjazdu, czy na drugi dzień? No i o takie pierdoły jeszcze chciałam zapytać np. czy będąc w tej izolatce można myć sobie włosy?
-
sylwusiaaa87
W listopadzie byłam w izolatce w CO. Z internetu korzystałam tylko z tego w komórce. Telewizor, radio i gazeta wystarczyły mi w zupełności. ;) Nie wiem czy można wziąć ze sobą laptopa. Tablet w woreczku pewnie prędzej. ;)
elpis6
Witaj na forum! :) Opis USG masz chyba trochę podobny do mojego. Też miałam guzka na prawym płacie, z mikrozwapnieniami. TSH również w normie. Biopsję miałam 2 razy i to ze sprzecznymi wynikami, ale z zaleceniem badania śród-operacyjnego. Tak na prawdę pewność daje dopiero wynik histo-patologiczny.
Wiem, że to trudne, ale nie martw się na zapas.
-
Elpis6,ja poszlam do rodzinnego bo któregoś ranka na szyji pojawiło mi się coś niby guzek,usg,endo i operacja mam 17 marca,mój guzek ma 4 cm,i kilka mniejszych,biopsji nie mialam wszystjlko do usunięcia, będzie dobrze nie martw się, mnie oprócz tego guzka nic nie dolega,wyniki w normie,mojego guza pani dr nazwała zwyrodnieniowy.
-
Cześć!
Pierwszy raz udzielam się na tym forum. Przejrzałam Wasze posty i postanowiłam napisać w związku z moimi obawami.
Od kilku miesięcy zdarzają mi się nawracające bolesne opuchnięcia prawej strony szyi, do tej pory tłumaczyłam je tym, że się przeziębiłam albo mnie przewiało, jednak tym razem nie znalazłam żadnego takiego wytłumaczenia. Wybrałam się do lekarki, która w badaniu szyi pod palcami nic nie wyczuła i nawet sugerowała, że chyba coś sobie wmawiam, ale dla świętego spokoju dała mi skierowanie na usg. No i na usg jednak wyszło, że w prawym płacie mam guzek hypoechogeniczny, ze wzmożonym przepływem, z bardzo drobnymi zwapnieniami wielkości 3,5cm x 1,7cm x 2,1cm. Poza tym wszystko chyba ok. Zrobiłam badania TSH i wyszło w normie, czekam teraz na biopsję, którą będę miała za tydzień.
Obawiam się co się okaże i trochę się denerwuję. Może znajdzie się jakaś obeznana duszyczka, która wesprze mnie na duchu. ;)