Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Ja wzięłam tylko bieliznę do izolatki i chodzę w ich piżamka. dzisiaj już była kąpiel i świeže piżamy.Wczoraj poradziłyśmy sobie z myciem dwoma butelkami plus czajnik,bo w nim trzeba zagrzać wodę do kąpieli;-) Nie wiem, czy w prywatnej odzieży možna chodzić.
-
No to za dużo rzeczy wzięłam..... A ta jedna piżama od nich starczy na te dni w izolatce?? Smakowała jedna moja i jakieś leginsy i bluzki do izolatki.
-
Będzie dobrze, dzięki dziewczynki :-)
-
Gatta, wszystko jest na otwartym też,za dużo słodyczy też nie bierz. Do izolatki trzy butelki wody w zupełności wystarczy, ewentualnie jakieś dwa soki.Jak lubisz owoce to weź.Jakbyś miała nudności,szybko zgłaszaj,dostaniesz tableteczki i wtedy jest ok.
Fizyczne samopoczucie dzisiaj ok,a psychiczne JA CHCĘ DO DOMU :-) Chyba mam odleżyny ;-)
-
Vjolka jak odpoczynek? ;)
Trzymam kciuki żeby jutro było wszystko ok <3
-
Vjolka zabierać sztućce i kubek?? bo w izolatce będą ale na otwartym oddziale też są?
-
Vjolka i jak się dzis czujesz ??
-
Aga2811 dziękuję za wyczerpujący wpis :D no troszkę poprzynudzałam Wam z moimi problemami :-) czekam na wynik i jakoś już nie myślę, szyja lepiej opuchnięte i twarde nadal ale w końcu mogę spać i jakoś już mi to tak nie przeszkadza, będzie lepiej kochane już wiem dociera to do mnie powoli dzięki Wam :D zaglądam codziennie i dziękuję Bogu że natrafiłam.na tą stronkę i takie wspaniałe osóbki,pozdrawiam każdą z Was z osobna.
-
kasiazrozpaczona, kochana musisz przestać się tak bać bo faktycznie się wpędzisz w jakąś chorobę. Po pierwsze wiem, że boli ale to normalne i będzie jeszcze bolało przez jakiś czas ale coraz mniej . Będzie spuchnięte na zewnątrz i jeszcze bardziej w środku ale też przejdzie, będzie blizna ale w końcu zniknie. Miałaś operację , rekonwalescencja może potrwać nawet pół roku ale już od teraz z dnia na dzień będzie lepiej. O wynik histo zapytaj wcześniej , na ogół jest po tygodniu, wiem , że czekanie jest najgorsze.
I pamiętaj, że nawet jeżeli się okaże , że to rak to nic Ci nie będzie!!!!Zobacz ile nas tu jest , wszystkie przez to przeszłyśmy i jest dobrze, po prostu Twoja droga wydłuży się o jodowanie . Ale myślę, że wszystko będzie dobrze i będziesz zdrowa. Zacznij myśleć troszkę pogodniej ;)A jeżeli chodzi o ból i to , że nie możesz spać w nocy to bierz coś przeciwbólowego, jeżeli nie jesteś uczulona to dobra jest pyralgina sprint. To są saszetki do rozpuszczenia i wypicia więc działa błyskawicznie. Pozdrawiam Cię :)
-
anee i asieczka 1111 ja byłam w Zgierzu w styczniu. Nie jest źle , lekarze kompetentni choć bardzo zabiegani. W dniu przyjęcia rozmowa z ordynatorem i badania krwi. Po południu podają jod diagnostyczny i macie wolne. Na drugi dzień rano scyntygrafia szyi, usg i decyzja o podaniu jodu leczniczego albo nie :)Jeżeli przyjmiecie jod leczniczy to od razu idziecie do izolatki. Są to dwie dwuosobowe sale oraz łazienka, z której można korzystać bez ograniczeń. Dostaniecie piżamkę okropną i ręczniki jeszcze gorsze jeżeli nie chcecie wnosić do izolatki swoich rzeczy. Resztę swoich rzeczy zostawiacie w szafkach na korytarzu i zabieracie kluczyk. Ja miałam swoje ubranie i stare ręczniki, które tam zostawiłam. Ubranie zabrałam do domu , przez tydzień poleżało w garażu a potem wyprałam wszystko w pralce (nie należy ich prać z ubraniami rodziny). Miałam z sobą książki , gazety , telefon , tablet. Zabierzcie trochę drobnych na tv. Do izolatki trafiłam we wtorek , w piątek rano należy się porządnie wykąpać, umyć głowę i raniutko idziecie na scyntygrafię całego ciała. Z wynikiem do lekarza prowadzącego, który zrobi wypis i poinformuje o Waszym stanie zdrowia. Nie jest źle , jest po prostu nudno :)Potraktujcie to jak przymusowy wypoczynek. Jeżeli macie pytania to pytajcie. Pozdrawiam :)