Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13033 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Zaskoczona byłoby super gdyby tak było jak u Ciebie. U mnie tak samo kikut właśnie na rakowym płacić został. Ja się boję reoperacji o tyle, że mam porazone struny i to jest komplikacja i boję się kolejnych. No ale zniosewszystko.
  • 8 lat temu
    Asieczka1111 dzięki za odpowiedź.ja idę z taką cichą nadzieją że może obejdzie się bez dużego jodu i izolatki.
  • 8 lat temu
    Aga2811 , ja byłam w Zgierzu koniec kwietnia/ początek maja to była ze mną na sali dziewczyna , która była drugi raz właśnie.Z tego co widziałam to dostajesz najmniejszą dawke jodu , drugiego dnia tą większą , robią badania usg , scyntygrafia szyi a na koniec pobyty całego ciała i do domu.Moja towarzyszka była 5dni. Ja jadę drugi raz 27 października i pewnie będę musiała zostać dłużej bo przypada święto zmarłych a wtedy nikt nie zrobi badań.
  • 8 lat temu
    Witam Was ,po pół roczne przerwie wracam we wtorek do Zgierza na badania kontrolne. Ma ktoś z Was może jakieś doświadczenie w tym temacie. jak przebiega taki drugi pobyt?
  • 8 lat temu
    Witam Was ,po pół roczne przerwie wracam we wtorek do Zgierza na badania kontrolne. Ma ktoś z Was może jakieś doświadczenie w tym temacie. jak przebiega taki drugi pobyt?
  • 8 lat temu
    Witam Was ,po pół roczne przerwie wracam we wtorek do Zgierza na badania kontrolne. Ma ktoś z Was może jakieś doświadczenie w tym temacie. jak przebiega taki drugi pobyt?
  • 8 lat temu
    Zaskoczona dziękuje, że się odezwałaś. Ja mam wole (dużo guzków) od zawsze, nie jakiś widoczny pojedynczy guzek. Urodziłam 10mies temu i tak sama z siebie postanowiłam zrobić porządek, bo tak to trzeba bez przerwy obserwować, badania itp. Na usg i w biopsji też nie mam podejrzanych zmian, ale jak wiemy co będzie okaże się w badaniu po operacji. Nie mam ani nadczynności ani niedoczynności, po prostu wole od nastu lat. U nie i mama miała wole i siostra, też po operacji. Mój lekarz chirurg-onkolog powiedział, że dużo własnie podczas operacji wykrywają, ale to nie ma się co zamartwiać na zapas chyba, jestem po dużych przeżyciach ostatnio z chorobą mamy stąd pewnie to przewrażliwienie. Mam nadzieje, że będzie dobrze.
  • 8 lat temu
    Dziewczyny, juz tu kiedys pisalam.Ale poniewaz objawy moim zdanjem sie nasilaja obaw jest coraz wiecej. Jestem w ciazy, poniewaz gdzies okolo12 tygodnia dostalam strasznych calodobowych wymiotow, zaczely drzec mi recece, wypadac wlosy.Lekarz ogolny zrobil mi usg tarczycy i badania krwi w kierunku tarczycy.Wyszly z usg trzy guzki o srednicy centymetra, i nadczynnisc. Koncze 6 miesiac ciazy, badania krwi sie unormowaly, tsh jest na poziomie 0,005 pozostale w normie. Jednak mam dziwne objawy bo zamist zaparc typowych dla ciazy mam biegunki, wlosy wypadaja garsciami, jestem okropnie pobudzona.Wpadam w panikie ze te guzki pewnie rakowe, bo przeciez na ciaze wszystkiego zrzucic sie nie da. Ma ktos z was doswiadczenia z tarczca i zwiazanymi z tym problemami w ciazy? Endokrynolog karze mi zachowac spokoj twjedzac ze tarczyca to bardzo powolny organ i nawet jak cos jest to nic sie nie stanie i jest to do opanowania po ciazy? Juz sama nie wiem kogo sluchac i co robic.
  • 8 lat temu
    vistoria13 ja miałam w cieśni , najpierw niewielkiego, ale widocznego guzka. Właściwie nie wiem kiedy się pojawił, jednak od momentu kiedy pierwszy raz zapytano mnie u lekarza tak przy okazji czy to mi nie przeszkadza, itp.dopiero na niego zaczęłam zwracać uwagę, minęło bardzo wiele lat. Pojawiały się drobiazgi, babskie dolegliwości, wypadały włosy, paznokcie bywały w złej kondycji, ostatecznie pojawiły się zmiany nastrojów itd. ale nigdy nikt nie badał tego guzka. W końcu zauważyłam ,że ten guzek zaczął się powiększać, na moją prośbę dostałam skierowania na badania krwi- w kierunku chorób tarczycy, na biopsję, usg. Wyniki krwi i biopsja były w normie, z obrazu usg wynikało, że to może być zmiana nie budząca niepokoju. Ponieważ jak wspomniałam guz zaczął się powiększać, niejako na moją prośbę dostałam skierowanie na operację, usunięto mi całą tarczycę , zostawiając spory kikut , a później okazało się że niewielkie guzki były na jednym z płatów, do tego w jednym z nich znaleziono komórki raka. Zdaniem lekarzy z Gliwic Istniała obawa, że trzeba będzie usunąć ten kikut, ale zaryzykowano , podano mi jod leczniczy, później kolejna biopsja , jod diagnostyczny i jest ok. Optymizmu miałam i mam dużo. Dla mnie szklanka zawsze jest do połowy pełna :) Staram się widzieć pozytywy, ciesze się ,że to tylko taka dolegliwość. Wkrótce po operacji wróciłam do pracy, prowadzę normalny , jak przedtem tryb życia, może bardziej niż przedtem cieszę się drobiazgami, stałam się większą egoistką i myślę więcej o sobie i i swoich potrzebach.
  • 8 lat temu
    Witam mysle ze przyczyna opuchliny jest LEtrox. Mialam podobnie i powiedzialam lekarce, i po zmianie leku obrzeki przeszly. Pozdrawiam :) ;)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat