Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • Massie - nie, nie to znaczy taka mam nadzieję. Mam rutynowa kontrole, ale chodzi o to, ze tak na serio o tym co dnia nie myslalam a teraz ten stres znów wraca bo jednak trochę strachu jest....Chciałam tylko napisać że w moim przypadku nie czuję żadnych skutków ubocznych życia bez tarczycy oprócz tego strachu przed kontrolami ;)
  • 8 lat temu
    Massie dziękuję uspokoiłaś mnie. Dziewczyny bolały/bolą Was stawy. Przed operacją w maju moja mame zaczęły i końca nie widać, rece w zgięciach, nogi w pachwinach. Teraz znów się nasiliło .
  • Mona12 guz był spory więc raczej będziesz musiała iść na jod. Od jodu odstępują tylko w przypadku mikroraków. Ale nie martw się, te izolatki chyba nie są aż takie małe, żebyś musiała się bać :) Sylwusiaaa87 nie bardzo rozumiem Twój post. Masz nawrót raka tarczycy czy o co chodzi? Justinka81 ja miałam operację 25.07 a wyniki hist-pat 29.08 (w Gliwicach). Laila to normalne, że w tarczycy gromadzi się jod, bo jod właśnie komórki tarczycy (nie tylko nowotworowe, ale też te zdrowe) wychwytuje. Więc to, że w jednym z płatów u Twojej Mamy gromadził się jod nie znaczy, że tam był rak :) Ale lepiej, że go usunęli, bo przy raku trzeba usuwać całą tarczycę. Wybaczcie, że ja nie życzyłam Wam Wesołych Świąt, ale przez Święta nie podchodziłam nawet do laptopa, a o chorobie na ten czas "zapomniałam" :)
  • Mona wydaje mi się, ze jod Cię nie ominie....Ale traktuj to jako pozytyw....Tak musi być żebyś była Zdrowa
  • Witam wszystkich po dluuugiej nieobecności....przyznaje, ze gdy tylko dostalam pozytywne info po wyjściu z izolatki postanowiłam złapać trochę oddechu..Chciałam się odciąć od tego całego szaleństwa więc pobieżnie wchodzilam na forum.....niestety widzę nowe osoby co mnie smuci...Ale wierzę, ze będzie Dobrze. Z mojej strony chciałam powiedzieć , ze po tym wszystkim też jest życie....ja na pewno nauczyłam się większej asertywności... częściej potrafię powiedzieć nie i nie straram się robić czego za bardzo bo to nie ma sensu....czuję się ok, szczerze to na tym etapie mojego życia ( operacja wrzesien 2015 jod marzec 2016) nie widzę żadnej różnicy między życiem z tarczyca a bez....no może tylko kolana mam suche....Ale to przecież Pikuś. Teraz czeka mnie pierwsza prawdziwa próba po.... demony powracają... witaj kontrolo w CO.... przed rodziną of course gram twardzielke, ale Wam powiem że mam stracha, tak po ludzku.... I nadzieję, ze dalej będzie ok. Wam wszystkim życzę tego samego bo przecież tylko mu tu wiemy co znaczy powiedzieć życzę Ci tylko zdrowia - i właśnie tego Wam życzę w nadzchodzacym roku bo cała reszta to bzdury...m Buziaki <3
  • 8 lat temu
    Iwi29 u mojej mamy było z biopsi ze pecherzykowaty, z hist.-pat. brodawkowaty a Gliwice jak zbadali szkielka stwierdzili niskozróznicowanego :(
  • 8 lat temu
    Moje Drogie Przepraszam za spónipone zyczenia Swiateczne> Zyczę Wam przede wszystkim zdrowi. By wiara w zdrowie nigdy nie zachwiała sie :* ps. Wyciagłam od mojej mamy karte ze scyntografi i okazało sie ze w lewym placie (juz wycietym na szczescie a który przez Rzeszów był niby czysty) gromadził sie jod. Jak sie cieszę i mama tez ze jednak oba płaty wycieli.
  • 8 lat temu
    jolaau a mały jod tzn. diagnostyczny miałas? Z tego co pamiętam, to Ty miałaś mikroraka wiec to trochę inaczej, bo mój guz był duży bo 25x20x15 mm. Tak dopytuje, bo mam klaustrofobie i strasznie się boje czy dam rady w ogóle wejść do tej izolatka ze świadomością, że nie mogę z niej wyjsc:(
  • 8 lat temu
    Mona ja miałam guz bez przerzutów i Gliwice zadecydowały, że nie ma potrzeby jodowania. Tego dnia w Gliwicach do "mojego gabinetu" było 10-12 kobiet, pierwszorazowych po usunięciu guzów , dwóm nie zalecono chemii. Musisz cierpliwie czekać na wizytę. Ja jadę na kontrole 3 lutego 2017.
  • 8 lat temu
    A czy ktoś może wie z doświadczenia, czy jeżeli nie miałam przerzutow do węzłów I guz nie przekraczał torebki tarczycy, to jest możliwość, że jednak nie będę miała leczenia jodem, czy jednak będzie to konieczne biorąc pod uwagę wielkość guza, który miał wielkość 25x20x15 mm. W rozpoznaniu mam pT2N0MX.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat