Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
Strachmawielkieoczy oraz Ania dziękuję za odpowiedzi, jako początkującej wszystko mi się miesza ;)
-
Dziewczyny mam pytanie. 14.06.2017r. jadę do Gliwic i będę miała z tego co powiedział mi endokrynolog podawany jod diagnostyczny. W zaleceniach mam wpisane ze przez 3 miesiące nie mogę używać preparatów zawierających jod m.in kontrast i niektóre leki wykrztusne. Złapało mnie przeziębienie i katar i chciałam coś zażyć żeby nie rozchorowac się bardziej, ale nie wiem czy mogę sama coś wziąć typu gripeks, febrisan czy coś w tym stylu. Czy któraś z was orientuje sie czy mogę coś takiego zażyć. W większości kropli do nosa w przeciwskazaniach też jest wpisane ze nie można ich używać przy chorobach tarczycy. Czy mogę wziąć np witaminę C lub rutinoscorbin? Wyczytałam gdzieś że przy chorobach nowotworowych nie powinno się zażywać witamin. Nie wiem czy to prawda czy jakieś głupoty.
Jeżeli któraś z Was coś wie na ten temat, to prosze o pomoc.
-
Dokładnie, jak pisze Ania , kalcytonine miałam sprawdzana w trakcie diagnostyki, Kiedy lekarz wynalazł u mnie brzydki węzeł chłonny. W ogóle mój doktor tak mnie przerazil wtedy , zlecił mi rtg klatki piersiowej, kalcytonine, usg brzucha i czekałam oczywiście na wyniki biopsji. Te dwa tygodnie wtedy były najgorsze z całego okresu , przerażenie sięgało zenitu , stres był okropny. Potem już oswoilam się,że jest gad , będzie operacja. Tak jak powiedział mi doktor w Gliwicach - no mamy raka ...
-
Pinkbow
Tak jak wcześniej napisałam, kalcytonina to marker przy raku rdzeniastym tarczycy. Jeśli masz raka brodawkowatego, to chyba oczywiste, że jest w normie. ;)
-
A propos wspomnianej przez Enyo kalcytoniny - czy to normalne, że mając na wyniku z biopsji raka brodawkowatego mam w normie kalcytoninę oraz tyreoglobulinę? praktycznie ich u mnie nie ma... myślałam, że chociaż jeden z tych markerów powinien być podwyższony.
-
Dzięki za odpowiedzi. Będę się psychicznie nastawiała na scenariusze optymistyczne, opisywane przez Andy, Ewkę i Anulkę :)
Nie wiem co u mnie będzie z tym zwolnieniem, bo moja lekarka pierwszego kontaktu nie lubi zwolnień wystawiać. Jakiś czas temu musiałam dymać do pracy z gorączką 30 stopni, a lekarka kazała pić sok z buraka i się nie rozczulać ;)
Wreszcie uregulowały mi się okresy po paru latach męczenia (28 dni kolejny raz z rzędu! zakładam że dzięki ustaleniu dobrej dawki hormonów i wyjściu z anemii), a teraz znowu się wszystko zepsuje ;(
Teraz mam stresa, że źle wyjdzie kalcytonina ;( Chociaż staram się o tym wszytskim nie myśleć... mogło być w końcu (dużo) gorzej (tfu tfu odpukać) :)
-
Enyo, co do zwolnienia i jego potrzeby to sprawa indywidualna. Ja się źle czułam po operacji i byłam 2 m-ce na zwolnieniu. Lekarz med. pracy była zdziwiona, że tak wcześnie wracam, ale ja jestem zadowolona, że wróciłam. Przepracowałam 2,5 m-ca i teraz idę na jodowanie. Nie wiem ile czasu będę na zwolnieniu potem. Natomiast od miesiąca jestem bez euthyroxu i w przeciwieństwie do innych osób, które opisywały swoje doświadczenia na forum, ja niemal nie odczuwam jego braku. Nie opuchłam, chodziłam normalnie do końca do pracy i na sport. Może huśtawki nastroju większe. Teraz to mam już mega stresa przed jodem (a w zasadzie głownie przed wynikami badania po jodzie), no ale trzeba to przeżyć. Generalnie po operacji schudłam 3 kg.
-
Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi i jestem z każdej z osobna bardzo dumna! :) Świetnie sobie radzicie i tym samym dodajecie otuchy takim żółtodziobom w sprawie nowotworu tarczycy jak ja!
-
Dziewczyny dziękuję Wam za odpowiedzi i jestem z każdej z osobna bardzo dumna! :) Świetnie sobie radzicie i tym samym dodajecie otuchy takim żółtodziobom w sprawie nowotworu tarczycy jak ja!
-
pinkbow ja op operacji żyje tak samo jak przed oproucz tego że mam eutyrox pod poduszką i jak dzwoni budzik mężowi to łykam tabletke i troche innych pózniej....
do pracy wróciłam po obydwu operacjach po 3 tyg ale ja mam lekka prace :)o grupe bede sie starac po jodowaniu ale tylko po korzysci z tego płynące no i pewne schudłam z 8 kg ale to raczej sters plus zdrowsza dieta bez cukru i głównie z warzywami i owocami