Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13030 odpowiedzi:
  • 14 lat temu
    Witam :-)
    Właśnie przeczytałam twoja wypowiedzi na temat odizolowania od dzieci , ja takze musiałam się odizolować od maluchów na 4 tygodnie (miała przeszczep szpiku )cieżko było , ale fakt , że czekają na mnie w domku i bedę mogła ich przytulać dawał mi siłę do walki z chorobą .Pamietaj i powtarzaj sobie to ciągle , że tak musi być teraz , bo pózniej będzie tylko lepiej (ja powtarzałam sobie to ciągle , wytrzymałam i teraz cieszę się życiem z całą rodziną )i szybko zapomnisz o tej rozłące .Serdecznie pozdrawiam
  • 14 lat temu
    Cześć aneczka.
    Byłam wczoraj w Krakowie w Poradni Endykronologicznej. Wyczekałam się dwie godziny.
    Dowiedziałam się tyle że 13 kwietnia muszę się zgłosić na jodowanie. Ma być to jakaś silna dawka więc mam przyjechać w środę tj. 13.04. w czwartek będę miała scyntografię, w piątek dadzą mi tabletkę a we wtorek wychodzę tylko że muszę mieć dwa tygodnie kwarantanny od dzieci. Niewiem jak ja to wytrzymam tym bardziej że w czasie tej kwarantanny będą święta Wielkanocne. Nie wiem jak ja wytrzymam trzy tygodnie bez dzieci i gdzie ja się podzieje na ten czas. To wszystko mnie przerasta.
    Mało tego byłam też wczoraj u okulistki bo mi się coś wzrok pogorszył. I faktycznie pogorszył mi się o całą dioprę czyli zamiast -6,5 mam teraz - 7,5. To jest już dość duża wada.
  • 14 lat temu
    Powodzenia! Do piątku...
  • 14 lat temu
    Dzięki za słowa otuchy.
    Odezwę się w piątek. Zobaczymy co mi powiedzą w czwartek.
  • 14 lat temu
    Aj! W pośpiechu popełniam błędy, przepraszam: stąd errata: przecież...
  • 14 lat temu
    Ja też mam dzieci. Młodsza córcia (5 lat) bardzo przezywała moją nieobecność. Starsza 11 lat naprawdę stanęła na wysokości zadania. Z młodszą nie bardzo mogłam nawet rozmawiać przez telefon, poneważ się "nakręcała" i trudno jej było się uspikoić....
    Jak trzeba, to trzeba, wszystko da się zorganizować, a dobrych i pomocnych ludzi wkoło jest wielu... Teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie, dla swoich skarbów przede wszystkim się leczysz. Starszej latorośli wytłumaczysz, młodsze dzieciątko ma na pewno kogoś z kim jest uczuciowo związane i zapewni poczucie bezpieczeństwa. Przeciesz nie jesteś sama, zawsze można poprosić kogoś o pomoc. Czasem przychodzi ona z bardzo nieoczekiwanej strony. Tylko nie bój się poprosić...
  • 14 lat temu
    U mnie to nie takie proste bo mam małe dzieci (6lat i 1,5 roku)
    Nie wyobrażam sobie jak ja to bym miała się od nich odizolować
  • 14 lat temu
    Przy raku raczej proponują radiojod jako standardowe uzupełnienie leczenia. Ja miałam mikroraka i podano mi jod. Myślę, że Ciebie też zakwalifikują, chociaż i tak zadecyduje lekarz. Warto jednak żebyś sama wiedziała czego chcesz. Ja od początku byłam zdecydowana na to dodatkowe leczenie, chciałam skorupiaka dobić na dobre i do końca wyeliminować...
  • 14 lat temu
    Ja miałam guza w lewej części tarczycy, a że był duży to doradzono mi żebym go od razu usunęła.
    I tak zrobiłam ino że gdy przyszły mi wyniki histopatologiczne to o mało nie zemdlałam. Okazało się że to rak ale bez przerzutów. Chirurg doradził mi więc żebym usunęła drugą część dla bezpieczeństwa. Tak więc zrobiłam. Wynik mi przyszedł ale nie byl; tam nic złego. Chociaż guzki małe jakieś już były tyle że to jeszcze nie było rakowe.
    Myślisz że mnie też zakwalifikują na ten jod?
  • 14 lat temu
    Ja miałam małego "dziada" 7 mm, od razu zdiagnozowanego, dlatego pod nóż poszła cała tarczyca wraz z węzłami. Potem posłano mnie do Gliwic na terapię uzupełniającą radiojodem. Mam nadzieję, że się niechcianego gościa pozbyłam na dobre. Za pół roku wizyta kontrolna. Tyle..


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat