Rak tarczycy

14 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13025 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Ona, jestem i podczytuję... czasami chcę napisać ale wtedy Emilka się obudzi i uciekam:)

    Kasia a miałaś całą tarczycę usuwaną?
    Wczoraj dzwoniłam do Gliwic i babeczka powiedziałam mi że zanim przyjmą mnie na jod to muszę zaliczyć 2-3 konsultacje...i całą Polskę będę musiała przejechać na konsultację:( dowiedziała się że są również metody które nie wymagają zaprzestania karmienia i wszystko zależy od endo na co kieruje. W związku z tym szybko zapisałam się do innego lekarza i jutro mam wizytę. Może uniknę zasuszania pokarmu:)

    adasia z jakiej miejscowości jesteś?
  • 12 lat temu
    Ona,
    zrozumiałam mimo "zamieszania". W Polsce jest trochę inaczej. Ktoś tabletki musi mi przepisywać, tu lekarz ogólny tego nie robi tylko specjalista. Już do końca życia będę chodzić do endo (ale jakoś mi to nie przeszkadza). Ja na kontrolach dostałam tylko kapsułkę diagnostyczną (nie potrzeba po niej iść do izolatki i zachowywać kwarantanny), dużą dawkę leczniczą tylko raz i jak nie ma potrzeby to nie podaje się jej ponownie. Na ostatniej kontroli już mi powiedzieli, że jestem zdrowa w 99,99%.
    Tak o ten lek mi chodzi. Wiem, że lek jest dostępny ale problem był/jest u producenta-przysłał do lekarzy oświadczenie, że będą barki bo mają problem z jednym z zanieczyszczeń. Stąd prośba by dostawali je tylko najbardziej potrzebujący. W moim rejonie kolega mojego endo odpowiada za decydowanie kto ma go dostać i w razie czego dostanę ale skoro nie jest to na cito to razem z endo podjęliśmy decyzję o niepodawaniu mi go teraz.
    Mateusz 2 maja skończył rok :O) jest zdrowy i poza uczuleniem na białko krowie nic mu nie dolega. I z tego ciesze się najbardziej.

    Miłego i słonecznego dnia.
  • 12 lat temu
    ale namieszalam hihi mam nadzieje ze da sie cos z tego zrozumiec :)
  • 12 lat temu
    kasia
    ten lek o ktorym mowilam jest nowy w polsce ale mysle ze z czasem wszyscy beda go dostawac :) - chodzi Ci o te dwa zastrzyki ?

    ja jod dostalam tylko raz (bardzoooo mala dawke) po operacji :) (najpierw dwa zastrzyki)

    po roku od pierwszego jodu dostawlam dwa zastrzyki pobudzajace wszystkie komorki- zeby sprawdzic czy sa jakies rakowe (nie bylo) dzieki tym zastrzykom nie musialam dostawac kolejnego jodu (tak jak w polsce rok od pierwszego)

    te zastrzyki sa tez po to zeby nie trzeba bylo odstawiac hormonkow przed jodem :)

    nastepny jod bede miala po 5 latach od pierwdzego jodu - i jesli wtedy wszystkie wyniki beda ok to znaczy ze bede calkowicie zdrowa i ze bede miala 99.9 % pewnosci ze rak nigdy juz nie wroci :)

    w sumie to nie jest lek tylko takie cos ze nie trzeba co roku przyjmowac jodu :) lub jesli jest koniecznosc przyjecia jodu to nie trzeba odstawiac hormonkow :)

    z tego co rozumiem chodzisz teraz do endo zeby wyrownac hormonki a co roku kontrola taka jak my mamy ?

    fajnie ze masz bobasa :) ile ma miesiecy (latek) ? bo zapomnialam :/
  • 12 lat temu
    Ona,
    normalnie wizyty u endo mam co 6-8 tyg. (do momentu jak nie ustabilizują mi się hormony bo po porodzie nadal szaleją), później będą co 3 m-ce, a potem co 6. On też bada mi 1x do roku tyreoglobuliny i robi usg. W Zgierzu (kontrolę ze scyntygrafią) była po 6 i 18 m-cach od jodowania, a kolejna jest po 5 latach od ostatniej wizyty (u mnie 2014). Ale zawsze lekarz może wysłać wcześniej. Mój endo chce podać mi ten lek, o którym Ty chyba pisałaś-ten z rekombionowanym tsh, nie pamiętam nazwy, ale tutaj jest problem z tym lekiem i dostają go tylko najbardziej potrzebujący.
  • 12 lat temu
    bania
    tez tak mam ze spac nie moge :/ myslalam ze to cos z hormonkami ale po ostatniej kontroli wszystkie wyniki mialam idealne - moze zaduze myslimy o problemach i potem w nocy spac nie mozemy.

    kasia
    co ile masz kontrole ? ja to chodze co 4 miesiace ale to tylko temu ze prosze o to lekarza :) powinnam chodzic rzadziej ale chodze co 3 miesiace bo straszna zemnie panikara i czasami nabiore sobie jakis glupot do mojej lepetynki i sie martwie- wiec lekarz wpadla na pomysl zebym przychodzila do niej czesciej - dla spokoju :)

  • 12 lat temu
    Edyta,
    ja tez miałam trochę strachu przed pierwszą wizytą i sto pytań do lekarza do którego chodzę. Uspokoił mnie, że wszystko jest pod kontrolą, że gdyby "coś" to od raz wyjdzie to w badaniach (tyreoglobuliny). Na pewno jesteś zdrowa, głowa do góry nie ma się co martwić. Przed każdą wizytą chyba trochę stresu zawsze będzie, ja ma kolejną w Zgierzu w 2014.
    A forum właśnie po to jest by pomóc.

    Bania, Tobie również miłego dnia.
    Zmykam bo młody już się do kompa mi dobiera.
  • 12 lat temu
    Ja też życzę Edytce ja najlepiej napewno będzie wszystko dobrze
    Ja ostatnio coś na bezsenność cierpię 3-4 godziny snu i dalej się nie da a później w dzień jestem wykończona a jak utnę sobie małe spanko to w nocy wogóle spać nie mogę i tak koło się zamyka już sama nie wiem co mam robić nic to niedługo będę widziała się ze swoim endo to go pomęczę może on coś wymyśli na moją bezsenność
    Wszystkim dziewczyną miło spędzonego dnia życzę pozdrawiam serdecznie
  • 12 lat temu
    edytka
    jestem pewna ze na kontroli wszystko bedzie dobrze (chodzi o wyniki) :)
    pierwsze kontrole po jodzie sa troche straszne bo czlowiek sie denerwuje czy cos tam bedzie czy nie- ale z czasem przyzwyczaisz sie do tego :)
    i jestem pewna ze pozbylas sie raka juz na zawsze :)

    zachorowalas w tym samym wieku co ja - tylko ze u mnie bedzie niedlugo dwa latka od operacji - wszystko jest ok i juz tak zostanie :)

    pozdrawiam :)
  • witam was serdecznie chcialam wam wszystkim podziekowac nie pisalam wczesniej ale od 23 grudnia gdy po wycieciu lewego plata tarczycyc okazalo sie ze byl tam rak pzniej 12.01 mialam wycietego drugiego plata tarczycy wiec nie mam juz tarczycy . pomoglyscie mi naprawde podnioslyscie mnie swoimi wypowiedziami na duchu mam 24 lata i blizniaczki w wieku 2 dwóch lat a o raku nic nie wiedzialam nie mialam sie kogo zapytac balam sie strasznie balam sie ze umre i zostawie swoje dzieci. 21.03 mialam termin na leczenie jodem dwa tygodnie bez dzieci byly straszne ale robilam to dla nich teraz jestem zdrowa nie ma juz komorek raka w grudniu mam kontrole i obawiam sie mam nadzieje ze tak jak w waszym przypadku zadnego nawrotu nie bedzie.DZIEKUJE WAM ZA TO ZE PISZECIE NA TEJ STRONIE BO TO DLA MNIE BYLO BARDZO WAZNE MOGLAM ZNALEZC NAPRAWDE WIELE ODPOWIEDZI NA MOJE PYTANIA DZIEKUJE!!!!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat