Rak tarczycy
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu.
Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
-
ona25 ja pierwsze dziecko urodziłam wieku 39 lat! nie zwlekaj z tym zbyt długo :)
-
u mnie wszystko ok :) dzieki :)
zeby nie operacja i jod nigdy bym nie powiedziala ze mialam raka - czuje sie tak jak przed rakiem - wszystko jest oki :)
chodze na kontrole wyniki mam idealne - OBY TAK DALEJ :)) lekarz mowi ze jest w 99% pewna ze rak mi juz nigdy nie wroci :)
zaczynam juz powoli rozmawiac z nia o bobasach :) mam juz 26 latek i trzeba powoli zaczac o tym myslec hihi :) lekarz mowi ze moge zaczac sie starac nawet teraz :)
mam dziewczyne w rodzinie po raku tarczycy (pisalam juz o niej) jest zdrowa juz 7 czy 8 latek :) 1,5 roku temu urodzila coreczke i wczoraj dowiedzialam sie ze jest znowu w ciazy :)))
-
mój maluch chodzi do żłobka więc jest o tyle lepiej ...ona25 a co u Ciebie jak samopoczucie??? ...ja z tsh 85 spałabym po 12 godzin godzin i mam mało siły ale ruch na świeżym powietrzu mi pomaga
-
beatakola
mam kolezanke ktora niedawno miala jod i tez tak jak Ty mogle opiekowac sie swoja coreczka :) i tak samo jak Ty przez pare dni nie mogla zadlugo jej dotykac i spac z nia
najwazniejsze ze wyniki masz ok :) juz niedlugo bedziesz przytulala swojego brzdaca :)
-
:) w każdym razie dobrze , że istnieje to forum i pomagamy sobie w jakiś sposób ( w tym o badaniach bez pobytu w szpitalu) lekarze i kobitka od scyntygrafii mówili , że po podaniu takiej dawki kapsułki diagnostycznej mogę opiekować się dzieckiem byle z nim nie spać i nie nosić go i przytulać przy szyi ...nie jest łatwo ale daje rade
-
beatakola
Twoja wypowiedz gdzies zniknela hahaha a przedchwila widzialam jak pytalas o to czy to ja pisalam ze po jodzie nie zostawalam w szpitalu - odpisalam Ci - i patrze a Twojej wypowiedzi juz nie ma hahaha
-
tak to ja :)
ja jod mialam tylko raz- odrazu po diagnozie po ktorym nie musialam zostawac w szpitalu- dali mi tabletke i poszlam odrazu do domku :) w domu mialam tygodniowa kwarantanne - po tygodniu poszlam na scyntografie :)
teraz zamiast jodu dostaje dwa zastrzyki i po nich ide na pobranie krwi (nie odstawiam tez hormonkow) i tez nie zostaje w szpitalu
moja lekarz powiedziala ze dopiero 5 lat od giadnozy dostane znowu jod - bez pobytu w szpitalu - i jak po scyntografi wszystko bedzie dobrze - bede CALKOWICIE zdrowa - i praktycznie bez szans na powrot choroby :)
-
beatakola
Gratuluje dobrych wynikow :)
-
Hej dzisiaj skończyłam scyntygrafią badania w Zgierzu. Na froum dowiedziałam się o możliwości dojazdów na badania ( 2 latek przez 2 dni był poza domem) potem kontakt w bezpiecznej odległości. w pon podano kapsułke diagnostyczną . Po dobie pomiar już bez scyntygraii tarczycy (jodowychwytność 0%) . Tsh - 85 Szok!!!! poprzednio po odstawieniu eutyroxu 40) Syntygrafia w porządku i kamień spadł mi z serca . Pozdrawiam wszystkich tarczycowców
-
Ona,
ja też najbardziej lubię 25st. ale w domu to 18-19.