Rak tarczycy

15 lat temu
Mam 36 lat. Problemy z moją tarczycą zaczęły się w wieku ok. 12 lat kiedy to, miał miejsce wybuch w Czarnobylu. Natomiast rok temu zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. Wyszło całkiem przypadkowo. Po urodzeniu drugiego dziecka postanowiłam zrobić porządek z moją tarczycą tylko dlatego, ze moja szyja była gruba. Wyniki TSH miałam w normie, FT3 i FT4 także. Był też guz, ten złośliwy guz. Na moje szczęście miał 6 mm. Jestem po wycięciu całej tarczycy i po jodzie radioaktywnym. Nie mam komórek rakowych. Na życie patrze inaczej, dostrzegam to - czego nie widziałam wcześniej.
13026 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witajcie
    pozdrawiam serdecznie jestem z Wami myślami laptop dalej w naprawie miłego dnia
  • 12 lat temu
    maja

    tez slyszalam ze jak miec wznowe raka tarczycy to najlepiej w lozy - podobno latwo sie jej pozbyc - jestem pewna ze u Ciebie tez bedzie ok :)

    moja lekarz mowi ze im dluzej jest sie po chorobie ty mniejsze prawdopodobienstwo ze ona wroci - ale nigdy te prawdopodobienstwo nie bedzie 0
    kazda osoba nawet ta ktora nigdy nie miala raka moze go dostac :/

    moja lekarz leczyla kiedys chlopaka ktory po diagnozie miala przerzut na pluca - dzisiaj jest zdrowy - nie zawsze mozna leczyc przerzuty jodem - moja endo powiedziala ze to wszystko zalezy od miejsca przerzutu - ty akurat masz najlepsze miejsce do leczenia - bedzie dobrze :)

  • 12 lat temu
    ona25
    Pojawiła się u mnie wznowa prawie po 10 lat w loży po tarczycy, zrobili mi drogie leczenie jodem 150 w styczniu teraz czekam mam wizytę w Gliwicach w listopadzie i zobaczymy czy TG spadło, wiec teraz zawieszenie chciał zrobić badanie wcześniej prywatnie ale lekarz mi powiedział ze to nie ma sensu bo to i tak nic nie zmieni i lepiej poczekać do Gliwic. Wynika to z tego, że nasza choroba nie rozwija się tak szybko. Lekarze podkreślają ze rak brodawkowaty bardzo rzadko, wraca, trochę inaczej widzi się to w szpitalu dwóch dłuższych wizyt w gliwicach poznałam bardzo dużo osób które nawet po 25 latach mieli nawroty choroby, z wieloma osobami utrzymuje stały kontakt . W sumie w mojej wznowie jest chyba plus, że jest ona w loży po tarczycy, dobrze że nie ma przerztów do płuc badz innych narzadów bo pod tym kontem byłam badana, być może ten jod pomorze jeżeli nie to nie wiem co dalej, nie pytałam lekarza bo nie wybiegam tak pewnie dowiem sie w listopadzie.
  • 12 lat temu
    maja
    zapomnialam napisac ze pytalam Ciebie tak tam wszystko ? mowilas ze mialas wznowe - juz wszystko ok ?
  • 12 lat temu
    maja

    ale ale ja sie nie martwie choroba - mam tez inne rzeczy na glowie -nie myslenie o chorobie

    wywnioskowalas z moich wpisow ze jestem panikara - sama o tym napisalam :) na codzien jest ok ale jak cos sie dzieje to zaraz panikuje




  • 12 lat temu
    Ona
    Widzisz ona dobrze wywnioskowałam po Twoich wpisach, że jesteś bardzo zestresowaną osoba i cały czas towarzyszy
    Ci panika. Ja Ci powiem jedno nie martw się tak bardzo to nic nie zmieni a widzisz sama źle wpływa na Twoje zdrowie.
    Stresem nic nie zmienimy, wiem że nie możemy do końca się go pozbyć przy chorobach rakowych ale możemy ograniczyć go do minimum i tak będzie co ma być. W życiu najważniejszy spokój ducha tego Ci życzę i dużo zdrowia pozdrawiam buziaki
  • 12 lat temu
    dzieki kasia :)

    meliske mam w domu nigdy nie pilam jej regularnie ale chyba zaczne :) mam jeszcze krople walerianowe :)
    ach to zybie sam stres a potem takie skutki - ale bedzie dobrze :) musze sie wyluzowac bardziej :)
  • 12 lat temu
    Ona,
    możesz pić melisę (taką jak herbata albo dodać do herbaty 1-2 listki świeżej i rozgnieść je) tylko nie na każdego to działa. no i najlepiej na noc bo może początkowo usypiać.
  • 12 lat temu
    kasia

    jestem nerwowa osobka od zawsze :/ nawet juz bralam jakies krople na uspokojenie hehe - ja nie siedze nie placze czy cos takiego hehe tyko duzo o wszystkim mysle (i nie chodzi tu o chorobe) no i nie wiem czy moze jakies ziolka zaczac pic czy jak

    w kazdym razie dzieki za wsparcie :) ulzylo mi jak lekarz powiedziala ze to nic powaznego :) jeszcze czekam czy zadzwoni do mnie czy nie z wynikiem krwi - ale chyba mowila cos ze jak wynik bedzie ok to nie bedzie dzwonila

  • 12 lat temu
    Ona,
    to badanie które miałaś (dmuchanie do rurki) to spirometria-sprawdza się tak właśnie wydolność płuc.
    Teraz nie pozostaje Ci nic innego jak odstresować się-nie wiem jak bo na każdego działa coś innego.
    Mi azs (atopowe zapalenie skóry) wywala zawsze jak zaczynam się denerwować i swędzi mnie wtedy strasznie skóra. Jak tylko nerwy zejdą to wszystko wraca do normy.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat