Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Witaj Liliano!
Nie bój się na zapas.Myślę,że lekarze nie zdecydowali by o chemii gdybyś miała duże niedożywienie zagrażające w jakiś sposób Twojemu zdrowiu i dalszemu leczeniu.
Dlatego nie myśl takimi kategoriami czy wytrzymam? To jest oczywiste,że tak.
Na pewno czytałaś wcześniejsze posty.Widzisz jak sobie radzą kobietki.I Ty sobie poradzisz.
Chemia ma za zadanie niszczenia, ale na pewno nie nas ,a tej gadziny która się do nas przyplątała.
Napisz coś bliżej na temat operacji..
Pozdrawiam.
-
KOCHANE DZIEWCZYNY, EWY NASZE, JAK MILO SIE WAS CZYTA, JESZCZE NIEDAWNO TAKIE PRZERAZONE, TERAZ DZIELNE I DAJACE WSPARCIE INNYM. AZ BY SIE CHCIALAO ZALAPAC DOLA MAJAC POD REKA TAKIE POCIESZYCIELKI, WAS I JESZCZE WSZYSTKIE INNE NA TYM FORUM,
milej niedzieli i dobrego samopoczucia, ja sie podejrzanie dobrze czuje, he he
-
Dziękuję i wzajemnie Rybenko :)
-
Przyjemnie się to czyta.
Vice versa
Do miłego.
-
W ogole zastanawiam sie, jak ja bym, sie czula bez forum??????
A tak to i sie czowiek pozali, i poradzi, poczuje sie pocieszony i potrzebny, i przede wszystkim, NIE SAMOTNY
-
-
Lila jedz normalnie tak jak pisza dziewczyny dużo pij aby po chemii wypłukać organizm. Staraj się nie myśleć o problemach tylko o tym, że zaczynasz leczenie i to jest krok we właściwa stronę W stronę całkowitego wyleczenia.
-
Hej dziewczyny, co tam slychac raczki piersiaczki?
-
a dobrze :) po chemii już ślad zaginął z mojego organizmu :) apetyt mam że hoho :) na wszystko :) całkowicie normalnie się czuję :)
OCZYWIŚCIE, ZNÓW MIAŁAM SZCZĘŚCIE NA ZNAJOMĄ... która raczyła mnie poinformować, że mama jej koleżanki też miała raka piersi .... i zmarła ..... normalnie ludzie mają za przeproszeniem NASRANE WE ŁBACH, ZRYTE BERETY NORMALNIE!!! Jak można takie rzeczy opowiadać komuś, kto akurat walczy z tą chorobą ???? albo jest tępy jak but... albo robi to specjalnie, żeby zdołować ... choć ja bym obstawiała za tym pierwszym ;)
Oczywiście spytałam o szczegóły... kilka lat chodziła z guzem zanim komukolwiek sie przyznała, a jak sie przyznała pierś juz się nie nadawała do amputacji, tak zmasakrowana przez raka ....
Fakt faktem... ludzie czasem nie myślą !!!!!!!
-
Ja bym tak nie narzekala na nas jako na nacje, spotykam wielu wspanialych ludzi w Polsce, a i roznych ludzi za granica. Ludzie sa rozni. Najczesciej bezmyslni, nie tyle zli, co wlasnie bezmyslni. Przewaznie dopiero trudne doswiadczenia wyzwalaja wieksza wrazliwosc na innego czlowieka i jego uczucia.
Trudno sie dziwic, ze oczekujemy ludzkiej empatii. Chociaz czasem jest smiesznie, bo np bliscy boja sie wymieniac slowo "fryzjer" zeby nie urazic. Dla mnie lysa glowa jest raczej powodem do zartow, ale kazdy ma prawo do wlasnych uczuc. Ale widze, ze nawet ja bym mogla palnac gafe, jesli bym zazartowala w obecnosci osoby, ktora jest bardzo wrazliwa na punkcie lysej wlosy.
Fajnie Ewo, ze juz sie czujesz normalnie, to bardzo wazne zeby zapomniec o zlym samopoczuciu przed nastepnym razem