Witam, polecono mi odezwać się tutaj z moim problemem. Otóżjestem po wizycie u onkologa. Z węzłami chłonnymi które miałam powiększone jest ok (z tym poszłam własnie do onkologa ) nie mam się
martwić bo mają do 1cm, a takie nie są groźne. Pani doktor zbadała mi piersi i okazało się, że w prawej mam guz 3x2cm a w lewej 2x1,5cm, dostałam skierowanie do szpitala na BAG i inne badania, powiedziała, że "
nie podoba" jej się ten guz,jest rozlany, naciekający. Myślicie, że to coś poważnego ? Wpisała kod D48.6, jestem lekko zaniepokojona, czy to coś poważnego ? Lekarka od razu podkreśliła, że to nie torbiel..
jagód dobrze że trafiłaś do lekarza, że masz skierowanie na biopsje bo te zmiany w piersiach trzeba zbadać. Musisz cierpliwie czekać na badanie i wynik. Doskonale wiem jakie to trudne, ale nic nie "przeskoczysz". Bądź dobrej myśli. Tylko 20% zmian piersi to zamiany złośliwe.