Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Kochana Gosiu 26 maja mam operację drugiej piersi , pierwszą mi usunęli 2007 roku a teraz pokazał się nowy gad i znowu zaczynam swoją drogę przez mekę.Przyznam Ci się , że kajoś się tego boję pomimo tego że już to raz przechodziłam.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Gosieńko trzymaj za mnie kciuki.Ewa.
-
Rybenko może też sobie podpowiem jeżeli mi pozwolisz " Ewa w dzień mamy rakowi się nie damy.Bo ja akurat mam operację w Dzień Matki , czyż to nie jest jakiś znak dla mnie albo zbieżność sytuacji.Słodziaczki przesyłam i bądzcie zemną 26 maja.Pozdrawiam.Ewa.
-
Gosieńko ty idziesz we wtorek do szpitala a ja idę tydzień za Tobą.Kochanie będę się za Ciebie modlić i prosić Bozię o zdrowie dla Ciebie i żeby wszystko było dobrze.Trzymam za Ciebie kciuki.Musisz wierzyć i mieć nadzieję , że wszystko ułoży się po Twojej myśli.Jeszcze jedno uśmiechaj się często i gęsto bo ten nasz znajomy gad nie lubi ludzi pogodnych i uśmiechniętych.Z całego serca życzę powodzenia i dużo zdrówka. Niech Cię Bozia prowadzi i pozwoli Ci wygrać walkę , bo życie jest piękne.Buziaczki przesyła Ewa z Górnego Śląska.Trzymaj się i wierz ,że będzie dobrze.Odezwij się do mnie.
-
Witam.
Długo nic nie pisałam, ale śledzę to forum.Częściej bywam na forum raka jajnika.
Aniaaa jestem zaskoczona ,ze pozostawiono Ci pierś.Ja również w 2013r rozpoczynając leczenie raka jajnika wyczułam guzek w piersi prawej.Diagnoza- rak G2.
Po 6 ciu cyklach chemii na jajnika G2 i FIGO IV konsylium zaleciło usunięcie nacieku z piersi, ponieważ chemia zabiła gada.Proponowałi zabieg oszczędzajacy.Ja miałam inne zdanie.
Znalazłam lekarza który uszanawał moją decyzję.Usunął cysia razem z węzłami.
Naciek był duuuży 6cm x 4cm x 2,5. Na szczęście było czysto. Komórek raka nie stwierdzono, węzły czyste.Jestem na terapii hormonalnej - Egistrozol.
Mutacji nie stwierdzono, jestem pod kontrolą genetyka.Teraz badają kolejne geny.
Mam dodatni HER2 i to mnie dręczy ponieważ rak jest agresywny.Druga pierś pod kontrolą.Jest ok. Czekam na badania w sierpniu.
Lekarz, który mnie operował robił jednocześnie rekonstrukcję usuniętej piersi.Ja nie korzystałam z tej metody.Trudno Ci będzie znależć specjalistę na NFZ.Prywatnie jest drogo.
Gosiaa trzymam kciuki za pomyślność zabiegu.Niech Mateńka Boska ma Cię w opiece.
Ewa Kozieł ja też z Górnego Śląska.Będzie dobrze. Jesteś silną babeczką.Wiara czyni cuda i tego się trzymaj.
Pozdrawiam Was kochane walczące i wspierajace.
-
Trzymam Gosiu
daj znać najszybciej jak się da
:***
-
Gosiaaa88 trzymam kciuki.
Napisz jak będzie po wszystkim.
Wszystkiego najzdrowszego.
-
Już trzymam mocniuchno Gosieńko - bądź dzielna i daj znać jak się lepiej poczujesz:)))
Powodzenia:)))
-
Gosiu! Trzymam ja też! Dasz radę!
-
poproś koniecznie o coś na sen!!!
trzymaj się kochana
:***
-
Gosiu trzymam za Ciebie kciuki .W tym momencie może jesteś już po operacji. Niech Matka Boża Cię poprowadzi do zdrowia i pozwoli Ci cieszyć się życiem.Zobaczysz że z każdym dniem będzie coraz lepiej.Dasz radę masz nas.Ja idę na operację 26 maja i też myślę i wierzę , że będzie dobrze , mam na myśli Ciebie i mnie.Ty mój słodziaczku ściskam Cię mocno i pozdrawiam.Ewa.