Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Gosia! Trzymaj się!
Dziewczyny, co tam u Was?
U mnie wydaje się, że życie wróciło do normy... Praca, dom, praca, dom itp.... Tylko coś z tyłu głowy podpowiada, że to może być ostatnia wiosna, ostatni bez! Dlatego cieszmy się tym co jest!
A propos, czy ktoś jest zdecydowany na potencjalne spotkanie forumowiczów? Chętnie bym się wybrała :)
-
Iwonazm witaj jasne jasne planujemy jesienią jest temat na forum 3 spotkanie weekendowe piszcie się tam. :D
-
Kochana Andziu wyniki z biopsji nie są dobre ale ma co włosów "targać " bo i tak wypadną. Otóż mam nowego guza wielkości 10mm i zajęte węzły chłonne , ponoć to lepsza sytuacja , niż gdyby były przerzuty. Będę miała najpierw usuniętą lewą pierś a póżniej alko chemię albo naświetlania.Datę operacji będę miała ustaloną 14-05-2015 na konsylium , nie wiem co jest ale mam nadzieję i tak mi mój onkolog powiedział , że w maju zrobią zemną porządek.Jak będę znała datę na pewno napiszę.We wtorek muszę iść na RTG klatki piersiowej i USG jamy brzusznej.Dziewczyny bardzo Wam wszystkim dziękuję zA WSPARCIE I POLECAM SIĘ NA przyszłość. Na Was na pewno mogę liczyć.Moja córka też jest po zabiegu , na razie jeszcze odpoczywa. Na pewno też się do Was odezwie.Całuski moje najlepsze przyjacółki.Pozdrawiam i czekam na wiadomości i te dobre i te złe.Postaram się też Wam pomagać tak jak Wy mnie.Miłej soboty i niedzieli.Ewa.
-
Kochana Gosiu trzymam za Ciebie kciuki.Trzymaj się kochanie wszystko będzie dobrze.Pozdrawiam i całuje cię mocno.Ewa.
-
Andziu kochanie trzymam kciuki , zobaczysz będzie dobrze.Napisz jak będziesz wiedziała jakieś konkrety. Jestem z Tobą trzeba wierzyć ,że będzie dobrze.Pozdrawiam.Ewa.
-
Rybenko bardzo Ci dziękuję za wsparcie.Życzę Ci dużo zdrówka i dużo wiary i nadzieji , że wszystko będzie dobrze ,czego Ci z całego serca zyczę.Pozdrawiam serdecznie Ewa.
-
Gosieńko czy ramka już stoi.Jeszcze jedno Gosiu uśmiechaj się ile się tylko da i pamiętaj ,że życie jest piękne a Ty masz dla kogo żyć.Muszę Ci jeszcze jedną rzecz napisać , ponoć nowotwór nie lubi ludzi wesołych więc na przekór wszystkiemu uśmiechaj się codziennie i walcz.Mój Ty słodziaczku , dużo zdrówka i całuski przesyła Ewa. Badż dobrej myśli, że jutro będzie dobry dzień.
-
Andziu - wspaniałe wieści, ale nie mogły być inne, a jeśli chodzi o pracę, to mam pomysła na fajny malutki biznesik i to taki akurat dla nas, ale..........najpierw go sobie rozpracuję w szczegółach, a jak się spotkamy.......to się przemyśli sprawę.
Właśnie dlatego, że Lilci już nie ma wśród nas, nasze spotkanie równo po roku nabiera innego znaczenia i myślę, żę ten termin tak mniej więcej zostanie.
Jutro rano wybieram się z moją połówką i 4 przyjaciół na tydzień w Pieniny - wynajęliśmy sobie domek i będziemy aktywnie odpoczywać, ale jak wrócę, bierzemy się ostro za organizację wyjazdu okej??:)))
Buziaczki dla Was dziewczynki mocniuchne:)))
-
Gosiu kochana, to już jutro!
Ta środa.
Nie wiem, co powiedzieć bo to jakaś masakryczna historia!!!
i moim zdaniem ktoś powinien ponieść za to konsekwencje, ale nie TY!!!!!
-
czasem trzeba te siły w sobie znaleźć
uporac się z różnymi emocjami
a w Twojej sytuacji to naprawdę nie było łatwe
ale masz siłę, wiem o tym
buziaki