Rak piersi
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
-
Dzięki Kucja15. Ja z tych nerwów i czekania już wysprzątałam cały dom!
-
suzy wszystko będzie dobrze.
Ja po zabiegu piersi - całkowita mastektomia z węzłami chłonnymi (jedna doba pobytu w szpitalu),jak wróciłam do domu to miałam tyle pozytywnej energii,że umyłam podłogi w swoim mieszkaniu,mimo,że były czyste.
Mija 3 miesiące od zabiegu i jest ok.
Pozdrawiam i życzę dużo optymizmu.
-
We wtorek jak wszystko będzie OK to odbieram mamusie do domu:)
-
Czyli są jeszcze normalni ludzie:) mimo że są szefami!
-
Hejka!Wyobraźcie sobie dziewczynki że ja od 02.12. idę do pracy do biura!Mój prezes okazał się super i dał mi pracę na zastępstwo ale dobre i to!miał wiekszą wyrozumiałość niż głupia kadrowa!Mój syno chodzi do żłobka.Jest trochę ciężko dla mnie bo beczę codziennie!No ale tak musi być!pozdrawiam Was gorąco!
-
Mama już na oddziale były drobne problemy z sercem jak się okazało ale podobno wszystko już jest ok. Myślę sobie że ten stres jej to spowodował bo do tej pory nie miała żadnych problemów. Jadę do niej -zobaczymy jak dziś.
-
Dzięki dziewczyny zbieram się i jadę do szpitala.
-
suzy
Mysle o Was i nie wiem co napisac .Wiem ,ze Wam teraz trudno i pocieszenie tu teraz nie pomoze,ale musicie byc silne i wierzyc ,ze mamie sie uda i bedzie dobrze.
-
-
No już po operacji! Najgorsze to było to czekanie!!!