Rak pęcherza moczowego

15 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11542 odpowiedzi:
  • .
  • Witajcie. Kilka miesiecy temu pisalam do Was w sprawie taty, potem ucieklam i zamilklam. Dzis wracam ponownie. Tato mial raka zlosliwego pęcherza- G3 bez przerzutow na wezly. Usunęli pecherz, zrobili jelitowy, nie podali chemii bo mialo byc wszysyko ok. MIALO. Tydzien temu okazalo sie ze ma przerzuty na watrobe, kregoslup (2 kregi) i zebro. Dostaje chemie M-VAC i czekamy na konsultacje radiologiczna. CO JESZCZE MOZNA ZROBIC? moze sa jakies inne lepsze metody? Rodzaje chemii? Moze gdzies za granica? I czy ktos z Was boryka sie z przerzutami?
  • anita123 odpisuje Ci na priv
  • Czarownico jaki miała pani rodzaj nowotworu? Jak można napisac do kogoś na Priv?
  • Gaja , jak najbardziej należy się renta i pierwsza grupa inwalidzka. Oczywiście najpierw grupa, potem renta. Pozdrawiam.
  • Anita na stronie 246 napisałem o10WSk W BYDGOSZCZ ODDZIAŁ urologi or dr Dudzic ,lub konsultant dr Stępień właśnie oni usuwali mi pęcherz i odtwarzali z jelita polecam
  • Dr Siekiera jest ordynatorem urologii w centrum onkologii. Wiem ,że nawet prywatnie trudno sie do niego dostać.Nam ,gdy bylismy na etapie goraczkowych poszukiwań doradzono ,że można przyjechac na oddziałz całą dokumentacją choroby, i poprosic ordynatora aby spojrzał w papiery i ocenił powagę sytuacji. Ponoć gdy sprawa jest pilna , kieruje od razu do siebie na oddział. Ostatecznie trafiliśmy do innego lekarza i sprawa potoczyła sie juz bardzo szybko.
  • A do kogo można sie udać do centrum onkologi w Bydgoszczy? Kogo Pan poleca... nie będziemy się oszukiwać tata musi mieć usunięty pęcherz... to guz naciekającay.... chcemy oddac tą sprawe w najlepsze ręce... posiada Pan kontakt prywatnie do kogoś kto pracuje na Onkologi w szpitalu...każda chwila jest ważna ...słyszałam o doktorze Siekierce ale prywatnie dopiero na 4 grudnia to kupa czasu blagam pomóżcie
  • Dziekuje Gaja za odpowiedz :) Jestesmy z Zamoscia, tata teraz przebywa w szpitalu w Lublinie - jutro maja mu wykonac zabieg -nakrapianie nerki -ma byc przy tym mama z siostra. Nie wiem na czym to polega, najpierw myslalam,ze chodzi o biopsje -teraz jednak zaczelam myslec ze to podanie jakiejs chemii??? Dzis tez lekarz opiekujacy sie sala taty wlal mu troche nadzieii w serce- wczoraj tata mial zalamanie, Dzis na pytanie taty- czy dlatego nic nie zrobili, bo ma zniszczony calkiem zoladek (nie wiem skad to wzial, byla mowa tylko o zajetej miednicy i naciekach na trzustce) lekarz powiedzial mu,ze nie robili nic bo bali sie uszkodzic jelita -??? Nie wiem juz co o tym wszystkim myslec - narazie tata i tak jest nadal w szpitalu po zabiegu poniedzialkowym, jutro to nakrapianie nerki - ktos moze naswietlic o co chodzi dokladnie? no i wiem,ze onkolog tez do niego przychodzi tam. Moze jest jeszcze jakas nadzieja. Modle sie o to.
  • Heniek do kwietnia wcale nie tak daleko ,po takim czasie wypijemy kawę po irlandzku


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat