Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11998 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witam wszystkich i gorąco pozdrawiam , ja teraz nie pisze bo wracam bardzo późno do domu dzisiaj byłam około19 a w domu pracy mnóstwo, po pracy jadę zaraz do szpitala do taty, u niego jakoś leci raz lepiej raz gorzej to zależy od dnia, teraz denerwuje się że sobie nie poradzi z założeniem woreczka , w szpitalu tylko jedna siostra to potrafi , jak trzeba było zmienić szybko woreczek to jedna z sióstr tak zakładała że 15 sztuk poszło do kosza i w końcu przyszła siostra oddziałowa i to ona pokazywała reszcie jak się to robi , ale ta siostra dzisiaj o 15 poszła do domu i tata mówi co będzie jak trzeba będzie wymienić , ale mam nadzieję że będzie dobrze , ciekawa jestem dlaczego nie odzywa się viola tak dużo pisała a teraz cisza , viola odezwij się co u Twojego taty , jak pamiętam miał mieć tomograf i chyba operację , co słychać , Agatek a co słychać u Twojego taty chyba wszystko dobrze mam taką nadzieję pozdrawiam wszystkich raz jeszcze
  • Witaj Kago12, ja cały czas jestem na forum i czytam wszystkie posty, ale czekałam na to co u Ciebie, bo wiesz, że mojego tatę czeka dokładnie to, co Twojego. Czkałam więc z niecierpliwością na wieści jak czuje się Twój tato i jak to wszystko znosi. Przeraziłam się, gdy pisałaś o jego reakcji po operacji, bo u mnie może być podobnie. Ja dopiero jutro odbieram wynik tomografii i czekam na termin operacji. Napisz jak fizycznie czuje się Twój Tato?Jak długo będzie w szpitalu.?Mocno trzymam za Was kciuki. Pozdrawiam.
  • 12 lat temu
    Witam viola2406 mój tato już trochę lepiej ale włączyli mu leki przeciwdepresyjne on bardzo się przejmuje ale wieże że będzie lepiej , jak długo będzie w szpitalu to ja nie wiem mówili coś o około 2 tygodni po operacji a teraz minął tydzień więc jeszcze chyba około tygodnia, mój tato nie wiedział że jeszcze czekamy na wynik , wszystko co wycięli poszło do badania zwłaszcza węzły chłonne bo były powiększone , lekarz powiedział że jak wyniki przyjdą dobre to ok a jak nie to tata będzie miał chemię albo naświetlanie więc jak to się dowiedział to znowu się podłamał bo miał nadzieję że to już konieć , my zresztą też tak myśleliśmy napisz jak wyniki tomografii i kiedy operacja , będzie dobrze na pewno pozdrawiam
  • 12 lat temu
    kogo12
    mialam innego raka ale jak czytam o tych wezlach u Twojego Taty to czuje sie tak jakbym czytala o sobie.
    u mnie lekarze tez zwrocili uwage na wezly jak bylam chora bo byly powiekszone. ale wyniki mialam ok okazalo sie ze one poprostu tak zareagowaly na chorobe :/ stres ma tez w tym duze znaczenie. pozatym wezly powiekszaja sie czasami nawet od przeziebienia ja prawie ciagle mam je powiekszone.

    glowa do gory bedzie dobrze :)
  • 12 lat temu
    Kago12, zastanów się, jak poprawić Tacie humor, bo inaczej czas do odebrania wyników będzie się strasznie dłużył. Pomyśl, co lubi - może jakaś ciekawa książka, album, audiobook, wszystko, co pozwala czasowi płynąć szybciej.
    A u mojego Taty już jutro kontrolne USG, też się zastanawiamy, co tam pokaże, choć wiemy, że to niezbyt dokładne badanie. Ale zawsze to coś:) kontrolna wizyta w szpitalu za dwa tygodnie. Trzymam kciuki za tych Tatuśków Waszych i naszych, niech się mocno i pogodnie nastawią!
  • 12 lat temu
    USG przy bardzo mocno wypełnionym pęcherzu, dokładne, niespieszne - NIC nie wykazało, ściana po wycięciu guza gładka. Badanie odbyło się 7 tygodni po TURBt, więc myślę, że to dobra wiadomość, w każdym razie nam wszystkim poprawiła humor, co jak wiadomo jest bardzo potrzebne:)))
    pozdrawiam Was dziewczyny, głowa do góry!
  • Agatek i tak trzymac:)
  • Kago 12 , czekam na informacje od Ciebie. Napisz, jak czuje się Twój Tato? My mamay wynik tomografii i na szczęście nie ma przerzutów( przynajmniej tak ich nie widać) węzły nie są powiększone. Tato czuje się dobrze, przytył nawet 2 kilogramy. Po 20 lutym ma operację usunięcia pęcherza, ponieważ jest naciek na jedną ścianę. Ponieważ wiem, że te guzy mają tendencję do odnawiania się, więc myślę, że to jest najlepsze wyjście.Pozdrawiam Wszystkich.
  • viola2406 cieszę się, że tata czuje się dobrze, a jak są nacieki to usunięcie pęcherza to jedyne wyjście. Jak nie ma nacieków to usuwa sie guzy, potem wlewki i znowu sie usuwa guz. Niestety brodawczaki odnawiają się wcześniej czy później.Pozdrawiam :)
  • 12 lat temu
    Viola 2406 najjwazniejsze że tata przybiera na wadze i że wyniki są w porzadku. Trzymajcie się!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat