Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
Dokładnie tak jak piszesz. Najpierw taxol i carboplatyna, a po 3 miesiącach wznowa... zaproponowano caelyx. Po 2 wlewach marker był w normie (z wartości kilkuset). Teraz będę miała robiony znowu marker i zobaczymy.
-
U nas następny wlew 26.02 wtedy mam nadzieję że zrobią markery i będziemy wiedzieć na czym stoimy
-
-
Jeśli to pytanie do mnie, to w czuję się w miarę ok. Pracuję (zdalnie), prowadzę dom (mam w domu uczennicę na zdalnej edukacji) i co miesiąc jeżdżę na chemię.
-
Dzień dobry wszystkim dzielnym Kobietom, których te smutne historie czytałem z szacunkiem i podziwem jak bardzo silne jesteście. Proszę o pomoc. Dziś z moją Ukochaną Żoną zobaczyliśmy wyniki markerów. Od 2 tygodni jesteśmy codziennie na wizytach lekarskich z powodu pojawienia się nagłego bólu w podbrzuszu. USG, TK, kilka badań krwi i oczu, kilka wizyt u ginekologa, chirurga który przypisał augmentin (sic!), i póki co każdy nasz odsyła do kolejnych badań/lekarzy bez postawienia diagnozy. Dziś kolejna wizyta z najnowszymi badaniami u chirurga onkologii. Żona ma 33 lata, nie mamy jeszcze dzieci, wynik ca sprzed tygodnia ok 1400U/ml, dziś 1571, HE4 154,3 pmol/l. Te wyniki w stosunku do norm są przekroczone wielokrotnie, w szczególności HE4 ponad 100%. Dziś wizyta u chirurga onkologa tylko z naszej inicjatywy, zobaczymy co on dziś powie, ale ja nie chcę czekać, chcę szukać wszelkiej pomocy aby na bazie Waszych doświadczeń szybko dotrzeć do odpowiedniej specjalizacji lekarzy. Póki co jesteśmy zdani na siebie i chodzenie po lekarzach w Enelmed W Wawie. Dlatego proszę o pomoc, jeśli dziś lekarz nadal będzie próbował leczyć antybiotykiem to wolę za każda cenę iść do takiego lekarza który podejmie się szybkiej diagnozie. Jak czytam, choć może nie powinienem, objawy u moje Żony, czyli ból, markery podwyższone, czy tez wodobrzusze które wykryto na tk jest oznaką raczej nie wczesnego stadium nowotworowego, lecz już może być zaawansowane. Oczywiście nie mogę bazować na przeczytanych w necie diagnozach, dlatego chce dotrzeć jak najszybciej do odpowiedniego lekarza. Z góry dziękuję za wszelką pomoc. Wiem ze muszę się trzymać i zrobić wszystko ponad możliwości.
-
Carlos mieliście już badanie TK?
-
@Mio2019 Tak. Mamy tk. Opis co do zasady ok, poza tym że widziane są wyrostki otrzewne na błonie okołbrzusznej. Jedna torbiel ok 5 cm na jednym z jajników. No i wodobrzusze. Dziś lekarz chirurg onolog zalecił pilną wizytę u lekarza poz po skierowanie do szpitala onkologicznego. Właśnie żona jest na wizycie. Chirurg wskazał podobieństwo raka jajników.... ;((((chcemy jeszcze dziś jechać do ginekologa onkologii, ale nie wiem czy to dobry kierunek. Chwytam się wszystkiego...
-
Carlos, najlepiej pójść na wizytę prywatną do ordynatora ginekologii onkologicznej
-
w Warszawie prof Bidzinski
-
a w rodzinie żony były jakieś zachorowania na raka jajnika bądź piersi?