Rak jajnika

13 lat temu
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
26195 odpowiedzi:
  • Mama dostała Avastin siedem dawek z czego jedną już dostała (sześć jeszcze na nią czeka).

    Następna chemia 7.09.

    Wtedy dopytam lekarza czy można zrobić badania genetyczne.caly czas martwi mnie ta otrzewna!!!

    Czy po Avastinie coś się zmieni??

    Markery po zakończonym pierwszym cyklu chemii były 7,26.

    Co mamy dalej robić?

    Pomóżcie!!!

  • Mamie aktualnie zlecono Avastin -siedem dawek z czego jedną już dostała (sześć jeszcze na nią czeka).

    Następna chemia 7.09.

    Wtedy dopytam lekarza czy można zrobić badania genetyczne.caly czas martwi mnie ta otrzewna!!!

    Czy po Avastinie coś się zmieni??

    Markery po zakończonym pierwszym cyklu chemii były 7,26.

    Co mamy dalej robić?

  • 3 lata temu
    Beata, Twoja mama powinna dostać 18 dawek Avastinu w odstępie, co 3 tygodnie. Markery mamie spadły bardzo ładnie, choć też nie wiem z jakiego poziomu startowała. Więc dla chemika jest sukces dla chirurga nie, bo nie znikły wszystkie zmiany. Avastin ma za zadanie odcięcie dopływu krwi do naczyń krwionośnych, które odżywiają guza więc teoretycznie powinien prowadzić do obumarcia zmian nowotworowych. Ja Ci nie bardzo mogę pomóc, bo sama mam zbyt mało doświadczenia, ale zarejestruj się na portalu nowotwor.eu i pisz do Emgoro. Musisz wszystko dokładnie opisać, poczynając od rozpoznania, poprzez wyniki badań obrazowych, i informację gdzie obecnie mama jest z leczeniem. Emgoro ma ogromną wiedzy na temat naszej choroby, ośrodków leczenia, terapii, i na pewno postara się pomóc.
  • 3 lata temu
    Lipka, chyba Ci zjadło ostatniego posta, w części...
  • 3 lata temu

    Beata, nie do końca zrozumiałam całą historię Twojej mamy,jesli chcesz odezwij się na priv. Tez miałam zmiany na otrzewnej, u mnie wycofały się po chemii, potem 18 dawek avastinu a niedługo (2 miesiące po avastinie) będę miała operację usunięcia powikłań (zbiornik płynowy pod nerka) z HiPec (gorącą chemia do otrzewnej). Mimo, że ja TK jest czysto, to podobno mikro zmian nie widać i lepiej podać ten HiPec. W Bydgoszczy podają też HiPec laparoskopowo i leżałam z pacjentka, która właśnie takie zabieg miała... Chemia dozylna słabo działa na otrzewną bo jest słabo ukrwiona. Jeśli nie ma przerzutów do wątroby np.to Twoja mama jeszcze kwalifikuje się właśnie na tą terapię - oczywiacie zachowując bezpieczny odstęp od avastinu! 

  • 3 lata temu

    Witam, od ponad roku  śledzę forum. U mojej mamy w sierpniu 2019 roku zdiagnozowano raka jajnika Figo IV i zakwalifikowano ją do chemioterapii paliatywnej, po 6 cyklach chemii podjęto jednak decyzję o operacji. Usunięto oba jajniki, macicę, wyrostek i 7 węzłów chłonnych . Wynik badania histopatologicznego: T0N0Mx i informacja  o całkowitej remisja guza, po zastosowanym leczeniu. Mama leczy  się w CO w Bielsku Białej.  Dalsze leczenie ma polegać na podaniu kolejnej chemioterapii połączonej z Avastinem. Powiedzcie czy dobrze rozumiem, że ta chemia ma powstrzymać przed ewentualnymi przerzutami?

  • 3 lata temu
  • 3 lata temu
    Witaj Inez, wygląda na to, że Twoja mama bardzo dobrze odpowiedziała na chemioterapię. Podejrzewam, że kolejne wlewy mają na celu usunięcie mikroguzków lub pojedynczych komórek rakowych więc rozumiem, że jest to działanie profilaktyczne. Czy mama dostawała karbplatynę i paklitaksel?
  • 3 lata temu

    tak, teraz też ma taką dostać, tylko że mama ma72 lata i mam nadzieję że dobrze to zniesie

  • Myślę że to profilaktyka, tym bardziej że mama miała wysoki stopień zaawansowania więc dmuchają trochę na zimne.W Bielsku są dobrzy onkolodzy więc myślę że wiedzą co robią. Jeśli mamie spadną parametry krwi lub będzie bardzo źle znosić chemię to zawsze mogą przerwać. 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat