Nesia, jeśli miałaś raka hormonozależnego (nie wiem, czy dobrze to określam) to nie możesz stosować htz. Co do markerów, ja też nie miałam ich badanych za każdym razem. Po zakończonej chemii będziesz chodziła co 3 miesiące na kontrole. U mnie ginekolog zawsze wystawia zlecenie na marker, ale ja robię zawsze swoje, też honorują. Jeśli chodzi o jakieś nieprawidłowości jak np. w piersi, to mi również ginekolog na kontroli wystawił zlecenie do lekarza chorób piersi. Teraz jestem pod kontrolą trzech poradni, przy czym nie mam onkologa bo jak raz poszłam z jakimiś wątpliwościami to stwierdził, że jestem zdrowa i mam iść do lekarza poz. A lekarz poz, kazał iść do onkologa - polska rzeczywistość. Pewnie co ośrodek to inne obyczaje.
Jeśli chodzi o hormony to raczej nie są wskazane w naszej chorobie:)