Nesia
Tez takie rozpoznanie,rok 2015,na bóle nie czekać tylko brać leki p.bólowe,wspaniałe,ze A 1,duża szansa ,ze wszystko będzie ok i tak masz myśleć,bo tak będzie !!!niestety chemię trzeba przetrwaç,a także utratę włosów,złe samopoczucie,strach,ale to wszystko minie !pozdrawiam wszystkie dziewczyny!!!!
Nesia, odnośnie bolu - ja osobiscie dawałam radę bez tabletek, ale miałam przepisane leku przeciwbólowe po operacji. To był dość silny lek ZALDIAR.
Jeśli chodzi o chemię, nie, spokojnie, nie robią wkłucia w to samo miejsce. Za każdym razem możesz mieć w innym miejscu. Czasem żyły po chemii są tak słabe, że trzeba ich szukać. Pamiętaj żeby dużo pić. Nasza chemia jest bardzo toksyczna dla nerek i trzeba ją szybko wypłukiwać z organizmu.
Jak najbardziej staraj się o orzeczenie. Przy chemii najczęściej dają znaczne orzeczenie. Masz dzięki temu różne przywileje: karte parkingową, zniżki, zwiekszone limity na sprzęt medyczny itp. Wniosek o orzeczenie wypełniasz sama, orzeczenie lekarza (nie pamiętam, czy to się tak nazywało) wypisywał lekarz rodzinny na podstawie dokumentów medycznych.
Trzymaj się, nasza chemia nie jest taka najgorsza, a Ty masz wczesne stadium.
Nedia, mnie z tym zaświadczeniem odesłali do lekarza rodzinnego. Nikt nie miał czasu żeby się tym zajmować w CO. Wniosek o zasiłek rehabilitacyjny trzeba złożyć w Zusie tak 4-5 tygodni przed końcem chorobowego. Nie wnioskowałam o rentę, zakładałam, że jak dojdę do siebie to wrócę do pracy.