Ja niestety jeżeli chodzi o tomograf to jestem zielona !:/ ja również jestem tego zdania że jeżeli da się ciąć jest jakiś cień szansy że coś się uda wyciąć to należy działać .. Wiadomo nie od dziś że chemia to nie witaminy i każda kolejna osłabia organizm ...
Mimo że mama choruje od roku jesteśmy cały czas w stresie i nie wiemy co i jak ...
Wesołych Świąt kochani! Dużo zdrowia dla Was i dla bliskich ! Żeby rok 2020 był jeszcze lepszy i wszystko szło po naszej myśli ... ;)
P.S proszę o trzymanie kciuków! Jutro w dniu Wigilii lecimy na onkologie ... odbieramy wynik i mammografii, markerów i po avastin jak morfologia pozwoli . Tomograf już mamy , udało się odebrać wcześniej i niestety wynik nie satysfakcjonuje . Jest nowa zmiana na kikucie pochwy do 1 cm, najprawdopodobniej wznowa po 5 miesiącu po chemii także czekaja nas ciężkie dni !
Kciukasy zawsze pomagają! Także trzymajcie kochane ! ❤❤