Rak jajnika

14 lat temu
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
26037 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Makroo, to radosne chwile, niech trwają całe lata. Ciesz się nowym życiem:) Jesteśmy z Tobą:)
  • Lusi ja i makro odbylysmy pielgrzymke do Obor 15 Dzien MIlosierdzia Bozego . Byla specjalna msza dla chorych . Ja bylam juz trzeci raz ,za kazdym razem emocje sa wielkie jest to miejsce ,ze chce sie tam wracac Ksiadz Piotr Meczynski ,ktory jest opiekunem pielgrzymow robi ogromne wrazenie pieknie potrafi dotrzec do ludzi .Mam nadzieje ,ze trafie na na msze O. Witko . Powiem tylko tyle ,ze zabralam was wszystkie ze soba i polecilam was MATCE BOZEJ BOLESNEJ-SZKAPLERZNEJ . Pozdrawiam
  • Do makro cioteczko moja nawet przez mysl mi nie przeszlo ,ze moglo byc inaczej .Zycze ci z calego serca radosci ,spokoju ,harmoni . Nabieraj sily do pracy staraj sie myslec pozytywnie i ufnie trwaj przy tej wizji .Jeszcze raz ci bardzo dziekuje za pielgrzymke do OBOR i Bogu dziekuje ,ze dane nam bylo sie poznac i mam nadzieje ,ze tak juz zostanie .Pomyslalam ,ze moze sie spotkamy w poniedzialek w Olsztynie jak nie masz innych planow? BUZIAKI a pozdrow swoje szczescie (mezusia )
  • Do szymczakanna ja tez czytalam ,ze zurawina dobrze sie koliguje z chemia pije ja caly czas .Pani doktor powiedziala ze jestem dobrze nawodniona i super wyniki mam (kreatynina i mocznik )I tego sie bede trzymac . Koktajle z owocow robie ,ostropest sypie do jedzenia ,oczywiscie warzywka jem poprostu pracuje nad soba .Wyrobilam sobie nawyk a kiedys myslalam ,ze to trudne wszystko ogarnac .POzdrawiam i tez zycze pogody . A jeszcze wczoraj szukalam cykori zalecana 2 razy w tygodniu dla nas ,ale chyba juz sezon sie na nia skonczyl.
  • jasia11
    przy chemii taksol z karboplatyną piłam ten sok z żurawiny, przeczytałam kiedyś że wzmacnia on działanie którejś z nich. Ja też używam dużo korzenia imbiru, nawet dorzucam kawałek do rosołu z domowej kurki. Fajny jest też zalany winem. pozdrawiam i życzę pogody na najbliższe dni....
  • 13 lat temu
    Droga Makro bardzo się cieszę ,że masz dobre wyniki .Takie niech będą już zawsze,na stałe.Cukier brzozowy to też ksylitol.Jest w wielu sklepach na stoiskach ze zdrową żywnością.
  • 13 lat temu
    Makro000
    Gratuluje wynikow! Napewno tak juz zostanie-zawsze dobrze!!!
    Modlitwa dziala cuda. Ja ostatnio bylam na Mszy O.Witko w Krakowie. Polecam wszystkim. Te Msze sa w wielu miastach.
  • Do szymczakanna stosuje to od dawna nawet wyniki sa tego dowodem nauczylam sie miec zawsze przy sobie buteleczke wody .Imbir mozna stosowac do potraw zamiast pieprzu. A jeszcze do tego SOK naturalny z ZURAWINy 100% bez cukru rano i wieczorem po lyzce ,ktory pieknie oczyszcza nerki .Kochaniutka dzieki serdeczne i prosze o wiecej BUZIAKI
  • 13 lat temu
    Cudny przepis , już mi smakuje, zaraz startuje z przygotowaniami. Dziękuję Ci serdecznie Anno za Twoje przepisy, sprawiają,że częściej robię coś dla siebie, a przy okazji przemycam to w diecie moich bliskich. Po Twoich wpisach zapominam o chorobie ,a zabieram się za kucharzenie.....Pozdrawiam i czekam na następne
  • Dietoterapia w onkologii
    PROŚCIEJ SIĘ NIE DA!

    Co z tym piciem? Wody, oczywiście, lub innych płynów obojętnych, służących nawadnianiu naszego organizmu. Okazuje się, że praktycznie każdy pacjent postawiony na analizator składu ciała ma znaczne niedobory wody. Jak dopytuję ile Pani/Pan wypija płynów dziennie, to okazuje się, że mało komu udaje się wypić przepisowe 1,5 litra. Do tego jeśli już pijemy to "skondensowaną" kawę albo herbatę lub napoje słodzone (o zgrozo). To, że bez wody nie ma życia to oczywista oczywistość, ale czy wiesz, że bez odpowiedniego nawodnienia możesz cierpieć z powodu bólów i zawrotów głowy, a nawet nudności, że jeśli przyjmujesz jakieś leki, to skutki uboczne ich działania szybciej i silniej ujawnią się przy odwodnieniu? Czy wreszcie już zupełnie "po babsku" nigdy nie pozbędziesz się cellulitu jeśli brakuje w twoim organizmie wody, a jeśli się odchudzasz to przy braku wody znacznie trudniej będzie ci chudnąć?
    Pamiętaj więc, że na dobę potrzebujesz 6-8 szklanek wody,a jeśli na dworze upał, gorączkujesz, albo intensywnie ćwiczysz to potrzebujesz od 0,5-1 litra więcej. No dobrze, to teraz przejdźmy do sedna problemu bo większość moich pacjentów na picie większej ilości wody niegazowanej reaguje strajkiem. "nie mogę patrzeć na tą wodę, niedobrze mi się od niej robi, itd..." Za to chętnie sięgają po napoje słodzone, które z uwagi na zwiększony ładunek osmolalny same z siebie wywołują pragnienie - i tak w kółko, tylko nikt nie zastanawia się nad ilością wprowadzonego przy okazji cukru.
    Mam więc propozycję nie do odrzucenia jak zdrowo uzupełnić zapasy wody bez dostaw cukru: SPRÓBUJ WODY IMBIROWEJ! Imbir to jeden z bezkonkurencyjnych cudów natury: działa przeciwwymiotnie, rozkurczowo i przeciwzapalnie, zawiera substancje o uznanym działaniu antynowotworowym. Dawniej stosowany do leczenia nudności u kobiet w ciąży. Z uwagi na działanie przeciwwymiotne woda imbirowa bywa doskonała w trakcie chemio- i/lub radioterapii, jedynym ograniczeniem do jej stosowania jest aktywna choroba wrzodowa żołądka/dwunastnicy (imbir może nasilić dolegliwości). Jak ją przygotować? Obierz korzeń imbiru, pokrój w cienkie plastry do około 1/3-1/2 szklanki. Ilość imbiru dostosuj do swoich upodobań - im więcej imbiru tym ostrzejszy napój. Plastry imbiru zalej w dzbanku 1,5 litra wrzącej wody. Pozostaw do wystygnięcia, przelej przez sitko, do napoju wciśnij sok z 2-3 limonek i wstaw do lodówki. Możesz dodać trochę listków mięty (niekoniecznie). Popijaj cały dzień (1-2 szklanki na dobę). Na zdrowie!

    lek.med. Aleksandra Kapała kopia z fb


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat