Ja kobitki po szczegółowym badaniu usg dopochwowym razem z doplerem i bad gin. Wszystko ok:)
Hej dziewczynki,
Nie pisałam chwile ale już Wam wszystko opowiadam. Czarownico to pięknie ze wszystko w porządku, Luks- dobrze ze żona Ok.
Moja mama już od tygodnia w domu po operacji. Jeszcze dochodzi do siebie ale jest w miarę samodzielna. Druga operacja tak jak zapowiadali była bardzo ciężka. Ja w ostatnim czasie próbowałam zyc normalnie i prawie w ogóle nie myśleć o raku. Czekamy wciąż na wynik histo podobnie jak wy z mama Ilonko. Moja mama je kurkumę w tabletkach, popija olejem lnianym, po operacji zamówiłam jej nutridrinki, stara sie jeść ale póki co malutko bo nie ma ochoty. Później chcemy zaczac grzybki:-) próbujemy co się da. Jak tylko zle myśli zaczynaja mnie nawiedzać to staram sie je od razu odganiać. Psychicznie próbuje nastawić sie na kolejna chemię bo prawdopodobnie wdroza. Chce wierzyć ze tym razem będzie dobrze, bo wiem ze kolejna wznowa byłaby..ehhh nawet nie mogę tego napisać.
Za 3tyg lecę do Polski na miesiąc wiec będzie trochę czasu żeby pobyć z najbliższymi❤️
Pozdrawiam bardzo bardzo:)
Kochane moze cos poradzicie ...
Od operacji radykalnej do teraz (1,5 msc ) mama ma bol przy sikaniu ale zaraz po zrobieniu siku bol ustaje . Mama mówi że ten ból jest dosyć mocny . Co robić dziewczyny?
Za dwa tygodnie chemia wtedy powiedzieć lekarza, czy zasowac gdzieś do gina na miejscu tutaj u mnie .
❤❤❤😋😋😋
Ilonko ciezko powiedzieć co to może być, może jeszcze coś tam w środku się do końca nie zagoiło? Możecie spróbować do gin jeśli Was to niepokoi bardzo:-)
No a my oficjalnie wiemy ze rak z węzła chłonnego to ten sam co był na jajniku wiec w pon mama idzie do onko i ustala kiedy chemia. Także walka.