Rak jajnika

14 lat temu
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
26202 odpowiedzi:
  • 6 lat temu

    Nana, dołączam się do wszystkich wyrażonych powyżej radości, że nareszcie dostrzegasz jakąś poprawę w funkcjonowaniu 😊😍

  • Witajcie :)

    Pozdrawiam wszystkich :) szczególnie Paulinę :) która jeszcze tu nie pisze ale czyta :) :D  :* 

    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/p... tutaj o wit. dokładnie dzisiaj ktoś napisał jak którejś grupie fb. Generalnie wit. C w dużych dawkach może być szkodliwa i działa wręcz odwrotnie. 

    U mnie wszytko ok :) tk po chemii wyszło ok :) markery w normie :) 

    Jestem po drugim wlewie avastinu :) zostało jeszcze 10. 

    Pozrd

  • znowu mi wszytko  się usunęło :( tzn. to co pisałam - chyba będę pisać krótkie posty :/ 

    zamiast kawy - polecam wam zioło moringa :) możecie wygooglać ile ma zdrowych składników. Ja kupiłam za 10zł całą paczkę. Świeżutkie zioło,którego, po zaparzeniu, listki dadzą się jeszcze zjeść. 

    https://www.youtube.com/watch?v=rtHjOibEV3k o. Witko o Moringa - drzewo życia od 29:57 min.

  • Elbe gratuluję :) 

    Czarownica gratuluję nowej pracy :)

    Nana extremalnie się cieszę, że dostajesz chemię i że nie boli :D 

    Rukola dobrze, że nie masz mutacji :) tutaj prof Lubiński mówi o tych pierwiastkach : pierwsze wystąpienie http://www.medexpress.pl/genet...   ( u mnie otwiera się w przeglądarce chrom)

    ps ja byłam teraz w środę i dr L. mi nic nie mówiła o badaniu pierwiastków :/ 

    pozdr

    Wpis edytowany dnia 16-03-2018 19:46 przez justyna.j.81@gmail.com
  • 6 lat temu

    Witam Was kochane. Dawno nic nie pisałam. U nas tak sobie. Dziś byłyśmy na kolejnym TK i usg węzłów szyjnych i nadobojczykowych. USG wyszło ok, ale marker niestety nadal w górę. W ciągu trzech tygodni z 67 wzrósł na 81. Dodatkowo mama miała robiony marker HE4 i niestety też jest już na granicy normy. Także... czekamy aż gad pokaże się na obrazku :(

    Ania_walczę_o_mamę co u Was? Mam nadzieję, że mama wyszła z tej słabości o której pisałaś.

    Nana cieszę się, że masz chemię i że udało się opanować ból. Ściskam.

  • 6 lat temu

    Midi, z serca życzę, żeby gad nie pokazał się na obrazku a markery nie rosły.

    Nana, super że nie boli. Oby chemia powstrzymała choróbsko.

    Czarownico, sukcesów w pracy.

    Dziewczyny, super wyników i dużo zdrowia.

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Kochane, u nas już lepiej, ale było bardzo ciężko. Mama była w szpitalu 4
    dni. Dawali Jej sterydy i antybiotyki i czynnik wzrostu żeby uchronić
    przed zakażeniem i spowodować aby produkcja białych krwinek ruszyła. 
    Było bardzo ciężko, zagrożenie życia, zerowa odporność, a szpital co?
    zamiast w izolatce położył Mamę w pokoju z przeziębioną panią...Przez
    chwilę myślałam, ze ich tam wszystkich pozabijam...Jestem zajechana
    psychicznie, ale cieszę się, ze wszystko się udało ogarnąć i Mama czuje
    się  o wiele lepiej. Chemia przesunięta o tydzień, ale to nic w
    porównaniu z tym jak było bardzo źle. Nigdy nie miała takiego spadku w
    morfologii i nigdy nie była taka słaba. Teraz już zawsze między 7-11
    dniem po chemii będę pędzić z Mama na krew żeby uniknąć takiego ryzyka.
    Mam też nadzieję, że dostanie Neulastę żeby uchronić Ją przed takimi
    spadkami. 

    midi napisałam na priv

    czarownica-jak jesteś w branży hotelarskiej i miałabyś jakis kłopot to wal do mnie-jestem hotelarzem z 10 letnią praktyką.

    nana- super,  że u Ciebie lepiej.

    ściskam Was kochane i wielkie dzięki za wsparcie! Piszcie co u Was! Dużo zdrówka ślę. Uff...

  • 6 lat temu

    Aniu nie dostałam żadnej wiadomości.

    Tatmag dziękuję, ale obie wiemy, że w tej sytuacji to pobożne życzenie. 

  • Aniu dzięki ,narazie ogarniam temat :)U nas kolejny rak w rodzinie.Tym razem tata szwagra po kolonoskopii stwierdzino raka 15 cm od odbytnicy czyli prawdopodobnie rak odbytu.Czekamy na histpat na cito.Będzie ciężka walka a ja co moge to pomogę narazie nie wiedzą jeszcze co to znaczy chory w rodzinieci jak świat się zmieni....

  • 6 lat temu

    Wczoraj robiłam marker. Rośnie skurczybyk i to dość szybko! Kolejna chemia nie przynosi poprawy. Od ostatniego Taxolu włosy zdążyły wyrosnąć gdzieś ze 3 cm, teraz znowu zaczynają wychodzić i muszę zgolić. Przerzut nad obojczykiem, w styczniu jeszcze niewidoczny, teraz jest prawie wielkości jajka. W brzuchu też pewnie wszystko urosło, bo od pasa w górę bardzo schudłam, ale waga nie spadła. Pocieszam się tylko, że nie boli tak jak poprzednio, dobre i to.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat