W piątek robiłam markery, których wynik będzie jutro, cytologię, wynik za 10 dni i usg piersi. To ostatnie w porządku. Jutro miną 4 lata od mojej pierwszej dramatycznej operacji! 4 lata!!!
Nana ściskam Cię mocno!
Aga84, wiem ze to trudne, ale spróbuj się uspokoić. Jeszcze nic nie jest przesadzone! Będą Cię operować? Kiedy? Ogromnym plusem jest negatywny test Roma, a to znalezisko to może być po prostu jakaś łagodna zmiana... bez paniki!
Witam Was ponownie. Dziękuję bardzo za wcześniejsze odpowiedzi.
Mam kolejny problem... Poszłyśmy z Mamą dzisiaj na prywatną wizytę do ginekologa -onkologa. Lekarka poradziła żeby się wstrzymać z tak szybką decyzją o operacji i skierowała nas na kolejne konsylium tym razem w innym szpitalu, który ma oddział ginekologii -onkologicznej (pracuje tam lekarz, który operował Mamę dwa razy). Była zdziwiona, że przerwano Avastin... Zamiast coś się wyjaśnić pojawiło się jeszcze więcej pytań i strachu. Każdy lekarz co innego. Poradzcie co możemy więcej zrobić? Jakie mamy szanse przy szybkiej wznowie? Lepsza operacja czy dalsza chemia?
asionka - z tego co czytam, to zawsze korzystniejsze jest usunięcie zmian. Problemem są zmiany nieoperacyjne, wiec skoro lekarze chcą się podjąć zabiegu to chyba nie jest źle. Jeżeli chodzi o Avastin to trzeba go odstawić min 4 tyg przed zabiegiem, a poza tym jeżeli jest progresja choroby to dalsze podawane nie ma sensu.
Dzisiaj zrobiłam prywatnie badania morfologii, moczu (ogólne) i markera. Morfologia w porządku. Mocz - wszystkie
parametry w normie, ale znacznie powyżej normy erytrocyty - jest 50,2 przy normie do 30,7. Czyli krwiomocz? Marker Ca125 - 106,2, miesiąc temu był 86,5. Tak wysokiego jeszcze nie miałam, przed operacją był 160.
turczynka, jutro jadę do Białegostoku a w środę do kliniki szpitala uniwersyteckiego. Kiedy zabieg- nie wiem. Nikt mi nie umie wytlumaczyc skad ten skok markera wiec wszyscy ktorym on rosnie powiem- jestem z wami bo ciezkie to jak cholera.
I mam niedyskretne pytanie- jakiego rodzaju guzy miałyscie?
Nana, może i mądra decyzja, ale dopóki są alternatywy różne, to nie wolno się zamykać na nie, ale wiem, że to trzeba sił.
Aga, tak naprawdę tylko badanie histo odpowie dokładnie, co siedzi, niepokojące jest, że zmiany na 2 jajnikach, ale póki co, to niewiadomo co jest tak naprawdę i nie ma, co się doszukiwać w markerach, są wskazówką, bo bez przyczyny nie są ponad normę, ale przyczyny mogą być różne, jestem tego żywym przykładem, markery ok były, a było, jak było, tylko po operacji w badaniu histo będzie wiadomo tak na pewno, z czym ma się do czynienia, więc cierpliwości, inaczej się tego nie obejdzie. Pozdrawiam Was wszystkie kochane 3