nerka

12 lat temu
stwierdzono u mnie guz nerki, mam mieć usuniętą prawą nerkę laparoskopowo. Chciałbym z kimś porozmawiać kto miał podobny przypadek, zabieg.
138 odpowiedzi:
  • Hm to nic nie możesz ,rodzice decyduja możesz podpowiedzieć,a czy zechca Twoje rady uwzglednic? Wiesz nikt Ci nie odpowie na pytanie .."Co z tymi rokowaniami? W młodym wieku jest aż tak źle..."To pytanie byłoby wskazane do lekarza.Tobie możemy tutaj radzić i tak decyzja należy do Was .Wiesz leżąc w Klinice też trzeba mieć "swojego " lekarza ,by wszyscy nie zajmowali się pacjentką (bo jak wszyscy to dobrze nikt),po prostu.Powodzenia Kidney bądż dobrej myśli ,powinno byc dobrze.Pozdrawiam serdecznie:):):)
  • 10 lat temu
    witam okolo 10 lutego poszlam do lekarz rodzinnego zbolem biodra ale polecila mi rytunowe dadania ,krew mocz ,usg ,ortopeda i gastrolog, wszystkie wyniki byly w miare dobre ,usg rowniez .wiec skorzystalam z okazji pojscia do gastrologau ktorego niebylam 8 lat ,najpierw bura od lekarza jak moglam tak zaniedbac leczenie , a potem zaczol mnie badac ,prosto zmostu ma pani guza w okolicy watroby. pije pani alkochol ,ja jestem wrogiem akocholu przekaz na szpital na badania ,nie chcialam sie zgodzic bo usg nic nie wykazalo porobie badania ambulatoryjnie ,pani moze nie doczekac badn.wiec poszlam .rak jasnokomorkowy nerki prawej niewielkie zmiany w lewej 22marzec 2013 operowana bylam w SOSNOWCU uratowano mi czesc nerki prawej guz niebyl duzy o wymiarach 3,5-4cm jasnokomorkowy 2 stopien FURHMAN lezalam 10 dni nie mialam procz tego zadnego leczenia tk jamy brzusznej prawidlowe tk szyji zatoka klinowa 07 cm pogrubienie ,w prawym placie tarczycy guz 3cm ostatnio mialam zapalenie pluc ale od operacji nikt nie zaproponowal przeswietlenia pluc 16 jade do gliwic tam wszyskiego sie dowiem tak bardzo sie boje .niechce jeszcze raz tego przechodzic
  • 10 lat temu

    Użytkownik @dana709 napisał:
    witam okolo 10 lutego poszlam do lekarz rodzinnego zbolem biodra ale polecila mi rytunowe dadania ,krew mocz ,usg ,ortopeda i gastrolog, wszystkie wyniki byly w miare dobre ,usg rowniez .wiec skorzystalam z okazji pojscia do gastrologau ktorego niebylam 8 lat ,najpierw bura od lekarza jak moglam tak zaniedbac leczenie , a potem zaczol mnie badac ,prosto zmostu ma pani guza w okolicy watroby. pije pani alkochol ,ja jestem wrogiem akocholu przekaz na szpital na badania ,nie chcialam sie zgodzic bo usg nic nie wykazalo porobie badania ambulatoryjnie ,pani moze nie doczekac badn.wiec poszlam .rak jasnokomorkowy nerki prawej niewielkie zmiany w lewej 22marzec 2013 operowana bylam w SOSNOWCU uratowano mi czesc nerki prawej guz niebyl duzy o wymiarach 3,5-4cm jasnokomorkowy 2 stopien FURHMAN lezalam 10 dni nie mialam procz tego zadnego leczenia tk jamy brzusznej prawidlowe tk szyji zatoka klinowa 07 cm pogrubienie ,w prawym placie tarczycy guz 3cm ostatnio mialam zapalenie pluc ale od operacji nikt nie zaproponowal przeswietlenia pluc 16 jade do gliwic tam wszyskiego sie dowiem tak bardzo sie boje .niechce jeszcze raz tego przechodzic


  • 10 lat temu
    Dana709 bądź dobrej myśli. Przechodziłam to samo co ty . Rak jasnokomorkowy ok.3cm furman grade 3. W marcu mija 4 lata i na razie jest o.k. Co prawda co chwilą są jakieś wątpliwości ( teraz wycielam podejrzane znamię z brzucha, czekam na hist-pato ), ale staram się trzymać. Mam 31 lat. Pozdrawiam.
  • 10 lat temu
    dzieki zaodpowiedz mam nadzieje ze bedzie ok .Pozdrawiam .odezwe sie po wizycie.
  • 10 lat temu

    Użytkownik @bbb napisał:
    Janusz jak sobie radzicie?

    No chwilę nie odwiedzałem forum. Mama dzięki Bogu żyje. Jak na razie nie ma przerzutów. Choć przy każdej wizycie stres i niepokój wraca. A raczej, poprawię się - przed wizytą. A po wizycie - uspokojenie. Nadal narzeka na bóle w miejscu operacji (nerce). I ciągle coś jej tam dolega. Narzekała na bóle głowy więc znalazła się na oddziale naurologii. Miała tomografię głowy. Przy wyjściu lekarz prowadzący stwierdził, że ma nerwicę. Moja mama mieszka sama z moim tatą. I wydaje mi się, że brakuje jej "dużej" rodziny, gdzie ciągle coś się dzieje i nie ma czasu myśleć o sobie. U nas zawsze w domu była "kupa" - taka wesoła i gwarna.... . A jak tam u Ciebie Kate1906. Pozdrawiam wszystkich walczących i życzę w 2014 zdrowia i pozytywnego zakręcenia.
  • 10 lat temu
    mam usuniętą nerkę ,i sledzionę też ,w kwietniu 2013,teraz niestety są przerzuty do otrzewnej,onkolog zlecił badanie tomografem z kontrastem (aby wdrożyc dalsze procedury leczenia), a wiem ,ze to jest bardzo obciązające tę jedną nerkę ,co o tym wiecie ?
  • 10 lat temu

    Użytkownik @janusz11 napisał:
    Użytkownik @bbb napisał:Janusz jak sobie radzicie?No chwilę nie odwiedzałem forum. Mama dzięki Bogu żyje. Jak na razie nie ma przerzutów. Choć przy każdej wizycie stres i niepokój wraca. A raczej, poprawię się - przed wizytą. A po wizycie - uspokojenie. Nadal narzeka na bóle w miejscu operacji (nerce). I ciągle coś jej tam dolega. Narzekała na bóle głowy więc znalazła się na oddziale naurologii. Miała tomografię głowy. Przy wyjściu lekarz prowadzący stwierdził, że ma nerwicę. Moja mama mieszka sama z moim tatą. I wydaje mi się, że brakuje jej "dużej" rodziny, gdzie ciągle coś się dzieje i nie ma czasu myśleć o sobie. U nas zawsze w domu była "kupa" - taka wesoła i gwarna.... . A jak tam u Ciebie Kate1906. Pozdrawiam wszystkich walczących i życzę w 2014 zdrowia i pozytywnego zakręcenia.


    Jak na razie wszystko ok, lekarze stwierdzili, że jestem zdrowa. Ja jednak wolę trzymać rękę na pulsie. No faktycznie, ciągły zamartwianie się nad sobą to nic dobrego. Ja mam dwa brzdące 3 i 8 lat i kupę pracy przy nich. Postaraj się namówić mamę na jakieś hobby aby tak wciąż nie myślała. Ja też mam jeszcze czasem dziwne bóle w okolicach szycia, mam zrobić gastroskopie bo jeśli to nie wrzody to mogą być zrosty. Staram się jednak bardzo tym nie przejmować. Życzę dużo zdrówka dla mamy.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat