Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
Agasia i Jola odezwijcie się! Co taka cisza?
-
wiesz, ja od dawna mieszkam za granica. I nie umiem zyc bez kontaktow z polskimi kolezankami. Internet to moj najwiekszy przyjaciel dzisiaj
-
Niby tak , ale to juz nie to , ja lubie miec zywa osobe przed soba , no i czas na takie rozmowy
-
Hej, internet chyba obie macie?
-
jola
zawsze mozesz do niej zadzwonic lub pogadac przez skype :) :)
-
No wlasnie , ja tez mialam komu , bo wyzalalam sie przyjaciolce , a teraz ona zostala w Polsce i klapa......
-
Tak jest i trudno to zmienic. Ja tez nie umiem byc do konca szczera z mezem. I tez mi troche brakje takich szczerych rozmow. Ale coz/ Samo zycie. Moja porzyjaciolka psycholozka mowi, ze najwazniejsze to miec kogos komu mozna sie wyzalic zawsze, nie musi to byc maz. A ja mam komu, wiec ciesze sie i z tego
-
Dzieki rybenka , ale czasem mam chec sie pouzalac , dlatego tu siedze , bo w domu , to jeszcze meza musze pocieszac .
Niby wszystko jest ok , ale czasem widze w jego oczach strach, a to mi bardzo przeszkadza, chcialabym , aby to on mnie pocieszyl , abym mogla sie wyzalic i wykrzyczec , no niby moge , ale to juz nie ja , wiec zaciskam zeby i zakladam maske silnej osoby .
-
Jolu, ty na moje odlegle oko jestes bardzo dzielna i jakos nie widze zebys sie nad soba uzalala!
-
Tacy ludzie sa godni nasladowania , a co ciekawe , zwykle im sie udaje......