Aparat, tez sobie już wiele razy to powiedziałam, ile my musimy przejść..
My kobiety jesteśmy w stanie znieść wiele bólu, trosk i stresu. Wiem to z własnego doświadczenia. Dobrze w sumie, ze mężczyzn to nie spotyka, oni by tego nie udźwignęli.
Fajnie, ze jesteś już po teraz wielkie kciukasy za optymistyczny wynik!☺️
I tez podziwiam Was kobiety, które idą na wycinki bez narkozy. Swoją drogą, ciekawe skąd taka praktyka u lekarzy? Przecież kobieta siada na ten fotel już mocno zestresowana, przeżycie ogromne..a tu jeszcze dokładają dodatkowe odczucia- bólu. 🙄
Ja w szpitalu powiedziałam,że już i tak jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów bo mam świadomość jaką odebrałam cytologię , kolposkopia pokazała co pokazała i proszę o znieczulenie, nie chcę nic widzieć, nie chcę nic czuć. Większość kobiet w tej poczekalni szpitalnej mówiło,że spoko, dadzą radę, rachu ciachu i po kłopocie. Ale ja jestem zdania, że mamy XXI wiek,takie zabiegi powinny być bez bólu i koniec, kropka. Podeszłam bezpośrednio do lekarza, obok stał ordynator oddziału i poprosiłam najnormalniej na świecie o co mi chodzi, czego się boję.Wyrazili zgodę,poczekałam na zwiezienie sprzętu (nie sala operacyjna ale zabiegowy), musiał przyjść anestezjolog ale wszystko to się wydarzyło,można? Można. Mam wrażenie,że jeśli kobiety same nie zadbają o swoje i nie będą w tym uparte to nikt na nas nie zwróci uwagi,na pielęgniarki nie ma co liczyć,One robią co muszą,w tym temacie nie są decyzyjne a więc same musimy o to zawalczyć. Jedne powiedzą, że biopsja trwa chwilę więc można to przecierpieć zwłaszcza,że rodzimy dzieci itp. ale ja jestem zdania,że jeśli jest możliwość znieczulenia to warto. Moje narkoza zaliczała się do tych krótkich (do 30min.), obudziłam się zadowolona,bez bólu,i gdyby nie ten cholerny wynik to wszystko byłoby wprost idealnie. Zaznaczam,że ja korzystałam z warunków szpitalnych (może inne procedury są w warunkach przychodni).
Trzymajcie się 🙂
Hej dziewczyny
Ja na temat koposkopi też się trochę naczytalam jak ma wyglądać ile ma trwać itp. Moja wygląda tak że ginekolog zbadał mnie tym plastikowym wziernikiem i stwierdził gołym okiem że jest CIN2 i to była cała,, kolposkopia,, dodam że miałam zapłacić za to 250zl
Potem dostałam skierowanie na wycinki ale to już w znieczuleniu tak jak kaa napisała krótkie do 30min i mój wynik był po 13 dniach widac co miasto to inaczej, ale żeby bez znieczulenia... (aż się kawa polalam jak to przeczytałam dobrze ze nie była goraca😉)
Życzę kolejnego milusiego i słonecznego dnia Wam kobietki😗
Wierzę Ci, znam te uczucie doskonale
Trzymam kciuki za Twój wynik
Ja trzymam🙂