Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    ajisza hej jestem w podobnej sytuacji co ty czekam na wyniki histo po konizacji wycieli stożek i kaza czekac ciagle tylko czekac można zwariować .ale wieze ze już niedługo wszystko się wyklaruje i będę mogla normalni zyc czego i tobie zycze.pozdrawiam
  • 11 lat temu
    ASIU ja tez Was czytalam-jednego dnia a razej nocy siedzialam do 3 nad ranem.Ogolnie to troszke Was juz wczesniej podczytywalam....nawet stronke mam zapisana w ulubionych:D
  • 11 lat temu
    AJISZA kobietko-ja mialm tak samo:) Ryczalam,wylam-jak dostawalam ciagle zle cyto to po prostu przeroslo mnie w pewnym momencie i chcialam usunac wszystko-glupi leb:) Ja Cie rozumiem...i wiem,ze nawet jak bede Cie pocieszac to i tak sie swoje mysli.ale zobaczysz...BEDZIE DOBRZE! wiem,ze czlowiek sie boi nieznanego,ze zaraz taaakie filmy sa w glowie ze ło ho ho.Teraz dbaj o siebie,bierz cos na uodpornienie-bo nerwy,stres i pyk uklad immunologiczny odmawia posluszenstwa.
    A co do wycinkow to ja tez troszke plamilam chyba do 2 tyg.Raz nie mialam nic a na drugi dzien polecialo.Ale to kazda ma troszke inaczej-najlepiej jakbys spytala gin.
    I dziekuje Ajisza i dziekuje Asiu:*
    Wlasnie te fragmenty mam zniszczone-to znaczy pisze,,nie upowaznia do opisu....,,Bo lekarz tez powiedzial mi ze po Leep sa spalone te fragmenty.
    a co do tego wyciecia-hmmm...wlasnie az wzielam wynik,patrze sie i pisze-15 mm i 20 mm-tarcza i dociecie...No i cholewcia wie.
    U Ciebie Asiu to ladnie pisze-jasno.A u mnie troszke zagmatwali.
    No nic...dzis zadzwonie do gin umowic sobie wizyte...ale to gdzies za 2 tyg-bo jeszcze okres.U nas kobiet to wszystko odwleczone przez te cykle...
    Slonecznego i cieplego dzionka zycze w tak pochmurny i mokry dzien:):*
  • 11 lat temu
    Hej dziewczyny
    u mnie jakoś leci...powiem wam że cały czas myślę co zrobić z tymi badaniami czy zrobić samą cytologie płynną czy też tą całą reszte co ona mówi....ahh

    Zoe witaj...ja również jestem po koniezacji, ale to pewnie już doczytałaś bo jak ja zaczynałam pisać na forum to doczytywałam historie dziewczyn od początku do końca...ciekawa byłam jak zakończyły się ich historie,
    Jeśli chodzi o twoje wycinki to to czasem nie jest 1,5cmx2cm??
    przynajmniej to u mnie tak było...tyle że ja miałam robione nożem chirurgicznym wiec dokładnie było widać jaka jest linia cięcia...

    a co do okresu to pewnie strupek na szyjce się oderwał i zaczełaś krwawić jak będziesz miała okres to napewno się zorientujesz...bo wygląda on całkiem inaczej..( w sumie może mi się zdawało bo ja zawsze używałam tamponów a wtedy musiałam podpaski to był dla mnie koszmar)

    Ajisza - Wiem co czujesz i wiem jakie stresujące jest to czekanie i szperanie po internecie...to jest silniejsze od nas i już nic się z tym nie zrobi...oby wynik z wycinków był szybko i oby jak naszybciej coś z tym zrobili...a jeśli chodzi o krwawienie po wycinkach to u mnie to w sumie było jednodniowe plamienie więc to trochę się u ciebie ciągnie może zadzwoń d ginekolog i zapytaj??

    całą resztę pozdrawiam Serdecznie!!
  • 11 lat temu
    dzieki wielki Zoe ...chciałabym to całe martwienie wyrzucic do kosza ...troszke pomartwić sie jest nawet zdrowo ale tu mysli sa tak natretne ze nie moge ich niczym ogłuszyć ...natłok informacji w temacie cinów juz tez sworzył mi metlik ....
    dziwny ten twój wynik ...szyjka macicy ma ok 4 cm ( oczywiscie to róznie bywa u róznych kobietek ) wiec wynika z tego iz cos zostało i jak doczytywałam sie w tej sprawie takie kikuciki zostaja ..bo w całej aputacji robia plastyke szyjki ...ale moje wiadomosci sa teoretyczne ..nie mam tu doswiadczenia , ani takiej wiedzy ...z tego co wiem materiał z takich zabiegów ulega czesciowemu zniszczeniu , materiał do badania histo uzyskuje sie w trakcie konizacji nozem chiru ...nie wiem jak to było u ciebie ...najlepiej chyba próbowac porozmawiac z lekarzem bo roznie mozna tu sobie spekulowac ...

    ja mam pytanie malutkie ..jak długo mozliwe jest krwawienie po wycinkach i wyłyzeczkowaniu kanału szyjki ..u mnie niby co dzień coraj mniej ale trwa to juz 10 dzień ...długasno jakos ...

    ah ..gdybym mogła na chwile wyłaczyc mózg ...pozdrawiam serdecznie ...
  • 11 lat temu
    Ajisza nie boj sie nic:) bedzie dobrze.Pomysl sobie ze to dziadostwo wykrylas w odpowiednim momencie-a to da sie wyleczyc.
    Dziewczyny czyli zadna nie wie?? Ech kurcze-bo tak naprawde to troche dziwnie pisze..jakos dziwnie to przedstawione.Ale jesli ktoras by wiedziala o co chodzi to baaardzoo bym prosila o w miare jasne przetlumaczenie do mej juz zamulonej i zaciemnionej glowy przez te wszystkie problemy...:)
    Dziwne tez ze znow zaczelam krwawic...i piernik wie czy to juz okres czy cos innego? okres powinnam dostac okolo 29-go...Ale moze stres,nerwy i przez sam zabieg troszke sie pogmatwalo?
    Pozdrawiam dziewczyny i milej niedzieli :-*
  • 11 lat temu
    cześc dziewczyny ...u mnie podobnie ...czekanie zasmieca mi głowe ..dwa a moze juz trzy tygodnie temu odebrałam wynik z moim prywatnym cin 3 ...zamroziło mnie na tydzień ...srednio funkcjonowałam ..głownie w necie szukajac informacji na ten temat , nie sprzatałam , nie prałam , nie prasowałam ...wasza strone otwierałam tysiace razy doszukujac sie zakończenia histori choroby ..wpadłąm w obłed...moje czekanie wciaz trwa i mysli nie moge odpedzić od cisów , cinów itp ....jeszcze 4 dni zostały do odbioru wyników histopatogicznych ...pisze bo musze wrócic do normalnego zycia ..wytłumaczyłam sobie juz dosc skutecznie ze miałam to szczescie iz to paskudztwo zostało wykryte ..ale rozsadek i serce to dwie inne sprawy i srednio sobie z tym radze ....pozdrawiam was wszystkie serdecznie ..wypodwiedzi tu na forum dodaja otuchy wiec moze i ja cos naskrobie jak juz bede wiedziec wiecej o sobie ..:)
  • 11 lat temu
    "."
    nika36 masz,kobieto,jaja! Po półrocznym milczeniu zadzwonić z taką bombą! I masz rację,nie powinno być tak,że zapominamy o urazach i żalach dopiero w obliczu takiego nieszczęścia. Ale podobno uczymy się całe życie... Inni też pewnie się uczą... Więc może na stare lata,doświadczymy życia w jakiejś krainie szczęśliwości,gdzie od nadmiaru miłości,szacunku i empatii aż się robi niedobrze... ;)?
    Pozdrawiam! :-*
  • 11 lat temu
    Dziewczyny,ja z rodzicami nie rozmawiałam ponad pół roku... aż zadzwoniłam z informacją,że mam raka...życie... :/ przekorne jest,żeby takie okoliczności łagodziły spory...czasem warto iść na ustępstwa, przełknąć, przemilczeć,cokolwiek :)
    Miłego weekendu Wam życzę również
  • 11 lat temu
    "."
    Gosia,widać światełko w tunelu! Już samo,że ludzie siadają przy wspólnym stole i próbują ze sobą rozmawiać,jest sukcesem! Pamiętasz? "Najtrudniejszy pierwszy krok,za nim innych zrobisz sto!" I ten pierwszy,najgorszy macie za sobą! Bardzo się cieszę razem z Tobą! A jak grzybobranie się uda ( a wszystko na to wskazuje),zobaczysz jak wszystkim podskoczy poziom szczęścia,i od razu na bliźnich popatrzą łaskawszym okiem ;). Mam nadzieję,że zmierzasz prostą i niezbyt długą drogą do szczęśliwego zakończenia. Wiesz,"i żyli długo i szczęśliwie..." Czekam na relację z leśnej przygody:D! Życzę całych koszy grzybów i jeszcze więcej zdrowego rozsądku dla bliskich!:-* A jak już Twoje problemy znikną,podpowiesz mi jak rozwiązać moje. Bo,jakby nie było,będziesz już ekspertem:).

    Zoe,witaj cieplutko! Jestem przypadkiem podobnym do Gosi,więc od strony fachowej niewiele Ci pomogę. Ale zawsze w grupie raźnej,pomocą duchową służymy niezawodnie!
    Gosia ma rację,głowa do góry,to świństwo naprawdę można wyleczyć!

    Dziewczyny! Pięknego weekendu,ze słoneczkiem i dobrym humorem!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat