Witajcie.
Pisałam nie dawno o moim wyniku CIII 1c
Jestem po wizycie u profesora. Mam zaplanowaną konizację chirurgiczną w znieczuleniu ogólnym, 13.03 (mam nadzieje, ze będzie to szczęśliwa data;)
Ale nie dopytalam czy metodą LEEP. Orientujecie się może, czy mówiąc o konizacji chirurgicznej zawsze już jest to tą metodą?
Pytałam, czy mam się przygotować jakoś..
Mam wziąć tylko ze sobą piżamę..
Agatta jak wyżej zobaczysz to będziesz mogła przeczytać, że w ostatnich dniach sporo pisałyśmy o tym zabiegu. Okazało się, że może to różnie wyglądać u każdej z nas więc ja osobiście nie podejmę się w tym tamacie przewidywania co u Ciebie może być. Mogę tylko napisać jak to było u mnie. Znieczulenie ogólne trwające jakieś 30minut, w szpitalu 2 albo 3 dni w tym 1 przed zabiegiem. Ja przeszłam zabieg dobrze, po nim minimalne plamienia, zero bólu. Absolutnie trzeba wtedy o siebie bardziej zadbać, prysznic, zero podnoszenia, laba laba i raz jeszcze laba przynajmniej do czasu zagojenia. Najważniejszy jest wynik i na nim trzeba się wtedy skupić. Niestety mój wynik po konizacji był zły ale sam zabieg konizacji przeszłam dobrze. Do szpitala musiałam mieć zrobione wyszczególnione badania które pewnie i ty dostałaś w wykazie,rajstopki uciskowe, niepomalowane paznokcie i to chyba wszystko. Trzymaj się
Agatta widzisz, co szpital to inne procedury dlatego ja zawsze radzę dopytać u źródła u siebie, u lekarza prowadzącego. Najważniesze to wynik i tego się trzymajmy. A nawet jeśli okaże się, że czegoś do szpitala nie weźmiesz to przecież ktoś może to donieść, to najmniejszy problem. Jesteś pod opieką, to ważne.
Dziewczyny a jak Wy się czujecie/czulyscie mając wynik z cytologii HSIL? Ja ogólnie od jakiegoś czasu czuje się osłabiona. Czasami kolana jak z waty, albo ręce..
Wypadają mi włosy przy czesaniu (dobrze, ze mam ich jeszcze dużo), no a dziś pociągnęłam sobie za brwi i tez kilka mi wyszło :( jak tylko powiąże to sobie z moja złą cytologią to w oczach od razu widzę czarny scenariusz- ze to już jakiś zaawansowany rak i stad takie objawy:(
A jak jest u Was? Chciałabym, żeby był już 13marzec, zabieg i wyniki. Ech.. dobijające to wszystko:(
Witam.Jestem 1.5 r.po częściowej amputacji szyjki macicy od tamtej pory zrobiłam już 4 cytologia u różnych lekarzy w tym cytolog wynik ciągle ten sam brak komorek endocerwikalnych.Nie wiem gdzie się u dać i co dalej z tym zrobić.Jedynie co slysze że albo może tak wychodzić i cytologia za pół roku .
Jak mogą napisać że grupa 1jak cytologia jest źle wykonana.
Agatta . Witaj wiem przez co przychodzisz i jest to całkiem normalne ja dokładnie tak samo się czułam A jeżeli chodzi o opisane przez Ciebie dolegliwość to nie ma nic wspólnego z hsil ale głowa i psychika robi swoje miałam Tak samo , ja też odliczałam dni do zabiegu ale głowa do góry dasz radę a hsil to nie rak i jest w 100% wyleczalny. W większości przypadków zabieg Konizacji kończy całą tą trudną dla nas historię i jest dobrze jesteśmy zdrowe 🙂 tylko musimy częściej się badać i być pod stałą opieką lekarzy . Więc kochana głowa do góry nie martw się na zapas będzie dobrze musi być trzymam kciuki za Ciebie ! Dzięki Bogu wykryte zostało wszystko w porę teraz tylko zabieg i po strachu . Pozdrawiam
Wikola a skąd jesteś? Ja mam bardzo dobrego profesora, który radzi sobie z trudnymi i wyjątkowymi przypadkami. Ale to w rejonie Katowic.
Melka,dziękuje bardzo. Mam nadzieje, ze i w moim przypadku zakończy się na konizacji.
A jeszcze dopadł mnie jakiś ból gardła.. dobrze ze teraz a nie za tydzień, bo do zabiegu trzeba być zapewne zdrowym..