Barbra, bardzo dobrze, że jesteś pod kontrolą, zobaczymy co wyjdzie, potem wycinki i wszystko wyjdzie jak na dłoni,lekarze wiedzą co robić w takich sytuacjach, nie martw się chociaż to pewnie łatwe nie jest, wiem doskonale w czym rzecz. Medycyna radzi sobie z tym a ty się ciesz, że wyszło teraz co wyszło a nie za jakiś czas i właśnie to sobie pomyśl jak zaczniesz się znowu bardzo martwić i rozmyślać co będzie.
czyli czekamy tydzień, na to poradzić nic nie możemy ale może nie będziesz musiała potem aż tyle czekać na wyniki, ja czekałam na wyniki za każdym razem około 2tygodni, to oczywiście zależy od danego ośrodka ale wiem, że czekając na wyniki czas ciągnie się niemiłosiernie, trzymamy tu kciuki za Ciebie, dopóki nie wiadomo co to to nie masz powodu żeby się zamartwiać🙂
Barbara zawsze trzeba to skonsultować. Moim zdaniem z bólem gardła można sobie poradzić do środy ale oby za chwilę nie przypałętała się jakaś grypa bo to już mocne osłabienie całego organizmu i to może okazać się przeciwskazaniem do zabiegu. Życzę Tobie, żeby jednak doszło do wycinków,im szybciej się dowiesz co i jak tym mam wrażenie po prostu się uspokoisz.
Hej dziewczyny. Pisałam do was przed świętami czekałam na wyniki. Wyniki są cin 3 HSIL z tego co mi lekarz powiedział przez tel. Mam mieć konizacje...Proszę napiszcie jak to wygląda ile się leży w szpitalu jak czułyscie się po zabiegu pierwsze dni po. Na co uważać czego nie robi i jak długo. Bo opinie są różne. Jedna osoba mi powiedziala ze wyszła po 2 godz mnie lekarz mowi ze 3 dni bede w szpitalu. Prosze o porade mam 4 małych dzieci i nie wiem jak się zorganizować po powrocie do domu, czy będę potrzebowała kogoś pomocy i jak długo. 😕
czesc dziewczyny, nie odzywałam się bo szczerze mówiąc miałam urwanie głowy w domu.... Ale mniejsza o to mam już wyniki badań obrazowych i jestem po konsylium u ordynatora CO. Stadium 1b, początkowe. Rezonans i tomografia nie pokazaly nic zlego. Operacja 5 marca a wcześniej jeszcze dodatkowe badania i konsultacje... Uspokoiłam się znacznie po tej wizycie. Operacja radykalna a po niej okaże się czy potrzebne będzie leczenie uzupełniające... Oby nie ale jeśli będzie taka potrzeba to dostosuje się. Ważne że stadium jest ma tyle niskie że można z niego wyjść tylko trzeba radykalnie działać. Boję sie, cholernie się boję ale mam dla kogo żyć i ni poddam się :-)
a zapomniałam dopisać, że w karcie informacyjnej od lekarza który mnie przyjmował w poradni onko pierwszy raz pisze że podczas badania na fotelu nie wyczuł nic, naciekow na przymacicze, itd nic czyli że serio nie jest tak źle prawda. Ordynator mi powiedział że będzie dobrze i musi być dobrze :-)