Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:

  • Użytkownik @magdalenka32 napisał:
    Cześć dziewczyny! Widzę że obsada na forum się zmieniła. Migrenka-32, ja miałam konizację 1 lipca 2013, a teraz jestem w 29 tygodniu ciąży i jestem przykładem że nie zawsze są problemy po konizacji. Łożysko dość nisko się usadowiło przez co miałam plamienia w 6 i 16 tygodniu ciąży, ale wraz z wzrostem dzidzi łożysko się podniosło i jest ok. Moja szyjka jest długa, nie mam żadnych szwów i nie muszę leżeć, choć staram się oszczędzać tak w razie czego. Mogę też rodzić naturalnie, ale ze strachu wolę cesarskie. Pierwszą cytologię po operacji miałam w październiku i wyszła 2 grupa. Mam też za sobą chwile rozpaczy i wizja rychłej śmierci na raka, a teraz mam najpiękniejszy okres w życiu-w brzuszku kopie dzidzia o którą staraliśmy się 5 lat, a pokój wypełnia się wyprawką-stoi wózeczek, łóżeczko, ubranka. Też chciałam zrobić szczepionkę na Hpv chociaż nie wiem czy go mam, ale lekarz nie mówił że najlepiej przed operacją i miałam to zrobić po no ale teraz to już muszę zaczekać pewnie dopóki nie przestanę karmić małego. Kiedyś myślałam że nie boję się niczego, teraz niestety wciąż boję się raka : (


    gratuluję ciązy, cieszę się, ze wszystko rozwija sie dobrze
    Twoj wpis dal mi duża nadzieję, ze i mnie się uda z dzidziusiem, bardzo pragniemy maleństwa, jescze z 2 miesiace trzeba poczekac na cyto i jak tylko bedzie dobrze to od razu sie staramy, bo pozniej moze juz byc za pozno


    szczerze to gdybym miala juz dzieci i byla starsza, to mysle, ze inaczej bym to wszystko przechodziła, boje sie o siebie, o swoje zdrowie, ale dochodzi tez to, ze w razie zlego wyniku za 2 miesiace z cyto to juz tak nie bedzie oszczednie na mojej szyjce, a potem znowu czekanie i kolejny rok w d.pcię :(

    dziewczyny do tego zrobilam się strasznie nerwowa, o byle co sie denerwuje, czasem nakrzycze niepotrzebnie, a potem sama mam zal do siebie,ze skąd sie to bierze, ja taka nie jestem...
    boję sie wrocić do pracy, boję się telefonu z pracy, mysle co inni pomyslą, ze jeszcze ciagnę l4?? to nie jest normalne przeciez
    nigdy taka nie bylam, przerazam sie sama czasem
  • u mnie dziś drugi okres się zacząl po konizacji, straszne bóle mnie z rana złapały, kręgosłup i brzuch :( nie obyło się bez tabletki i na jednej sie pewnie nie skonczy
    w poniedzialek zmykam do lekarza po l4 jeszcze ze 2 tyg chce przedłuzyc, a co tam, swiat sie nie zawali beze mnie ;) a ja mam naprawde nieprzewidywalną pracę...

  • Użytkownik @Mala mi napisał:
    Kobietki !!!!!!!!! PIĘKNA CZYSTA II gr bez żadnych zmian i komórek nowotworowych Jestem w klubie "dwójek" HURRA Mam tylko nadal obfita flore bakteryjna , ale czort z nią -wyleczymy Jak sie dowiedziałam przez telefon o tym wyniku to sie poryczalam strasznie !!!!!!!!!


    super, cudowne wieści,gratulacje!!!
  • 11 lat temu
    No krrrrrde!! tyle sie napisalam i mi nie wyslalo :/
    No to replay-ale juz tak po skrocie.
    Magdalenko ja pamietam Twoje wpisy:) 5 lat staran i ciaza po takich przejsciach? to cudownie!! chyba bylo Wam tak pisane.Ze najpierw male zmartwienie a potem wielkie szczescie...I nie martw sie na zapas! Trzeba sie czesciej kontrolowac(przynajmniej raz na rok) i uniknie sie najgorszego:) Wiec glowka do gory...i bez stresu!:) Chociaz wiem jak to jest....-strach bedzie chyba do konca zycia....-i te badania,czekanie na wyniki-noooo niezla jazda po psychice.
    4lexi-daj znac w piatek....Oj! to juz jutro!
    No i mi sie zapomnialo co jeszcze pisalam wczesniej....ajjjjj!
  • 11 lat temu

    Użytkownik @Migrenka-32 napisał:
    Zoe u mnie prolaktyna wyszła w normie. Tylko mój okres to już od roku przed konizacją taki skąpy i jak nie okres. Zobaczę teraz po wszystkim jak będzie wyglądać.



    a moze ponowne badania?? chociaz tsh wartaloby sprawdzic...
  • Magdalenka32 jak widać bo burzy zawsze musi wyjść słonko :)) zazdroszczę dzidzi :)) Zdrówka dużo dla Was :))
  • 11 lat temu
    Mała Mi,gratulacje,witaj w dwójeczkach :-)

    magdalenka32,jak miło znów Cię widziec na forum,dużo myślałam o Tobie i ciąży. Super,że wszystko jest ok. ile Tobie tej szyjki ciachnęli? Mi dużo więc mam strach przed ciążą ale bardzo bym chciała
  • 11 lat temu
    Mala mi- gratulacje!!!!! :) teraz mozesz świętować :) a ta flora bakteryjna po tym wszystkim co przeszlaś to pikuś :)

    Magdalenka32- Czytalam Twoje poprzednie wpisy i widzę że mialaś rak in situ... A teraz ciąża po tylu latach starań :) to naprawde piękna historia, gratulacje! i nie bój się już żadnych raków, będziesz mamą i musisz być dla swojego skarba zdrowa :) nie ma innej opcji :)

    Oby na tym forum bylo więcej takich pozytywnych wpisów :) ja w piątek mam wynik konizacji i troche mi się lepiej zrobilo jak tu poczytalam o waszych dwójeczkach :) chociaż czasami mam takie chwile ze mysle tylko o najgorszym brrr... oby do piątku
  • SUPER wiesci magdalenko super niech sie dzidzia zdrow chowa
  • Cześć dziewczyny! Widzę że obsada na forum się zmieniła. Migrenka-32, ja miałam konizację 1 lipca 2013, a teraz jestem w 29 tygodniu ciąży i jestem przykładem że nie zawsze są problemy po konizacji. Łożysko dość nisko się usadowiło przez co miałam plamienia w 6 i 16 tygodniu ciąży, ale wraz z wzrostem dzidzi łożysko się podniosło i jest ok. Moja szyjka jest długa, nie mam żadnych szwów i nie muszę leżeć, choć staram się oszczędzać tak w razie czego. Mogę też rodzić naturalnie, ale ze strachu wolę cesarskie. Pierwszą cytologię po operacji miałam w październiku i wyszła 2 grupa. Mam też za sobą chwile rozpaczy i wizja rychłej śmierci na raka, a teraz mam najpiękniejszy okres w życiu-w brzuszku kopie dzidzia o którą staraliśmy się 5 lat, a pokój wypełnia się wyprawką-stoi wózeczek, łóżeczko, ubranka. Też chciałam zrobić szczepionkę na Hpv chociaż nie wiem czy go mam, ale lekarz nie mówił że najlepiej przed operacją i miałam to zrobić po no ale teraz to już muszę zaczekać pewnie dopóki nie przestanę karmić małego. Kiedyś myślałam że nie boję się niczego, teraz niestety wciąż boję się raka : (


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat