Cześć dziewczyny. Mam na imię Agnieszka. Czytam Wasze wpisy od około miesiąca. HSIL/CIN3/CIS to moja dotychczasowa diagnoza. Kolposkopia niesatysfakcjonujaca, mozaika, punkcikowanie.... wysokie prawdopodobieństwo najgorszego. Za tydzień w piątek wynik biopsji. Ja już nie daje rady psychicznie. Widzę u siebie milion objawów od kolposkopii. Psychiatrę już zaliczyłam ale leki narazie nie pomagają. Wyje, ze to już koniec. Nie umiem się zebrać na pozytywne nastawienie. Oszaleje! Najpierw ze stresu schudłam w tydzień 3kg, teraz jem a właściwe zre byle co, byle jak i tyje! Pale papierosa jednego za drugim a najgorsze, ze tylko alkohol mnie uspokaja. Więc do wszystkiego mam jeszcze moralniaka. Nienawidzę siebie!
Tasza tak jak wcześniej pisałam, może Twój stan psychiczny przez to wszystko jest gorszy od fizycznego, tego nie wiemy bo skoro co rusz zajmował się Tobą nowy inny lekarz to wszystko może dobrze się zakończyć.
Cel jest teraz taki żebyś odebrała swoją dokumentację medyczną, przetłumaczyła ją fachowo i zaczęła działać jak dorotakoz zaproponowała. Ona czeka na sygnał.
To jest po prostu żart jak oni traktują pacjentów... Póki chodzisz jak oni chcą to wszystko jest ok, ale jak przychodzi co do czego i chcesz swoje to nagle wielkie problemy.... Zresztą jak tak teraz myślę to jak chodziłam na konsultacje to non stop do kogoś innego, później już mówiłam że chce się widzieć z moim onkologiem a nie konsultantem którzy nie mają o niczym pojęcia.... niekiedy szłam na spotkanie i np mówiłam że miałam pet skan a konsultant zaskoczony i że on nic nie ma w papierach... I dopiero poszukiwania itd....