Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

13 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10917 odpowiedzi:
  • 7 lat temu

    Ja i tak od września przechodzę do innej placówki medycznej a dotychczasowe moje doświadczenia miałam tylko i wyłącznie pozytywne no ale jak widać wszystko naprawdę zależy od danego człowieka, tym razem trafiło i na mnie no i miałam pecha. Wierciła mi tą szczoteczką tak,że cytologia zapewne została dobrze wykonana, wynikiem się nie martwię bo przedtem moja gin była zadowolona i generalnie nic mi nie dolega.  Ja wyczułam,że ta pielęgniarka chyba się potem zreflektowała co wygaduje i o co mnie pyta i pomału niepozornie zaczęła coś paplać o niczym...no ale co nagadała to nagadała. Spieprzyła mi baba dzień i dzisiaj mam piątek weekendu początek raczej do bani, wiecie jak jest, jak ktoś z rana coś palnie to potem energii brakuje.   

    No ale to już było, najważniejsze są wyniki i tylko dobrych Wam Kochane życzę.

  • kaa, przykro mi bardzo że cię coś takiego spotkało :( niestety jeśli chodzi o lekarzy to czasem to tylko kwestia szczęścia. Aż trudno uwierzyć że ludzie wybierając taki zawód mają absolutny brak empatii. Co gorsza najczęściej tyczy się to pielęgniarek i osób dookoła lekarzy aniżeli samych specjalistów którzy w szczególności powinni zapewnić pacjentom komfort a często same tworzą problemy co można tutaj często przeczytać. Mam nadzieję że już na nią nie trafisz a na twoim miejscu poinformowalabym ta przychodnie o zachowaniu tej pani może ktoś ją upomni bo rozumiem że nie chcesz oficjalnej pisemnej składać. 

    Ja przymierzam się do wizyty i zmieniam lekarza. Mam nadzieję że się uda fajnie trafić.  Mój prowadzący głównie zajmuje się nowotworami i trudnymi ciazami. A ja chcę zacząć robić wszystkie badania i przygotowywać się do ciąży, sprawdzić jakie mam możliwości itp. A niestety on jest dosyć nie delikatny a do prowadzenia ciąży wolałabym kogoś bardziej dostępnego z bardziej serdecznym podejściem do pacjenta a w razie problemów udać się do niego :) poza tym zaczęłam się zajmować moim słuchem bo mam 100% głuchote jednego ucha i chciałabym się dowiedzieć czy ds radę jeszcze przywrócić mi słuch. Zobaczymy 

    W każdym razie kaa trzymam mocno kciuki za wyniki a w razie co zawsze możesz powtórzyć jeśli będziesz mieć wątpliwości co do jakości wykonanego badania ;) miłego dnia kochane

  • 7 lat temu

    Kochane babeczki trochę się wyżalę ale przy tym zaznaczę, że mam po tych wszystkich przejściach twardy tyłek i moja skóra jak u nosorożca często pomaga...  

    No ale do rzeczy; jak pewnie wiecie przeszłam radykalną histerektomię w październiku 2015r. więc trochę sprawdzających cytologii mam za sobą, aktualnie mogę już mieć je co 6-cy bo wszystkie są ok. Dzisiaj miałam kolejną cytologię i niestety trafiłam na nowy personel/pewnie z powodu urlopów i po części też z braku stałej kadry.
    No i zaczęło się od wejścia: mówię tuż po "dzień dobry" że  jestem radykalnej a więc mam wszystko wyciachane i proszę bardzo o delikatne pobieranie itp.itd. A Pani mnie pyta kiedy miałam ostatnią miesiączkę....więc ja Jej na to, że "nie nie ja w innej sprawie, jestem po raku, obecnie pod ścisłą i stałą kontrolą" a Ona mi na to, że pierwszy raz się z tym spotyka bo skoro nie mam szyjki to skąd ma mi pobierać materiał.... a więc ja cierpliwie Jej tłumaczę a przy tym zaproponowałam,żeby spojrzała w moją kartę bo tam ma wszystko jak na dłoni. A Pani już bez uśmiechu a raczej z grymasem na twarzy nagle pyta "ile mam dzieci" oraz "czy korzystam z terapii zastępczej"..... I tak przez kilka minut.
    Chciałam zwiać bo Pani mnie równolegle pokierowała na....fotel.
    I teraz myślę sobie tak: jak ucieknę to będę musiała czekać kilka dni na kolejną cytologię no i czy potem dobrze trafię... no ale jeśli zostanę to jaką mam pewność, że babka pobierze mi wszystko skąd trzeba jak trzeba... 
    Zaryzykowałam. 
    Jestem po cytologii. Mam naprawdę mieszane uczucie. Jak i skąd biorze się taki personel który nie ma empatii ani co gorsze nie są profesjonalni. Bo ja nie proszę o współczucie, po mnie w ogóle nie widać co przeszłam, sprawiam raczej wrażenie kobiety silnej i pewnie stąpającej po ziemi natomiast takiego rodzaju badanie przyjemne nie jest a tu jeszcze taki babsztyl. 
    Znajomi mnie pytają czy będę chciała złożyć skargę na tę pracownicę ale ja nie mam zamiaru. Chciałam się tylko i wyłącznie wyżalić....  
    Pozdrawiam wszystkie dzielne kobietki 

  • Niestety zdarzają dobrze że tym razem było szczoteczka i wyszło konkretnie i zostaną podjęte odpowiednie kroki by się tego pozbyć...

  • wikola12 to jeszcze zdarzają się pobieranie wacikiem? To jest jakiś obłęd! 

    Moje lsil/cin1 wyszło jeden jedyny raz w cytologii. Kolposkopii dobra. Za pol roku kolejna cytologia grII. Za rok cytologia gr II. Za półtora grII. Wskazania przy lsil/cin1 sa takie: albo test dna hpv albo dwie cytologia w odstępach pół rocznych. Jeżeli test dna wyjdzie negatywny wracamy do normalnego programu przesiewowego. Jeżeli pozytywny kolpo Plus ew.wycinki. Jeżeli kolejne dwie cytologie wyjdą poprawne również wracamy do normalnego programu przesiewowego. Jeżeli wyjdą lsil/cin1 lub gorzej kolpo Plus wycinki. 

    Moi lekarze trzy maja się tego. Ale ja wiem na 100% ze  cytologia jest dobrze pobierana szczoteczka. 

    Wikola takie zmiany z lsil do hsil w tak krótkim czasie...to mało możliwe. Po prostu wcześniej musiało być już ciut gorzej. Może jakby wtedy skrobnela szczoteczka już wtedy coś by wyszło. Najważniejsze ze się kontrolujesz! Będzie dobrze

  • Witam.U mnie niestety ostatnia cytologie potwierdziła biopsja.Zaczelo się w zeszłym roku 2 cytologie wykonane co pół roku cin 1 Lisl w między czasie wykonałam genotypowanie wyszły 3 najgorsze.Trzecia cytologia wykonana kontrolne po pół roku od ostatniej wykazala już cin 2 cis 3 cis skierowanie na kolposkopia i wycinki wyskrobiny.Lekarz który wykonał kolposkopia nie widział żadnych zmian jedynie ndrzerke. Wynik biopsji niestety potwierdził cytologie:nadzrzerka częściowo zepidermizowana z cechami dysplazji dużego stopnia hsil cin3.Czeka mnie zabieg 13 września muszę się zgłosić o 8 rano na czczo z grupą krwi do szpitala wieczorem rozmowa z anesazjologiem i 14 zabieg.Zastanawia mnie tylko jedno czy ten wirus tak szybko zrobil zmiany czy miałam źle pobrana cytologie 2 pierwsze na pewno miałam pobrane wacikiem 3 była szczoteczką ...

  • za każdym razem pytam moja ginekolog...a ona mi powtarza ze jestem zdrowa,ze nie ma wskazań do kolposkopii. Zrobię sobie chyba prywatnie we wrześniu przed wizytą u niej. Dla świętego spokoju...chociaż ostatnio moja hipochondria osiągnęła apogeum...a wyniki cytologii z czerwca sa dobre to jednak zrobię te badania. 

    Za kilka dni idę do psychiatry. Od czerwca "mialam" (wymyślonych) chyba z 5 różnych nowotworów. Miałam piękny maraton po lekarzach i badaniach. Od cytologii po rtg klatki i usg Doppler moich nóg. Mąż ma mnie dość. Mama tak samo (choć nadal wspiera). Położna(zawsze ta sama mloda) pobierając cytologie zawsze robi to bardzo dokładnie...śmieje się ze skrobie i skrobię. Powinna wykonać jeden pełny obrót 360st szczoteczka a zawsze robi więcej. histopatolog ktory bada material to tez dr hab.zawsze ta sama. Zawsze jest adnotacja ze miałam ta kiepska i zeby zwrocila wieksza uwage. Moze jednak.nic mi nie jest...

  • Zania1313, ja będąc na Twoim miejscu zrobiłabym kolposkopie, nie dlatego, że coś tam może więcej być tylko ot tak żeby się uspokoić i nie martwić czymś czego nie ma:) Pozdrawiam :)

  • Witam Was dziewczyny. Nie udzielam sie ale czytam ☺

    Znowu pojawiaja mi sie watpliwosci jesli chodzi o moja sytuacje. Nieprawidlowa cytologia w grudniu 2015 lsil/cin1. Kolposkopia dobra. Kolejne cytologie też dobre. Robię je co pół roku. Miałam je już trzy i wszystkie gr II. Boję sie ze może jednak coś tam głębiej siedzi...skoro raz wyszło lsil. Moja ginekolog twierdzi że wszystko jest ok. CO myślicie? Robić kolposkopie prywatnie? Zaufać ginekolog?

    Taszka- trzymam za Ciebie mocno kciuki!

  • Dreama, ja trzymałabym się onkologa, ginekolog to ginekolog a onkolog to onkolog myślę, że onkolog w swojej karierze pacjentek o podobnym przypadku miał multum. A jeżeli chodzi o ginekologa to ma prawo wydać swoją opinie, przecież od tego są konsultacje:) ale tylko tyle a nie, że żadnej operacji bla bla bla, najlepiej niech onkolog powie na podstawie kolposkopii co dalej.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat