Melka uważam że Twoja lekarka ma rację, nie ma potrzeby biegania co rok na kolposkopię i tak najważniejsza w kolposkopii jest interpretacja przez lekarza tego co widzi pod mikroskopem, jeśli badania nie wykonuje profesjonalista to bardzo łatwo może dojść do nadinterpretacji czyli np. nadżerka zostanie pomylona z dysplazją, pacjentka się denerwuje, lekarz ją nakręca, a to wszystko często jest niepotrzebne. Bardziej czułym badaniem jest cytologia LBC( na podłożu płynnym), wyłapuje zmiany na bardzo wczesnym etapie, ja od czasu konizacji tylko taką robię, koszt 80-100 zł, ale warto, bo wartość diagnostyczna tego badania jest wysoka.
Co do krwawienia po zabiegach, może ono trwać do miesiączki, czasem nawet dłużej.
Test HPV robiliśmy obydwoje , ja po konizacji i mój mąż, są negatywne .
Hej dziewczyny. Czy po zabiegu konizacji + łyżeczkowaniu krwawiłyście? Jeśli tak to długo to u Was trwało?
Ja swój zabieg miałam 2,5 tygodnia temu i już przez 11-12 dni wciąż krwawię :/ lekarz mówił ze to normalne, bo niektóre kobiety tak właśnie przechodzą okres gojenia się ale czy jest jakaś górna granica ile to może trwac...? Macie może jakieś swoje doświadczenia?
Kolposkopia sama może tyle kosztuje ale u nas zawsze trzeba dodać koszt wizyty i suma już nie jest taka mała niestety,, moja lekarka też mam wrażenie że nie ma zielonego pojęcia o HPV chodzę tylko dlatego do niej ze pracuje w szpitalu i jak doszło do tego że bd mieć zabieg nie musiałam długo czekać.. A tak terminy są odległe.. Pozdrawiam 😊
Katexdivision moja lekarka pow że jeżeli nie ma potrzeby wykonania kolposkopi to nie da mi skierowania podstawa do zrobienia tego badania jest zły wynik cytologi i nie interesuje ja to czy mnie cos niepokoi itp itd no to ja jej mówię czy po dodatnim HPV 16 po zabiegu konizacji nie powinnam mieć profilaktycznie raz w roku kolposkopi połączonej z cytologia odpowiedź brzmiała że nie ma takiej potrzeby no bo przecież lepiej czekać aż znowu coś się zrobi a cytologia nie jest w stanie wyłapać zmian CIN na wczesnym etapie tak przynajmniej mi się wydaje bo skoro ja robiłam cytologie regularnie co 2 lata i w 2015 PAP 1 a w 2017 PAP 3 to albo cytologia jest daremnym badaniem albo miałam źle robiona... Innego wytłumaczenia na to nie ma.. A nikt mi nie zrobi kolposkopi jeżeli w wynikach jest wszystko ok obdzwonilam wiele przychodni i nie ma czegoś takiego jak zrobienie kolposkopi profilaktycznie no chyba że pójdę prywatnie niestety tak jest u nas w Katowicach..
Katexdivision teraz już wiesz dlaczego jeszcze nie zrobiłam testu ani sobie ani mężowi bo porostu nie stać nas na taki koszt jednorazowo. Tak to jest koszt razem z wizytą sam test to jest 350 zł plus 150 wizyta i niestety u mnie w Katowicach nikt nie chce mi zrobić na NFZ nawet przy złym wyniku i po złej kolposkopi lekarka nie dała mi skierowania bo powiedziała że to nie ma sensu ale poszłam prywatnie zrobić. Będę musiała zmienić lekarza chociaż u nas ciężko z kimś kompetentnym, niestety za wszystko trzeba płacić gdybym chciała kolposkopie profilaktycznie zrobić też mi powiedziała że nie ma takiej potrzeby a prywatnie jest to koszt także około 500 zł i jak tu dbać o profilaktykę i się badać kogo stać na takie wydatki ahh szkoda gadać każą nam się badać żeby zapobiegać a nie leczyć a prawda jest taka że jak chce skierowanie to pani doktor mówi że przecież nic się nie dzieje więc nie ma potrzeby.. Zamówię ten test dziękuję za informację pozdrawiam 😊
Kayexdivision dziękuję za trzymanie kciukow 😊mam nadzieję że będzie wszystko dobrze,, jeżeli środki finansowe mi na to pozwolą to chciałabym zrobić test. A powiedz mi tu masz go refundowany czy płacisz u mnie łącznie z wizytą i zrobieniem testu koszt wychodzi 500zl. Pozdrawiam
Martyna90 również gratulacje 😊i mówisz że nawet infekcji przetrwalej możemy się pozbyć?... No mi lekarz powiedział że jeżeli do dwóch lat organizm nie zwalczyć sam wirusa to właśnie jest infekcja przetrwała która zostaje z nami już do końca życia tak jak wirus opryszczki ma się do końca i atakuje przy spadku odporności i że niby z wirusem HPV jest tak samo jeżeli mówimy o infekcji przetrwalej... A jeżeli twój mąż ma nadal wirusa nie boisz się że znowu zostaniesz zarazona? Pozdrawiam 😊