Cześć Karinka. gdy zaczęłam leczenia,miałam ponad 40 guzów na płucach,zostało około 20 ,z węzłów znikły calkowicie. Pierwsze pół roku miałam 2-3 razy w miesiącu dreszcze i gorączke,póżniej sporadycznie. do teraz jest mi ciągle zimno,przy wysiłku mdłości i wymioty do dzisiaj.Jeszcze jedno,na początku było ciezko,aż nie wpadłam na to żeby dabrafenib brać na noc.czyli najgorsze przespac.
wieslawpanek@interia.pl napisał:
Ludzie opamiętajcie się, czerniak jak każdy rak to choroba kompletnie nie groźna, oczywiście niegroźna dla tych co potrafią utrzymać bardzo rygorystyczną dietę.Czerniak czy rak jest groźny jak pójdziemy do lekarza, lekarze nie leczą tylko ludzi zabijają, to są nieświadomi wyszkoleni mordercy, wyszkoleni przez firmy farmaceutyczne.Wszystkie leki z aptek nie leczą tylko powoli zabijają np antybiotyk, jeżeli ktoś poda własnemu dziecku antybiotyk to tak jakby zabijał powoli własne dziecko.To wszystko łatwo udowodnić.Czerniak to Candida.
Cześć :) Mam 21 lat i tez dopadł mnie czerniak. Pomyślałam, że mało jest blogów temat tego czarnego potworka dlatego postanowiłam, że sama takiego założę. Mam nadzieję, że może komuś pomoże, doda wsparcia, motywacji do walki. Polecam zacząć czytać od "Czarnego początku", pierwszego postu. https://czarnyraczek.blogspot....