Ratunek dla włosów w trakcie chemioterapii

8 lat temu
Witam wszystkich serdecznie.Jestem pierwszy raz na forum, ale uznałam,że muszę udostępnić wiadomości i doświadczenia,które nabyłem przez ostatnie 6 miesięcy.Jestem obciążona genetycznie(BRCA1) i byłam od 6 lat pod kontrolą ale guza wykrytym sobie sama w ostatnich dniach listopada 2015 r. Diagnoza była szybka. Nowotwór złośliwy piersi.Trójemny. Profilaktycznie usunęłam jajniki, trafiłam na cudownych lekarzy,którzy dosłownie uratowali mi życie podając chemie-cisplatyne,która w 100 % zabiła komórki rakowe.Stracilam jednak pierś,ale nie zastanawiałam się czy to dobrze czy nie,poprostu chciałam żyć!Musiałam jeszcze otrzymać uzupełniająco chemię AC a to wiązało się z całkowitą utratą włosów,jednak znalazłam sobie szpital (w moim przypadku Zgorzelec) który dysponuje chemoczepkowi,dzięki któremu mogę zachować włosy,a nie ukrywam, że ich najbardziej było mi żal,bo sięgają niemalże pasa!Jestem po II cyklu i nadal są!!!!Faktem jest że trochę ich wychodzi ale liczyłam się z utratą 30% więc myślę że da się to przeżyć.Jesli będziecie miały pytania,piszcie!!!!!!
1 odpowiedzi:
  • 8 lat temu
    Czym sa chemoczepki?? Dziekuje za te forum! Wszystko jeszcze Przede mna. Za 2 tyg operacja a potem leczenie..pozdrawiam wszystkich goraco I dziekuje ze jestescie!!!


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat