Ania 79 napisał:Dziękuję za odpowiedź
Czyli Max tydzień się leży na kontrolnych badaniach ?
Musimy dac znać w pracy
Dziękuję
Mnie przyjmowali w piątek a wychodziłam w środę na diagnostycznym.. Pozdr
Tarczycowa Ja tez mialam doły i włosy mi leciały. bóle miesni, wrażenie powiększonych węzłów pod pachami, lekarka mi mówiła że to wszystko ze stresu. Do teraz mam już wkręty, cokolwiek mnie zaboli to już myślę że kolejny rak. Jak już mam 3 raki na raz to sama mam z siebie beke xD Trzeba kupić Xanax i się nim ratować czasami jak dostaniesz ataku paniki. Nie często ale dobrze mieć w razie awarii.
Ja pozdrawiam z Gliwic, jestem na kontrolnym.jodzie. na USG dostałam ataku paniki bo coś tam babka naklikala, zaznaczała i drukowała więc już byłam pewna że coś znalazła i kaplica X,x Ale nie wzięli mnie na biopsję ani nic i dzisiaj przy obchodzie mówili, że USG czyste i tg niskie więc na razie kamień z serca, oczywiście jeszcze stresik jest przed scyntygrafią ale chyba będzie git. Mam fajną współlokatorkę i nawet udało nam się wymknąć do bufetu. Niby covid i nie można ale nikt nie robił hecy :)
Witam
Moja córka w listopadzie ma wizytę kontrolną (To jest ta gdzie chyba się zostaje w szpitalu na dzień lub dwa wiecie dokładnie ile się leży?)
Mam pytanie odnośnie szczepienia czy normalnie przyjmą na oddział z wynikiem testu negatywnym czy szczepienie to warunek przyjęcia?
Będę wdzięczna za odpowiedź
Zdrówka dla wszystkich
Hej. Wracam po przerwie. Jestem już prawie 4 miesiące po operacji. Fizycznie czuję się nie najgorzej, mam jeszcze problem z bólem mięśni, ale nie jest to tak dokuczliwe jak wcześniej. Biorę Letrox w dawce 100 od pon do pt, a w weekend 125. Początkowo tsh było w dolnej granicy normy czyli 0.4 przy normie rozpoczynającej się od 0.3. Obecnie tsh mi się obniżyło i jest poniżej normy tj. 0.16. Czekam na wizytę u endo. Ciekawe co powie. Gorzej z moją psychiką. Cały czas mam straszne doły. Do tego zaczęły mi garściami wyłazić włosy. Przed operacją też miałam z nimi problem przez hashimoto zapewne, ale teraz to masakra. Czy ktoś z Was tez miał taki problem? Jak sobie poradziliście? Dodatkowo mam problem z podwyższonym cukrem, mimo tego, że od dwóch miesięcy stosuję dietę dla cukrzyków ostatni wynik to 103 przy normie do 100. Z cukrem mam problem już od kilku lat. Zaczął stopniowo rosnąć i za nic nie mogę go obniżyć. Nie jem słodyczy, słodkich owoców, pieczywa i wszystkiego co napędza cukier, jestem szczupła. Czy ktos z Was tez ma taki problem?
Pozdrawiam.