Witam. Mam takie pytanie, czy często zdarza się tak, że wynik histopatologiczny po operacji jest inny niż ten z biopsji? Mam 24 lata, w czerwcu miałem robioną biopsję, w której wyszedł rak brodawkowaty (14x7x14mm). Obecnie czekam na operację w Gliwicach, mam przyjęcie na oddział 15.09 i tną mnie 16.09. Moja największa obawa to to, że po wycięciu okaże się, że guz jest też częściowo anaplastyczny, bo wiem że zdarzają się takie przypadki, i prognoza zmienia się wtedy o 180 stopni. Dzięki z góry
Mostu, mam takie same myśli, obawy jak Ty. W biopsji też wyszedł mi brodawkowaty 14 mm. 18.09. miałam operację usunięcia tarczycy i węzłów. Teraz czekam na wynik i jak Ty jestem pełna obaw, czy na pewno jest to brodawkowaty, czy nie ma przerzutów. Lekarz mówił, że ten rak najczęściej się potwierdza w badaniu histopato. Daj znać co tam wyjdzie u Ciebie.
Guzy na tarczycy najczęściej są łagodne. Trzeba być pechowcem, żeby wyhodować sobie raka. Ja niestety do nich należę. Ale każdy mówi, że ten rak jest niemal w 100% uleczalny. I tego trzeba się trzymać. Także zbadaj te guzy, zrób biopsję, żebyś potem mogła spać spokojnie. Powodzenia i trzymam kciuki🙂
Witajcie
Mam 30 lat. 2 letnia córeczkę. Wykryty malutki guzek na lewym płacie. Ponoć bezpieczny. Trzy miesiące temu na usg widać było, że zmienił rozmiar (niewiele bo o ok. 1-2mm w rok). Nadal z obrazu usg bezpieczny ale lekarz zapobiegawczo kazał zrobić biopsje. Podczas pobierania biopsji widać było mikrozwapnienie na guzku. Dzisiaj odbieram wyniki. Jestem kłębkiem nerwów. Naczytałam się już, że to pewnie rak. Już wszystkie strony z hasłami rąk tarczyca świeca mi jako przeczytane.
Nie wiem czemu to pisze. Nie mam się komu wygadać. Kopnijcie w dupę na ogarnięcie. Aż mi się z nerwów ręce pocą. O 13 jadę po wyniki, a o 15.30 mam wizytę u endo. Zejdę na zawał do tego czasu.
hej Karlas ja Cię doskonale rozumiem, bo przede mna biopsja ale terminy na NFZ do poradni endokrynologicznej najwcześniej znalazłam w grudniu... Może uda się jeszcze w tym roku te biopsję zrobić. Byłam prywatnie u endokrynologa w piątek to powiedział, że guzy są duże i tak muszę je wyciąć tylko pytanie czy pilnie czy na spokojnie. Myślę prywatnie zrobić biopsję z drugiej strony podobno jest małe prawdopodobieństwo raka i nie wiem czy się nakręcać czy poczekać spokojnie do grudnia.
Daj znać jak wyniki