rak piersi, interpretacja badań, rokowania
Witam,
U mojej mamy wykryto raka piersi. Oto wyniki przeprowadzonych do tej pory badań:
guzek okolicy ogona Spence'a prawej piersi - liczne atypowe komórki najprawdopodobniej układu chłonnego z wielopłatowymi jądrami, wyraźnymi jąderkami w gniazdach i rozproszeniu. Konieczne usunięcie zmiany celem wykonania badań IHC.
Obie piersi mastopatyczne, niejednorodne. W prawej w okolicy ogona Spence'a badalny guzek ok. 1,0 cm, spoisty, ruchomy. W prawym dole pachowym płaski węzeł chłonny 1,5 cm.
Po tym badaniu przeszła operację. Guz wycięto w całości a jego fragment wysłano do dalszych badań. Po pewnym czasie lekarz wezwał ją do gabinetu mówiąc, że nie ma dobrych wieści.
Stwierdzono carcinoma ductolobulare NG 1 [M-8010/3].
fragm. 2 x 1,5 x 1 cm. z szarawym guzkiem ok. 1 cm.
Proszę o interpretację tych badań i podanie rokowania w tym przypadku. Czy jest bardzo źle?
Widząc zachowanie lekarza mam prawo podejrzewać, że tak właśnie jest. Przywitał nas słowami "Nie mam dobrych wieści" a wizytę zakończył "Proszę się nie martwić, na martwienie przyjdzie czas później". Mówił to z taką miną jakby mamie został tydzień... .
Guzek wysłano do dalszych, bardziej dokładnych badań. Ich wyniki przyjdą za 2 tygodnie.
Pozdrawiam,
Canon
-
Juz wiemy że najpierw chemia potem operacja potem dalsza chemia i radioterapia Uff dużo tego, ona jest troche przerażona ale najważniejsze aby już sie zaczeło coś dziać.
-
Moja koleżanka jest już po chemii bardzo źle to zniosła.Nie bardzo też widać jakieś efekty, napiszcie kiedy będzie wiadomo czy ta chemia działa?
-
Kiedy miala te chemie? To, ze sie zle czuje to niestety normalne, kto nie przezyl nie wie, kto przezyl rozumie. Jestem przekonana, ze chemia zadziala, zmniejszy guz, ale nie od razu, jak rozumiem, ta chemia byla niedawno. I jeszcze kilka przed nia, jakby tuz po pierwszej mialy byc efekty, to po co by dawali chemie kilka razy?
Najwazniejsze, ze juz cos sie dzieje, jest pod opieka, bedzie dobrze
-
Wiciu, po pierwszej chemii trudno oczekiwać widocznych efektów. Dopiero po kilku podaniach można coś powiedziec. Z tego co pisałaś ten rak miał komponente zapalną i to może utrudnic ocene efektów dla was, ale lekarze sobie z tym poradza. Po chemii zawsze osoby jej poddane gorzej czują ale to po paru dniach mija Uspokój koleżanke i wytrwałosci Najważniejsze że zaczęło sie leczenie z każdym dniem bedzie lepiej
-
Wiciu i jak przedstawia się sytuacja twojej koleżanki?
-
Moja kolezanka jest po drugiej chemii. Zniosla ją chyba lepiej niż pierwszą może dlatego że wiedziała już co ja czeka.
-
No widzisz, nie taki diabeł straszny!
-
A teraz juz ma o dwie mniej do przejscia!!