Rak pęcherza moczowego

14 lat temu
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno. Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
11541 odpowiedzi:
  • Jacku gratuluję rocznicy, to w pewnym sensie drugie narodziny i jest co świętować.

    Aisogg oj to szkoda że tato tak boleśnie przeżył to badanie, mój zawsze tylko mówi że było nieprzyjemne ale bólu nie ma bo dają znieczulenie. Polipy tak to niby nie groźne ale rozumiem że oczekiwanie na wyniki jest stresujące. Dobrze że wyznaczyli termin pierwszej chemii oby wszystko poszło ok.

  • 5 lat temu

    Co do kolonoskopii powinna być tylko nieprzyjemna, ale lekarz miał problem z przejściem w pewnym miejscu I musiał "pomanewrować".

    Z jednej strony jest radość, że to już...a z drugiej lęk przed nieznanym. Jednak nie wiemy czego się spodziewać. Musimy jeszcze się dowiedzieć w szpitalu co I jak. Bo chemia będzie w innym ośrodku. 

    Co do Twojej rocznicy Jacku gratuluję I życzę wielu, wielu lat świętowania I samych dobrych chwil.

  • Aisogg,jak polipy to nic złego,ale czekać trzeba i to zawsze jest niepokojące.Ja miałem robioną pod znieczuleniem ogólnym to nie wiem jak jest naprawdę ale z tego co słyszałem to trochę boli,bardziej jest taki dyskomfort.Super,jeszcze dwa tygodnie i gad dostanie pierwsze uderzenie aby go przed zabiegiem dobrze oszołomić.

    Pozdrawiam Jacek.

  • Witam.

    Ado,nie pomogę bo nie wiem.

    Dzisiaj mam mały jubileusz,otóż tego dnia mija u mnie 2 lata jak wyciąłem tego gada z mojego terytorium,dokładnie 12 czerwca 2017 poddałem się radykalnej i stwierdzam z pełną świadomością,że była to słuszna decyzja.Co prawda każdy dzień przynosił co innego,były miłe,spokojne dni ale też były dni,które budziły niepokój i zapewne tak dalej będzie ale najważniejsze jest to,że pomimo tych zawirowań czuje się zwycięzcą.Życzę wszystkim jak i sobie abyśmy zawsze tak się czuli.Powodzenia mili.

    Pozdrawiam Jacek.

  • 5 lat temu

    Już po kolonoskopii. Podobno bardzo bolało, były dwa polipy do usunięcia...I znowu trzeba czekać na wyniki. Dzwonili ze szpitala. Pierwsza chemia prawdopodobnie 27czerwca. Zastanawiam się kto ma wypisywać teraz tacie L4 bo lekarz rodzinny nie chce już za bardzo wypisywać.

  • Aisogg daj znać po kolonoskopii, trzymam kciuki by wszystko było ok.

    Tosiu jak mąż?

    Powiedzcie mi proszę bo kiedy tato odebrał wcześniejszy wynik (z tym uszkodzonym materiałem) i ocena histopatologiczna była że to nowotwór złośliwy to przysłano tacie kartę Dilo to czy teraz kiedy już mamy miarodajny wynik i jest on dobry to musimy się z tego jakoś wyrejestrować? O samą kartę sami się nie staraliśmy, przyszła jakiś czas po otrzymaniu złego wyniku.

  • 5 lat temu

    Joasiu, dziękuję wszystko się udało. Chociaż upał wykończył nas wszystkich. 

    Od jutra tata zaczyna przygotowania do kolonoskopii, w środę jedziemy na badanie. Była zlecona podczas diagnostyki.

  • Marysiu,z całego serca trzymam kciuki,by te radośniejsze dni przyszły do Was jak najszybciej.Wszyscy tu się o to modlimy każdego dnia.

    Aisogg,jak po chrzcinach?

  • 5 lat temu

    Marysiu , Twój mąż tyle przeszedł. Jest silny walczy ,może tego nie mówi ale to co opisałaś świadczy o tym. Codziennie tu zaglądam by sprawdzić co u Was. Myślami jesteśmy z Wami.

  • Witam.

    Tak Heniek,po drugiej stronie tej drogi krajowej jest Pałac Myśliwski,parę ładnych lat temu miał tam miejsce pożar,ale fakt lody tam były super,a pewnie jeszcze są.Tak trzymaj Heńku,robisz to co lubisz i spełniasz swoje marzenia,ja tez zabieram zawsze ze sobą taki zestaw specjalnie przygotowany do wyjazdów,różnie to bywa i jak mówisz psychicznie lepiej się czuję.A co do motocykli zabytkowych,może nie do końca motocykli ale też bywają,nie wiem czy słyszałeś o takiej miejscowości jak Chudów w woj.śląskim przy ruinach zamku,tam chyba co roku odbywa się zlot samochodów zabytkowych tj. chyba zawsze pod koniec maja,byłem tam już dwa razy,jest na co popatrzeć,mam sporo zdjęć tych zabytkowych samochodów.Tam oprócz tego jest jeszcze wiele innych atrakcji,można poczytać na ich stronie.

    Pozdrawiam Jacek



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat