nieoperacynny rak wpustu żołądka
Witam wszystkich,
U mojej Mamy (55 lat ) w styczniu 2012r wykryto raka wpustu żołądka.
Rak jest nieoperacyjny poniewaz jest cieknacy. Obecnie Mama jest po drugiej serii chemioterapii . Lekarze nie daja szans. Mówią że najdłużej jeszcze został rok życia. Jestesmy zalamani. Czy naprawde nie ma juz szans? Czasem lekarze sie myla, głownie opieraja sie na statystykach.
Obecnie mama odzywiana jest przez gastrostomie.
Jesli ktos ma podobne doswiadczenia prosze o kontakt. Pozdrawiam.
-
Szukam różnych rzeczy..... Internet "zasypuje" różnymi sposobami na walkę z rakiem....
Typu: sok noni, sok diosminin, niekonwencjonalne metody leczenia, leczenie ziołami itd. Chce wierzyc, że pomagaja takie rzeczy, ale z drugiej strony jestem bardziej realistką.... Skoro medycyna jest bezradna to jakieś ziółko wyleczy to cholerstwo? :( albo jakiś znachor? Ale tonący nawet brzytwy się chwyta.....
Czy słyszał ktoś o właściwościach antynowotworowych kurkumy albo curry?
Jeśli wiecie coś na temat niekonwencjonalnych metod leczenia proszę o odpowiedź .