Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
Tylko do przodu ,no może nie wielkie kiwniecie od czasu do czasu być ale jak to mówią w górę serca.
Rybenko ,dbaj o siebie,wiem co mówię,też jestem bohaterką tylko czasami można ten temat przedobrzyć.
jolu ,trzymaj się dzielnie ,wykorzystuj weekend-poniedziałek daleko.
-
No i nadszedl ten .....poniedzialek , a niech to TK nie wie co to jest na tej watrobie , mam miec rezonans, ale , ze sa dlugie terminy , to ciekawe kiedy, wiec teraz chemia , czyli jutro , juz mam tabl. przeciw wymiotom , ciekawe jak mnie sponiewiera , boje sie jej jak diabli , to moja pierwsza.
No i mam 4 wezly zaatakowane , a niech to szlag , nie mam dzis nastroju , jak ja mam tej mojej łepetynie wytlumaczyc , ze to dla mojego dobra????????????
-
czyli dzisiaj ta chemia?
Jestes dzielna babka, dasz rade, wierze w ciebie!
Jak ci bedzie zle pomysl sobie, ze jutro bedzie lepiej, bo bedzie!!
A te tabletki dzialaja cuda! To juz nie jest tak jak kiedys bywalo
Jak troszke odzyskasz sily to pisz jak bylo
sciskam bardzo mocno
-
njoanta
trzymam kciuki :) bedzie dobrze ! :)
-
jolu napisz jak się czujesz .
Pozdrawiam
-
Witajcie , jestem drugi dzien po chemi , tej czerwonej i na razie najbardziej odczuwam oslabienie , wczoraj to jeszcze mialam takie objawy grypy , stan podgoraczkowy i lamanie w kosciach , za to w nocy po podaniu chemi , jak mnie guz zaczal bolec , nie dal mi spac od 3 rano tak szalal , pewnie dostal dziad za swoje i sie broni.!!!!!!!!!!
Ale nie wymiotuje do dzis, nawet mam apetyt..........
Nastepna chemia 15 stego maja , tylko czy mi sie uda , aby te krwinki za mocno nie spadly.
-
Witaj kochana jolu,
uwazaj z tym apetytem, ja 13 kilo na chemi przybylam!!!
Zartuje, traktuj sie z miloscia, jak masz na cos ochote to jedz, wlasnie zeby te krwinki nie spadly. Ja mialam caly czas ok.
Fajnie ze guz dostal za swoje!!!!
sciskam dzielna kobitko
-
Rybenko przeczytałam dwa pierwsze zdania twojego wpisu i zdębiałam Dobrze że dodałas że to żart! Chociaz moze by tak mogłoby być.
-
I zart i nie zart. Naprwde mi przybylo 13 kg. Ale bron Boze nie uwazam zeby zle sie odzywiac w czasie chemii!!!!!
-
A mnie naprawde jedno co dopisuje to apetyt, mam tylko nadzieje , ze ta chemia dziala , skoro mam takie nietypowe objawy.......