Jestem z tym sama

12 lat temu
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
955 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Ja tez mysle o tobie Jolu, czekamy tu na wiadomosci,
  • 12 lat temu
    Jola to jak wszystko poszło zgodnie z planem to powinna być już w domu.
    Czekamy tu na Ciebie kochana daj mały znak .
    Pozdrawiam.
  • 12 lat temu
    jolu, gdzie jestes????
  • Kochane dziewczyny , nie pisalam , bo jestem zalamana , bylam w szpitalu i nie chcieli zrobic operacji , bo guz jest za duzy , T4 I NAJPIERW MIALABYC CHEMIA , TO JEZDZE DO OLSZTYNA , ZROBILAM ECHO SERCA I BADANIA KRWI I OKAZALO SIE ZE MAM ZLE WYNIKI WATOBOWE , ZBADALI MNIE NA usg I LEKARKA MOWI , ZE TO MOGA BYC TORBIELE , ALE NIEKONIECZNIE , BO MUSI BYC JESZCZE TK , WLASNIE JUTRO JADE ZNOWU DO ONKI I BEDZIE AKURAT KONSYLIUM , WIEC MOZE COS POSTANOWIA.
    A tak to w ogole bardzo sie juz boje , bo jak to przerzuty , to czym oni beda mnie leczyc , czy to sie da , czy jest jakas nadzieja , jestem zdolowana calkowicie , latam tu na forach , ale nic konkretnego nie znajduje, jak leczy sie takie przerzuty do watroby i czy bedzie ta moja operacja , bo jak na razie to stoje w miejscu , ani nawet chemi nie mam , a slyszalam , ze na przerzuty do watroby to chemia nie dziala.
    Przepraszam , ze pisze tak chaotycznie , ale moz\e tu ktos z Was wie cos na ten temat , bo nie ukrywam , ze mysle juz o najgorszym , bo nie wiem , czy warto sie meczyc , jak to nic nie da.
  • 12 lat temu
    Jolu glowa do góry przerzuty do wątroby/ o ile masz przerzuty/ reaguja na chemie. Są przypadki, że one pierwsze zaczynają się cofać przy chemioterapii. Pewnie będzie tak że najpierw dostaniesz chemie a potem chirurg. Chcą pewnie maksymalnie ograniczyć mase guza przed operacją. Kiedy masz to konsylium?
  • 12 lat temu
    Jolu, po pierwsze, nie martw sie na zapas,
    Po drugie ja akurat znam kobiety ktore zyja sobie z przerzutami na watrobe juz od dlugich lat. Poznalam jedna w szpitalu na chemi, zastanawialam sie co ona tam robi, wygladala jak zupelnie zdrowa babeczka, okazalo sie ze od operacji zmaga sie z przerzytami na watrobe, 8 lat!!! A nie wyglada jakby miala sie zegnac z zyciem!! Realizuje swoje pasje, a tylko co kilka tygodni zjawia sie w szpitalu na chemie. Juz rozne chemie dostawala, ale absolutnie jest zyjaca pelnia zycia kobieta.
    Zadnych zlych mysli kochana, znowu zwycieza stereotyp, ze rak to wyrok . NIE!!!!!!!!! RAK TO CHOROBA PRZEWLEKLA I TAK JA TRAKTUJEMY!!!!!!!!!!
  • No wlasnie dzisiaj jade , zaraz wlasciewie, wiec zobacze co powiedza , dzieki dziewczyny , wybaczcie za moje oslabienie , ale strach jeszcze ze mnie nie zszedl .
  • 12 lat temu
    strach to najlepszy przyjaciel tej choroby, a przyjaciele naszych wrogow to tez nasi wrogowie!!!
    Nie dziwie sie ze sie boisz. Ale trzymaj sie, bedziemy cie tu wspierac, my, tez przestraszone, raz mniej raz bardziej....
  • 12 lat temu
    jolu
    Napisz jak Ci dziś poszło.Co powiedziała onkolog jakie dalsze posunięcia?
    Jeśli chodzi o wielkość guza to mój był też duży i dlatego najpierw miałam podaną chemię w celu zmniejszenia,a potem dopiero zabieg usunięcia.Może i u Ciebie taką kolejność zastosują.
    Odezwij się po powrocie.
    Pozdrawiam.
  • Witajcie , wlasnie wrocilam , no i mam miec w poniedzialek tomograf , oraz badanie usg guza , bo nie wiadomo jaki teraz jest wielki , takie przed leczeniem , no i po tomografi , bedzie wiadomo , co tam w tej watrobie siedzi , z tym wynikiem mam isc do onki . no a ona powiedziala , ze ma juz dla mnie chemie na wtorek fec tylko po wynikach bedzie wiedziala co jeszcze dolozyc i to tyle.
    No jestem dobrej mysli , ze tam w podrobach nic nie ma niefajnego , pozdrawiam dziewczyny.
    A cha agasiu tak byl za duzy do operacji , wiec chca go chemia zmniejszyc , tylko ta watrobka???


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat