Jestem z tym sama
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
-
Dobrze ,że się uspokoiłaś po wizycie.Wiesz już przynajmniej jak będą Cię leczyli a to było najważniejsze.
Z wątróbką też dadzą radę.
Trzymaj się dzielnie.
-
Jolu najważniejsze, że jest plan działań. Nie przejmuj sie wątrobą Chemia zmniejszy guz w piersi a wątroba przy okazji dostanie po łbie. Alleluja i do przodu!!
-
No i ja tak mysle , juz sie troche z tym oswoilam , nie powiem zeby bylo latwo , ale aby do poniedzialku bo wtedy TK i zobaczymy , co by nie bylo , to wierze , ze bedzie dobrze.
-
jolu tak jak piszesz co by nie było trzeba to przeleczyć.
Jakby nie patrzeć innego wyjścia nie ma .A na zamartwianie się zawsze przyjdzie czas.
Puki co przemy do przodu.
Pozdrawiam.
-
Świete słowa , trzeba przeleczyc i juz i nawet jak slimaki , ale do celu!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Piekne z tymi slimakami :)
A kto powiedzial ze gepardy sa szczesliwsze od slimakow?
Do celu dziewczyny,
Ja wlasnie dzis zaliczylam osma z trzydziestu trzech radioterapi.
Zycze milego weekendu!
-
Gratulacje rybenka , , a po radiu co Ci jeszcze zostanie?
-
No coz, dlugo by mowic, ha haha,
Herceptyna, do lutego co trzy tygodnie,
No i przez kilka lat tamoxifen, bo rak byl tez hormonozalezny.
-
-