Gorąca godzina: 28 lutego 2011 od 13:00 do 14:00, "Czy jesteśmy w stanie skutecznie walczyć z nowotw
Wiedza na temat nowotworów jest co raz większa jednak nadal nie mamy 100% gwarancji zapobiegnięcia chorobie oraz później, gdy już zachorujemy, pewności, że chorobę uda nam się skutecznie zwalczyć. Statystyki pokazują, że z roku na rok wyleczalność rośnie. Rośnie także wiedza lekarzy i pacjentów na temat czynników, które decydują o powodzeniu kuracji.
Zapraszamy 28 lutego w poniedziałek na godzinę 13:00 do dyskusji i zadawania pytań na ten temat. Naszym ekspertem będzie onkolog, specjalista zdrowia publicznego dr Dariusz Godlewski.
-
Użytkownik @anucha54 napisał:
Panie doktorze? Mój mąż ma sporo guzków na całym ciele i to różnej wielkości nie wiemy co z tym robić bo lekarz pierwszego kontaktu na to nie zareagował.Czy tylko zostaje nam wizyta u onkologa?
warto by było aby opisywane przez Panią zmiany występujące u męża obejrzał onkolog
-
Użytkownik @irena1948 napisał:
Witam. Od roku jestem chora na nowotwór płuc. Jestem po serii chemioterapii (6 serii od maja do października 2010r. ) Obecnie miałam dwie radioterapie. Nadmienię, że choroba sie zaleczyła. Mój problem to drętwiejące nogi i ręce, przechodzące w silne bóle. Czy jest na to jakaś rada?
To może być efekt uboczny chemioterapii jaka była u Pani stosowana ,powinna się Pani skontaktować z lekarzem, leczącym
-
anusia112! odezwę się do ciebie moje gg4669737
-
Użytkownik @filip napisał:
Użytkownik @dgod napisał:Użytkownik @filip napisał:Wszystkim, a szczególnie anusi112 polecam książki Carla Simontona i Akademię Walki z Rakiem (jego program autorski).W tej książce jest promowana jedna z metod postępowania psychologicznego w przypadku choroby nowotworowej, ale nie jest to metoda uniwersalna, nie można jej stosować u wszystkich, ma swoje zalety i wady, zwolenników i przeciwnikówMożna wiedzieć u kogo nie można stosować zdrowego myślenia, relaksacji, wizualizacji, rozstania się ze szkodliwymi przekonaniami, wiary, że rak to nie wyrok... itd.?
Metoda Simontona niesie z sobą fałszywe obietnice wyleczenia dzięki wierze w taką możliwość, nadzieja w chorobie jest bardzo dobra, ale proste recepty i fałszywe obietnice mogą być przyczyną dodatkowego rozczarowania
-
Użytkownik @Małgorzata napisał:
Witamokoło 4 lata temu rozpoznano u mnie przewlekłą białaczkę limfatyczną. Miałam wtedy 41 lat i stadium"0".Obecnie jest juz stadium II wg.Rai. Czy prawdą jest, że ostatnio pojawiły się cytostatyki celowane, niszczące tylko komórki nowotworowe, a oszczędzające zdrowe stosowane w pbl?, Czy rozmiary węzłów chłonnych obwodowych (wszystkich) o wymiarach 20x40mm są duże w tej chorobie i czy mogą stanowić pozostałość po przebytych anginach i półpaścu szyjnym? Od wrzesnia poziom WBC nie rośnie. Czy dalsza obserwacja jest dobrym prognostykiem dla mnie?Pozdrawiam serdecznie,Małgorzata
Postęp jeśli chodzi o nowe leki w zakresie chemioterapii trwa cały czas ,pojawiaja doniesienia i prowadzone są terapie "celowane" niszczące tylko komórki chore a oszczedzające zdrowe. Co do opisywanych przez Panią węzłów chłonnych trudno mi się wypowiadać co do przyczyny ich powstania ,ale raczej wiązał bym je z chorobą podstawową
-
Dziękuję serdecznie wszystkim aktywnym i biernym odbiorcom naszego spotkania!!!